Relacja z 13. kolejki Serie A
Zwycięstwa Milanu, Juventusu i Romy oraz porażka Interu w Weronie to najważniejsze wydarzenia trzynastej kolejki Serie A. Błysnął także Giampaolo Pazzini, który ustrzelił hat-tricka dla Sampdorii w spotkaniu z Lecce. Na dnie tabeli nadal Bari, które przegrało z Catanią.
Roma – Udinese 2-0 (1-0)
24′ Menez, 56′ Borriello
W niezwykle ciekawie zapowiadającym się spotkaniu Roma pokonała będące ostatnio w dobrej dyspozycji Udinese. Ozdobą spotkania była bramka Meneza, który przedryblował obronę Bianconerich i strzałem w długi róg nie dał szans Handanoviciowi. W drugiej połowie mimo asysty obrońcy Marco Borriello mocnym strzałem z dziesięciu metrów ustalił wynik. W końcówce Roma straciła jednak Nicolasa Burdisso, który brzydko zachował się w polu karnym i otrzymał czerwona kartkę.
Milan – Fiorentina 1-0 (1-0)
45′ Ibrahimovic
Bardzo ładny mecz mieli okazję oglądać kibice w Mediolanie. Fiorentina nie przyjechała na San Siro się bronić i stworzyła sobie dużo dobrych sytuacji strzeleckich. Na posterunku zawsze był jednak świetnie tego wieczoru broniący Christian Abbiati. Rówież Artur Boruc popisał się kilkoma fantastycznymi interwencjami, jednak w 45. minucie nie miał szans przy cudownym golu Zlatana Ibrahimovicia, który w ekwilibrystyczny sposób, przewrotką pokonał polskiego bramkarza i zapewnił Rossonerim trzy punkty.
Catania – Bari 1-0 (0-0)
82′ Terlizzi
Długo na Sycylii ważyły się losy spotkania drużyn z dolnej części tabeli. Przewagę miała Catania, ale w drugiej odsłonie straciła jednego ze swoich najcenniejszych zawodników, bowiem Maxi Lopez otrzymał czerwoną kartkę i opuścił boisko. Gospodarze mimo iż grali w osłabieniu zdołali przypieczętować swoją przewagę w końcówce meczu a bramkę na wagę trzech punktów zdobył z najbliższej odległości Terlizzi.
Cesena – Palermo 1-2 (1-1)
24′ Bogdani – 11′ Ilicić, 51′ Miccoli
Różowi z Sycylii przyjechali do Ceseny po trzy punkty i plan wypełnili w stu procentach. Najpierw pięknego gola strzałem zewnętrzną częścią stopy zdobył Ilicić. Gospodarze zdołali jednak wyrównać za sprawą Bogdaniego, który z trzech metrów skierował piłkę do siatki. W drugiej odsłonie jednak Palermo strzeliło decydującą bramkę za sprawą swojego kapitana, wracającego po kontuzji Fabrizio Miccoliego, który zaliczył swoje premierowe trafienie w tym sezonie.
Brescia – Cagliari 1-2 (1-0)
20′ (rzut karny) Caraccliolo – 68′ Matri, 70′ Conti
Udany debiut na ławce Cagliari zaliczył Roberto Donadoni, choć długo zapowiadało się na to, że to gospodarze zdobędą trzy punky po tym jak karnego wykorzystał Caraccliolo. W drugiej odsłonie jednak przycisnęli Sardyńczycy. Najpierw prostopadłe podanie i złe zachowanie obrony i bramkarza wykorzystał Matri, dwie minuty później wynik strzałem z rzutu wolnego ustalił Conti.
Lecce – Sampdoria 2-3 (0-2)
72′ Di Michele, 83′ Diamoutene – 8′ 41′ (rzut karny), 88′ Pazzini
Pierwsza połowa należała do jednego zawodnika i był nim Giampaolo Pazzini, który strzelił dwie bramki. W drugiej połowie piłkarze beniaminka wzięli się jednak do odrabiania strat. Najpierw piłkę pięknie w polu karnym przyjął były gwiazdor Torino – Di Michele i strzelił bramkę kontaktową. Dziesięć minut później strzełem głową do wyrównania doprowadził Diamoutene. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem po raz kolejny przypomniał o sobie Pazzini, który mocnym strzałem z czternastu metrów pokonał bezradnego golkipera Lecce i zapewnił Dorianom trzy punkty.
Parma – Lazio 1-1 (1-1)
23′ Crespo – 45′ Floccari
Na Stadio Ennio Tardini bramki padały tylko w pierwszej połowie. Najpierw skuteczną główką popisał się Crespo, później bramkę do szatni w zamieszaniu podbramkowym zdobył Floccari. W drugiej części spotkania mimo paru szans z obydwu stron wynik już nie uległ zmianie i wicelider stracił dwa cenne punkty.
Chievo – Inter 2-1 (1-0)
29′ Pelissier, 82′ Moscardelli – 90′ Eto’o
Tak jak pisaliśmy w zapowiedzi przedmeczowej, Chievo rzeczywiście było w stanie urwać punkty Interowi. Pogrążonych w kryzysie mistrzów kraju najpierw uciszył gwiazdor Latających małp Sergio Pelissier, który strzałem głową nie dał szans Castelazziemu. Później brzydko zachował się Samuel Eto’o, który niczym Zinedine Zidane w finale mundialu powalił głową obrońcę Chievo. Sędzia nie zauważył incydentu i Kameruńczyk pozostał na boisku, grozi mu jednak dyskwalifikacja. W drugiej połowie o dziwo to Chievo nadal atakowało i było znacznie groźniejsze od podopiecznych Rafy Beniteza. Piłkarze z Werony zasłużenie w 82. minucie strzelili kolejną bramkę a Inter stać było jedynie na honorowe trafienie Eto’o. Kryzys Nerazzurrich trwa.
Napoli – Bologna 4-1 (2-0)
2′ Maggio, 36′ 48′ Hamsik, 74′ Cavani – 68′ Meggiorini
Napoli nie dało żadnych szans walczącej o utrzymanie Bolognie. Już w drugiej minucie bramkę dla Azzurrich zdobył Maggio. Później królował Słowak Marek Hamsik, który był w tym spotkaniu prawdziwym liderem Napoli. Swoją cegiełkę dołożył także przewodzący klasyfikacji strzelców Edison Cavani. Piłkarze z Neapolu dzięki trzem punktom wrócili więc na trzecie miejsce w tabeli.
Zobacz także:
Tabela i następna kolejka
Terminarz Serie A