Strona główna » Aktualności » Marchisio: wierzę w czwarte miejsce
Marchisio: wierzę w czwarte miejsce
Pomocnik Juventusu, Claudio Marchisio (na zdjęciu) nie stracił wciąż nadziei na uzyskanie przez Starą Damę kwalifikacji do następnej edycji Ligi Mistrzów. Bianconeri ciągle okupują w lidze siódmą lokatę, jednak dzięki pokonaniu w poniedziałkowy wieczór Lazio tracą do stołecznej ekipy już tylko cztery punkty, podczas gdy strata do Romy i Udinese – pozostałych rywali Turyńczyków w walce o czwarte miejsce – to jedynie trzy oczka na trzy kolejki przed zakończeniem sezonu.
Wychowanek Juve przyznał: “Jeszcze miesiąc temu prawdopodobnie nawet my sami nie wierzyliśmy w to, że uda się nam wrócić do wyścigu o prawo do gry w Lidze Mistrzów. Teraz jednak znów jesteśmy w grze – wystarczy spojrzeć na bilans bezpośrednich spotkań z naszymi rywalami w walce o czwartą lokatę, który w przypadku równej liczby punktów będzie przemawiał na naszą korzyść. Naszym celem jest zwycięstwo we wszystkich trzech spotkaniach, które pozostają jeszcze do rozegrania w tym sezonie. Potem będziemy mogli się przekonać, gdzie dostaniemy się my, a gdzie nasi przeciwnicy“.
Juventus wygrywając ostatnio ważne spotkanie z Lazio zmniejszył stratę do czwartego miejsca. Pokonani gospodarze mieli jednak pretensje do arbitra, który przed tym, jak Simone Pepe strzelił dla Starej Damy zwycięskiego gola nie zdecydował się podyktować rzutu karnego dla Biancocelestich. Co na ten temat ma do powiedzenia Marchisio? “Muszę przyznać, że w sytuacji z Floccarim sędzia faktycznie powinien podyktować “jedenastkę”, jednak nam również należał się rzut karny (za faul na Felipe Melo, przyp. red.). Sądzę, że te dwie sytuacje równoważą się wzajemnie i nie widzę powodu, by dolewać teraz oliwy do ognia“.
Reprezentant Włoch pochwalił także swojego trenera, który wciąż nie może być pewien pozostania na stanowisku szkoleniowca Juventusu w kolejnym sezonie. Jednak – zdaniem samego zawodnika – Gigi Del Neri “okazał się wystarczająco dobry, by utrzymać jedność w zespole wtedy, gdy wszyscy przeżywaliśmy ciężkie chwile“. Marchisio dodał: “Z tego, co zaobserwowałem, wszyscy w drużynie stoimy murem za naszym trenerem“.
www.football-italia.net