Mecz Gwiazd: Juventus – Torino 2:2 (0:1)
Kibice na Stadio Olimpico w Turynie byli dzisiaj świadkami jedynego w swoim rodzaju wydarzenia. W starciu noszącym nazwę Derby Slancio di Vita zmierzyły się drużyny Juve i Torino, w których zagrały wybitne sławy sprzed lat. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-2, bramki dla Bianconerich zdobywali Nedved i Porrini. Mecz miał charakter charytatywny, a jego celem było nagłośnienie problemu choroby stwardnienia zanikowego bocznego.
Uroczystość rozpoczęła się od powitania piłkarzy obu drużyn. Zawodnicy wywoływani przez spikera wybiegali z tunelu na płytę boiska wśród gromkich braw publiczności. Piłkarze Juve zaprezentowali się w białych strojach, a zawodnicy Torino wybiegli w trykotach granatowych. Wynik w pierwszej połowie otworzyli zawodnicy lokalnego rywala. Strzelcem okazał się Leo Junior, który wykorzystał znakomite dogranie partnera z drużyny po tym, jak wyłożony został golkiper Bianconerich. Kolejna bramka padła tuż po przerwie, a jej autorem był Lentini. Zawodnik wbiegł w pole karne, zrobił zwód przed obrońcami po czym oddał strzał. Nie było szans na skuteczną interwencję, ponieważ piłka odbiła się jeszcze od obrońcy i całkowicie zmieniła kierunek lotu. Kilka minut później oglądaliśmy akcję, która była ozdobą całego spotkania. Davids odegrał futbolówkę przed polem karnym do Zidane, ten spostrzegł wbiegającego na pozycję Nedveda i zaliczył wyśmienitą asystę. Równie piękna była bramka dająca remis, której głównym reżyserem ponownie został Zidane. Najpierw przechwycił on piłkę na połowie boiska, a następnie wyczekał na dogodny moment i zagrał na wolne pole do Tacchinardiego. Alessio wykonał precyzyjną wrzutkę w pole karne, a tam efektownym szczupakiem gola zdobył Porrini. W końcówce moglibyśmy jeszcze oglądać popisy Montero we własnym polu karnym, który uraczył nas siatką założoną przeciwnikowi, a tuż przed końcowym gwizdkiem kolejnym niebanalnym zagraniem zachwycił kibiców Zizou. Tym razem delikatnie przerzucił piłkę nad obrońcami do wychodzącego Vieriego, ten minął bramkarza i skierował piłkę do pustej bramki, ale z linii zdąrzył ją wybić obrońca Toro. Mecz zakończył się remisem, ale nie wynik był najważniejszy. Liczył się przede wszystkim szczytny cel jakim było nagłośnienie choroby SLA.
Dla prawdziwych kibiców Juventusu był to niezapomniany wieczór wspomnień. Miło było raz jeszcze ujrzeć na boisku legendarnych zawodników naszego klubu dowodzonych przez Marcello Lippiego. Na pewno nie jednej osobie z tej okazji zakręciła się łezka w oku. Mecz stał na dobrym poziomie, a jego przebieg bardzo pozytywnie zaskoczył. W końcu na boisku było czuć prawdziwy klimat dawnego Juve. Zawodnicy mimo lat pokazywali maksymalne zaangażowanie czego zdecydowanie brakuje aktualnej drużynie. Wspaniale było obejrzeć waleczność Davidsa, zaangażowanie Nedveda i magiczne zagrania Zizou. Taki Juventus chcemy oglądać w każdym meczu!
Juventus – Torino 2:2 (0:1)
43′ Nedved, 58′ Porrini – 31′ Leo Junior, 40′ Lentini
Mecz trwał 70 minut, 2×35 minut.
W drużynie Juventusu zagrały takie gwiazdy jak Antonio Cabrini, Franco Causio, Massimo Carrera, Antonello Cuccureddu, Antonio Chimenti, Edgar Davids, Claudio Gentile, Mark Iuliano, Massimo Mauro, Paolo Montero, Pavel Nedved, Michele Padovano, Sergio Porrini, Fabrizio Ravanelli, Michelangelo Rampulla, Stefano Tacconi, Alessio Tacchinardi, Moreno Torricelli, Gianluca Vialli, Pietro Vierchowod, Christian Vieri, Beniamino Vignola, Zinedine Zidane.
Juventus poprowadził Marcello Lippi.
W drużynie Torino wystąpili: Antonino Asta, Silvano Benedetti, Francesco Graziani, Marco Ferrante, Diego Fuser, Leo Junior, Gianluigi Lentini, Luca Marchegiani, Paolo Pulici, Ruggiero Rizzitelli, Claudio Sala, Roberto Salvadori, Andrea Silenzi, Renato Zaccarelli, Martin Vazquez.
Torino poprowadził Emiliano Mondonico.
Bramki z meczu:
Bramka Nedveda na 1-2
Bramka Porriniego na 2-2
OGLĄDAJ SKRÓT MECZU NA FACEBOOKU! LINK!
Zobacz także:
Temat na forum