Cassano: Juventus chciał mnie kupić

Juventus mógł mieć Antonio Cassano (na zdjęciu) – i to już dawno temu. Kiedy i dlaczego z przeprowadzki młodego Włocha do Turynu nic nie wyszło? Niech wyjaśni to sam zawodnik, który udzielił wywiadu dziennikarzom Corriere dello Sport.

Cassano, zapytany o wyprowadzkę z Bari, powiedział: “Jako pierwsi starali się o mnie wówczas działacze Juventusu z Moggim na czele. Luciano doszedł do pełnego porozumienia z włodarzami Bari, a mój przyjaciel i przedstawiciel w jednym, Beppe Bozzo, poinformował mnie o tym i zapytał, co myślę na ten temat. Poprosiłem go wtedy o trochę czasu do namysłu. Od razu zauważył, że nie tryskam entuzjazmem z powodu oferty Juventusu. Powody tego były przynajmniej dwa: po pierwsze klimat, na punkcie którego obsesję miała też moja mama. Nie pamiętam już kto, ale ktoś powiedział mi, że zimą w Turynie jest prawdziwa lodówka i żyje się naprawdę ciężko. Druga sprawa to odległość dzieląca Turyn od Bari – zbyt duża. Abstrahując od tego, wielu przyjaciół mówiło mi wtedy: chłopie, Juve to Juve… tak jakbym sam nie wiedział, że próbowała zatrudnić mnie drużyna najbardziej utytułowana i najbardziej prestiżowa we Włoszech. Spotkanie z Luciano Moggim umówione było na kolejny dzień. Podjęliśmy jednak wówczas decyzję o tym, że postawimy na inne rozwiązanie. Razem z Beppe świetnie się rozumieliśmy i doskonale wiedział, że szukam w życiu czegoś innego“.

www.tuttojuve.com

Wyjazd na Juventus-Inter!

Subskrybuj
Powiadom o
15 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

NUMERO_UNO
NUMERO_UNO
13 lat temu

spadaj!

Mic12
Mic12
13 lat temu

Nie dziwi was, że w tym Milanie jeszcze się nie biją na treningach? Cassano, Ibrahimović, Van Bommel, Robinho... Przecież to musi kiedyś wybuchnąć.... Jak nie w tym to w następnym, w którym przychodzi następny niepokorny - Mexes.

daroo89
daroo89
13 lat temu

@ Venomik: gdyby wtedy chciał grać w Juve to przeszedłby nie bacząc na zdanie matki czy swojego przyjaciela. Młody Szczęsny będąc jeszcze młodszy wyjechał na Wyspy i jakoś daje radę. Chcieć to móc.

Jacky
Jacky
13 lat temu

nie rób się żałośnie komiczny Antek...

19
19
13 lat temu

no czasem tak bywa

AVE JUVE!!!
AVE JUVE!!!
13 lat temu

wzruszajaca historia

anavrin
anavrin
13 lat temu

Hmm no tak Mediolan to inna strefa klimatyczna, "piniędzy" na lot do Bari chłopak nie ma, biedny... Dziwna wypowiedź, choć nie mogę darować sobie, że w tym roku, gdy aż prosiło się o sprowadzenie go za darmo, duecik nasz kochany stwierdził, że nie takich graczy szukają, że nie pasuje do - uwaga, nasze ulubione słowo - projektu...

Piotr Juvefan
Piotr Juvefan
13 lat temu

Dobra płakać nie będę.

Venomik
Venomik
13 lat temu

Czytajcie trochę próbując rozumieć tekst, bo się ośmieszacie.
Cassano mówi o roku 2000, kiedy miał 18 lat. Wiadomo że wówczas przeprowadzka na drugi koniec kraju jest wyborem niezwykle ciężkim.
Rok później odszedł do Rzymu, które pod względem czy to klimatycznym (ale ma marudną mamę) czy odległościowym było miejscem znacznie dogodniejszym dla niego.

PrzemasJuve
PrzemasJuve
13 lat temu

przeciez zlatan kopnie kolege od czasu do czasu...spokojnie :]

a ze cassa nie chcial przyjsc..to nie nikt plakac nie bedzie

Juv
Juv
13 lat temu

i wybrał życie w słonecznym Mediolanie, który ma dostęp do morza, wszędzie plaże i nigdy nie pada tam śnieg ;d

typkens
typkens
13 lat temu

Życie, życie..

@D@$
@D@$
13 lat temu

No i co, nie powiecie że Moggi "zawalił sprawę Cassano" tak jak Marotta? 😀

krystiank
krystiank
13 lat temu

nastepny sezon tobeda sie bic rowno ... bo cala ta czwórka ma nie pokolej w głowie :]

Pluto
Pluto
13 lat temu

Nie powiemy bo jak widać na obecnym etapie kariery warunki pogodowe nie byly juz dla niego priorytetem przy zmianie klubu.

Lub zaloguj się za pomocą: