Strona główna » Aktualności » Relacja z 17. kolejki Serie A
Relacja z 17. kolejki Serie A
Za nami ostatnia w tym roku kolejka Serie A. Rozegranych w niej zostało jednak tylko osiem spotkań, mecz Interu przełożono ze względu na udział Nerazzurrich w Klubowych Mistrzostwach Świata natomiast derby Genui nie odbyły się z powodu złych warunków atmosferycznych. W najciekawszym spotkaniu Milan poległ na San Siro, przegrywając z Romą 0-1.
Cesena – Cagliari 1-0 (1-0)
17′ Jimenez
Beniaminek z Ceseny dzięki bramce Luisa Jimeneza zgarnął trzy punkty i awansował w tabeli o jedną pozycję, na osiemnaste miejsce. Goście z Sardynii zwłaszcza w drugiej połowie dwoili się i troili by doprowadzić do remisu, to im się jednak nie udało i do domu wracają z pustymi rękoma.
Milan – Roma 0-1 (0-0)
69′ Borriello
Szlagier ligi włoskiej nieco rozczarował oczekujących wielkich emocji kibiców. Najciekawszym wydarzeniem pierwszej połowy była kontuzja Pirlo, który prawdopodobnie będzie musiał pauzować około cztery tygodnie. W drugiej połowie piłkarze również nie rozpieszczali kibiców. Niespodziewanie na prowadzenie wyszła Roma. Akcję z prawej strony zainicjował Menez który zagrał płaską piłkę w pole karne. Tuż przed bramką czekał były napastnik Milanu Marco Borriello, który nie dał szans Abbiatiemu. Po tej bramce Milan ruszył do ataku jednak nawet Zlatan Ibrahimović nie był sobotniego wieczoru w stanie zdobyć chociażby jednej bramki i to rzymianie wyjechali z San Siro z kompletem punktów.
Napoli – Lecce 1-0 (0-0)
90′ Cavani
Do samego końca wszystkim kibicom Juventusu wydawało się, że Stara Dama dzięki trzem punktom zdobytym w Chievo nie tylko utrzyma drugie miejsce w Serie A ale również powiększy dystans nad Napoli, które nie mogło poradzić sobie z beniaminkiem z Lecce. Niestety o ile tydzień temu ostatnie sekundy okazały się dla Juventusu szczęśliwe w pojedynku z Lazio, o tyle teraz stały się istnym koszmarem. Stara Dama nie dowiozła do końca prowadzenia w Weronie, Edison Cavani natomiast zapewnił w ostatniej minucie doliczonego czasu zwycięstwo Azzurrim, nowemu wiceliderowi włoskiej Serie A.
Lazio – Udinese 3-2 (1-0)
2′ Hernanes, 52′ Biava, 88′ (bramka samobójcza) Zapata – 49′ Sanchez, 61′ Denis
Nie zawiodło bardzo ciekawie zapowiadające się spotkanie na Stadio Olimpico. Znajdujące się w dobrej formie zespoły Lazio i Udinese stworzyły dobre widowisko, okraszone wieloma podbramkowymi sytuacjami a także aż pięcioma golami. Losy meczu ważyły się do ostatnich minut kiedy to pechowcem okazał się Zapata, który skierował piłkę do własnej bramki i pogrążył tym samym starania piłkarzy z Udine.
Catania – Brescia 1-0 (1-0)
32′ Maxi Lopez
W niezbyt ciekawym spotkaniu Catania powróciła po porażce z Juventusem do zwycięstw odnoszonych na swoim obiekcie. Tym razem ofiarą Sycylijczyków padł beniaminek z Brescii, który znajduje się obecnie tuż nad strefą spadkową. Jedyną bramkę spotkania zdobył przymierzany do Juventusu, były zawodnik Barcelony – Maxi Lopez.
Bari – Palermo 1-1 (0-1)
54′ (rzut karny) Massiello – 45′ ilicic
Gdy czerwoną kartkę ujrzał Marco Rossi a bramkę do szatni zdobył Ilicić, mało komu wydawało się, że ostatni zespół ligi zdoła cokolwiek osiągnąć w pojedynku z faworyzowanym Palermo. Gospodarze ambitnie jednak podeszli do drugiej połowy i wykorzytali szansę jaka nadarzyła im się już na początku tej odsłony. Sycylijczycy mimo kilku niezłych okazji nie potrafili przełamać oporu gospodarzy i ostatecznie musieli zadowolić się zaledwie jednym punktem.
Parma – Bologna 0-0
Spotkanie dwóch drużyn z dolnej części tabeli zakończyło się bezbramkowym remisem. Kibice zgromadzeni na Stadio Ennio Tardini zobaczyli jednak parę ładnych akcji, brakowało jednak przede wszystkim skuteczności. Najlepsze okazje zmarnowali Marco Di Vaio i Riccardo Meggiorini.
Zobacz także:
Tabela i następna kolejka
Terminarz Serie A