Juventus – Genoa 3:2 (0:1)
Juventus pokonał przed własną publicznością ekipę Genoi 3:2. Bramki strzelali: Alessandro Matri, Luca Toni i… Marco Rossi. Dla przyjezdnych trafiali: Floro Flores i… Leonardo Bonucci, który na początku meczu wpakował piłkę do własnej bramki.
Przez pierwsze pięć minut spotkania przeważała Genoa, przy czym “dopiero” w siódmej mogła cieszyć się z pierwszej bramki. Silny strzał oddany przez napastnika przyjezdnych odbił się od interweniującego Bonucciego i zupełnie zmylił Marco Storariego. Od tej chwili Bianconeri próbowali odrobić straty, odważnie atakując przeciwnika. Od czasu do czasu to jednak Genoa kreowała groźniejsze sytuacje bramkowe. Kibice oglądali dynamiczną walkę obu drużyn, którą często oklaskiwali. Juventus również miał chwile sporej przewagi, często jednak zwycięską ręką wychodził bramkarz Genoi, który niejednokrotnie ratował skórę przyjezdnym.
Prawdziwie gorąco zrobiło się pod koniec pierwszej połowy, kiedy to Bianconeri zaczęli bardzo cisnąć Genoę. Rezultatem czego były kolejne akcje i rzuty rożne. Najlepszą sytuację Juventus miał w 39. minucie, kiedy to strzał głową oddał Leonardo Bonucci. Niesamowitą, wręcz instynktowną interwencją wykazał się wówczas po raz kolejny bramkarz gości. Minutę później w polu karnym przewrócił się Simone Pepe, sędzia nie dopatrzył się jednak nieprawidłowego zagrania ze strony piłkarza Genoi. Na trybunach wrzało, nie ma się jednak czemu dziwić – kilka razy Stara Dama była naprawdę blisko wyrównania. Nieraz brakowało jedynie przysłowiowej “kropki nad i” – tak jak w 43. minucie, kiedy to strzał aktywnego w tym meczu Simone Pepe przeszedł minimalnie obok lewego słupka bramki Genoi.
Druga połowa była równie dynamiczna, co pierwsza – o ile nie bardziej. Pięć minut po jej rozpoczęciu wyrównującą bramkę dla Juventusu zdobył Marco Rossi przy znacznym udziale Simone Pepe, po którego strzale piłka odbiła się od obrońcy gości. Radość Juve nie trwała długo – siedem minut później płaskim strzałem z 15 metrów Storariego pokonał Floro Flores. Drużyny atakowały dalej, przy czym w 63. minucie kapitalną akcję rozegrał Juventus – bramkarza gości pokonał wówczas Alessandro Matri. Okazje mieli jeszcze Krasić i Pepe, ale to Luca Toni w 83. minucie strzelił trzeciego gola dla Starej Damy. Włoch dobrze zastawił się w polu karnym i technicznym strzałem wpakował piłkę do siatki. W ostatnich sekundach spotkania Toni mógł nawet strzelić na 4:2, ale minimalnie przestrzelił po bardzo dobrym podaniu Matriego i dynamicznym kontrataku Juventusu.
Juventus wygrał z trudnym przeciwnikiem, mimo tego mecz odsłonił kolejne słabe strony turyńskiej ekipy. Luigi Del Neri ma więc nadal o czym myśleć – dziś najważniejsze są jednak 3 punkty, przybliżające Starą Damę do zakładanych na początku sezonu celów. Oby tak dalej.
Juventus – Genoa CFC 3:2 (0:1)
50′ Rossi (sam.), 63′ Matri (asysta Toni), 83′ Toni (asysta Aquilani) – 7′ Bonucci (sam.), 57′ Floro Flores
Juventus (4-2-3-1): Storari – Motta (63′ Sorensen), Bonucci, Barzagli, Traore – Aquilani, Felipe Melo (63′ Toni) – Krasic, Marchisio, Pepe (78′ Martinez) – Matri
Ławka: Manninger, Grygera, Salihamidzic, Giandonato.
Trener: Luigi Del Neri
Genoa (4-4-2): Eduardo – Mesto, Kaladze, Dainelli, Moretti – Rossi, Konko, Milanetto (80′ Jelenic), Antonelli – Paloschi (70′ Palacio), Floro Flores
Ławka: Scarpi, Chico, Doninelli, Jankovic, Boselli.
Trener: Davide Ballardini
Żółte kartki: 53′ Motta, 70′ Bonucci, 90′ Storari – 58′ Floro Flores, 77′ Dainelli
Sędzia główny: Guida
OGLĄDAJ SKRÓT MECZU NA FACEBOOKU! LINK!
Zobacz także:
Temat na forum
Terminarz
Tabela
Lista strzelców