Strona główna » Aktualności » Czy odebrać gwiazdę Bońkowi?
Czy odebrać gwiazdę Bońkowi?
Czy nazwisko Zbigniewa Bońka (na zdjęciu) powinno znaleźć się na jednej z gwiazd zamieszczonych na nowym stadionie Juventusu? Protestują przeciwko takiemu pomysłowi kibice Starej Damy, którzy uważają, iż mimo zasług dla turyńskiego klubu Boniek nie zasługuje na takie wyróżnienie.
Argumentem, jakim podpierają się tifosi Juve, jest fakt, iż od czasów przeprowadzki z Juventusu do Romy wydawał się on dużo bardziej związany z ekipą Giallorossich, a Bianconeri stali się i zostali do dzisiaj celem nieustannej krytyki z jego strony. Z tego też względu grupa kibiców Italia Bianconera jest za tym, by gwiazdę dedykowaną Bońkowi przeznaczyć na uczczenie pamięci Alessio Ferramoski i Riccardo Neriego, dwóch młodych Bianconerich, zmarłych tragicznie w roku 2006.
Apelujemy do wszystkich zgrupowań kibiców Juventusu, które podobnie jak my walczą o zachowanie tożsamości i godności barw naszego klubu, by poparły naszą prośbę, kierowaną do prezydenta Andrei Agnellego, o zrezygnowanie z planów umieszczenia nazwiska Bońka na jednej z gwiazd mających pojawić się na nowym stadionie Juventusu. Mimo bezdyskusyjnej wartości i zasług dla klubu jest to człowiek niewdzięczny, który nie potrafi nie wykorzystać niemal każdej dogodnej sytuacji do tego, by krytykować nasz ukochany Juventus.
Wnioskujemy też, by gwiazda przeznaczona do tej pory dla niego, została zadedykowana Alessio Neriemu i Riccardo Ferramosce, dwom chłopakom zmarłym tragicznie w Vinovo. Drogi prezydencie, jesteśmy przekonani, że również w tej sprawie będzie pan bronił właściwych wartości i honoru Juventusu oraz jego kibiców.
Fabio Germani
Założyciel grupy Italia Bianconera
Na powyższy apel zdążył już zareagować sam Zbigniew Boniek, który jest zaskoczony i zniesmaczony postawą kibiców Juventusu. Na łamach włoskiej La Gazzetty dello Sport powiedział: “Nie rozumiem, jak mam rozumieć zwrot ‘człowiek niewdzięczny’” – zaczął. “Ze mną w składzie Juventus wygrał bardzo wiele. W czterech rozegranych finałach drużyna zdobyła pięć bramek, z czego trzy były moje. Byłem też jedynym piłkarzem, który nie wziął ani lira po tragicznym meczu na Heysel. Postanowiłem oddać wtedy to, co mi się należało, rodzinom ofiar tej tragedii. Fakt, w najcięższym w historii Juve okresie powiedziałem kilka cierpkich słów, ale kierowane były one do Moggiego i Giraudo. Jeśli to właśnie oznacza ten ‘brak wdzięczności’, zastanawia mnie, czy apel wystosowali ci sami kibice, którzy zachowywali się agresywnie i prowokacyjnie po porażkach Juventusu w zeszłym sezonie“.
Podyskutuj też o tym z innymi! Zapraszamy na Forum.
www.tuttojuve.com
www.gazzetta.it