Kontuzja Iaquinty

Nie ostatnia jego w tym sezonie, moge nawet założyć się o krate browarów ,że wiecej złapie kontuzji niż goli ustrzeli

vicek daj sobie już spokój z juve znajdz sobie inny klub....

sprzedać dziada!

no to fajnie się zaczyna ;(

Jak ich nie opchniemy (Vicka i Amauriego) to pewnie rozwiążą z nimi kontrakt..., tak kochają Juve a nie chcą mu dać zarobić pare groszy ze sprzedaży 😛

Co za ści....o a jego agent duzo szczeka...

Do domu starców z nim.

"Swój indywidualny tok treningowy kontynuował dziś inny napastnik Starej Damy, Amauri." przepraszam tu jest blad. To nie jest napastnik, to jest kloda.

Teraz to go mogą dorzucić jako bonus to transferu 😉

DZIAD!!

Czego to człowiek nie zrobi byle by zostać w "Starej Damie". Amauri chyba sobie palec u ręki utnie przy robieniu kanapek drużynie

Ludzie, przecież on nie specjalnie łapie kontuzje :). Też za nim nie przepadam i chciałbym, żeby odszedł, ale co kontuzja to kontuzja - tego się nie wybiera. 🙁

Opanujcie się to czy on chciał dostać kontuzje ja tam go lubie i wole go niż amauriego...
Nawet w meczykach na treningu strzelił 2 brameczki niestety kontuzje nie pozwolą mu na wiele;/

jedna wielka kpina

Rozwiązać kontrakt! Tylko jak?... Vickowi raczej dobrze się mieszka w Turynie. Jeszcze brazylijska dziewczyna... nie zapominajmy o niej.

Hehehe hihihi nie ukrywam nie ukrywam, że przyjemnie się czytało tego newsa 😀

Co za cieć...

niech* już nie pieprzy

sorry za powtórzenie ale nie odświeżyłem i nie widziałem wszystkich postów nade mną

To właśnie Iaquinta potrafi najlepiej. Rozwiązać z nim kontakt, i tak nic na nim nie zarobimy.

@Juventino13
"Ta kontuzja bankowo przyspieszy jego wyprowadzkę z Turynu..."

Tak? A kto go teraz kupi???

no i się zaczyna 😀 haha ja pierdziele

@Devalion

Spoko, zdarza się 😉

Odliczanie czas zacząć! Ilość kontuzji w sezonie 2011/12: 1. Ech, szkoda gadać. Ta kontuzja bankowo przyspieszy jego wyprowadzkę z Turynu...

Simoninho - widocznie jest fajtłapą która nie umie uwaznie biegać, rozwiązać ostatecznie kontrakt z tym próchnem