Relacja z 8. kolejki Serie A
Przełamanie Fiorentiny, niemoc Romy, trzecie i czwarte z rzędu zwycięstwo Udinese i Lazio, remis Dorii w Mediolanie i zwycięstwo Milanu w hicie kolejki – to w skrócie najważniejsze wydarzenia ósmej serii spotkań na boiskach włoskiej Serie A.
Fiorentina – Bari 2-1 (1-0)
34′ Donadel, 82′ Gilardino – 90′ Parisi
Fiorentina nareszcie odbiła się od dna, dzięki trzem punktom podopieczni Sinisy Mihajlovica opuścili ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Przewaga Violi w tym meczu nie podlegała dyskusji, przyjezdnych stać było jedynie na honorowe trafienie w ostatnich sekundach meczu.
Parma – Roma 0-0
Mimo bezbramkowego wyniku mecz nie należał do nudnych. Obydwie drużyny stworzyły sobie wiele okazji do zdobycia bramki, zabrakło jednak najważniejszego – skuteczności. Roma po raz kolejny więc zawiodła. Na szczęście dla Giallorossich liga włoska jest w tym roku niezwykle wyrównana, podopieczni Ranieriego tracą wszak jedynie trzy punkty do piątego w tabeli Juventusu. W końcówce pojawił się w zespole gospodarzy wracający po kontuzji Sebastian Giovinco ale nie zdołał on wpisać się na listę strzelców.
Chievo – Cesena 2-1 (1-1)
21′ Cesar, 90′ Théréau – 45′ Jimenez
Dzięki trzem zdobytym punktom Chievo jest już w tabeli przed Juventusem. Wszystko dla piłkarzy z Werony rozpoczęło się znakomicie gdy po dokładnym dośrodkowaniu gola strzałem głową zdobył Cesar. Przed przerwą wyrównał jednak Jimenez. W drugiej odsłonie okazji również nie brakowało ostatecznie jednak rzutem na taśmę bramkę zdobyli gospodarze, którzy grali już wtedy z przewagą jednego gracza po czerwonej kartce dla Steva von Bergena.
Lecce – Brescia 2-1 (0-1)
54′ Ofere, 61′ Di Michele – 19′ Caracciolo
Mecz znakomicie rozpoczął się dla przyjezdnych gdy z prostopadłego podania skorzytał Caracciolo i płaskim uderzeniem pokonał bramkarza. Lecce jednak w drugiej odsłonie ostro wzięło się do roboty i już po kwadransie wyszło na prowadzenie. Najpierw trafił Ofere a później idealnym strzałem z woleja popisał się Di Michele, czym zapewnił gospodarzom bardzo ważne trzy punkty.
Udinese – Palermo 2-1 (1-0)
9′ Benatia, 54′ (rzut karny) Di Natale – 83′ Pinilla
Palermo po raz kolejny zawiodło swoich kibiców, po czwartkowej porażce z CSKA przegrywając także w Udine. Gospodarze świetnie rozpoczeli mecz po trafieniu Benatii. Gdy kolejnego gola dołożył Di Natale wiadomo juz było, że Bianconeri nie oddadzą zwycięstwa. Gości stać było na honorowe trafienie w końcówce. Dla Udinese które tragicznie rozpoczęło sezon było to już trzecie zwycięstwo z rzędu.
Lazio – Cagliari 2-1 (1-0)
21′ Floccari, 53′ Mauri – 59′ Matri
Lazio rewelacją początku rozgrywek. Biancocelesti w niedzielę odnieśli już czwarte zwycięstwo z rzędu i zachowali fotel lidera tabeli. Już na początku meczu po małym zamieszaniu w okolicach szesnastego metra od bramki, do piłki dopadł Sergio Floccari i silnym strzałem otworzył wynik spotkania. W drugiej odsłonie po raz kolejny błysnął Hernanes, który asystował przy golu Mauriego. Cagliari co prawda grało bardzo ambitnie i nawet zdobyło bramkę za sprawą Matriego, na wyrównanie Sardyńczyków już jednak nie było stać.
Genoa – Catania 1-0 (0-0)
68′ Rossi
Uważani za faworytów przed tym spotkaniem gospodarze, po ciężkim boju wymęczyli zwycięstwo z Sycylijczykami. Nie przyszło ono jednak łatwo, goście przez długi czas bardzo dobrze się bronili. W końcu jednak w 68. minucie Rafinha dobrze dośrodkował w pole karne gdzie czekał Marco Rossi, który umieścił piłkę w siatce i zapewnił miejscowym trzy punkty.
Inter – Sampdoria 1-1 (0-0)
80′ Eto’o – 62′ Guberti
Naprawdę dobry mecz na Giuseppe Meazza rozpoczął się dopiero w drugiej połowie. Po podaniu Antonio Cassano piłkę w siatce umieścił Guberti, przy pomocy nieszczęśliwie interweniującego Cesara. Od tej pory Inter zaczął przeprowadzać huraganowe ataki na bramkę Curciego a motorem napędowym Nerazzurrich był młodzian – Coutinho, który raz po raz stwarzał zagrożenie pod bramką Dorian. Inter nie mógł jednak strzelić bramki dopóki bramki gości strzegł świetny tego wieczoru Curci. Na nieszczęście dla przyjezdnych ich golkiper doznał kontuzji i musiał opuścić boisko. Nie musiało minąć wiele czasu a miejscowi wyrównali za sprawą niezawodnego Samuela Eto’o i mecz zakończył się sprawiedliwym remisem.
Napoli – Milan 1-2 (0-1)
78′ Lavezzi – 22′ Robinho, 72′ Ibrahimovic
Zobacz także:
Tabela i następna kolejka
Terminarz Serie A