Zapowiedź 1. kolejki Serie A
Po wielu tygodniach oczekiwania, emocjach związanych z mercato i przymusowej przerwie ze względu na strajk nareszcie rusza włoska Serie A 2011/2012. Po dwóch fatalnych sezonach, wszyscy kibice Juventusu wierzą, że ten będzie przełomowy i Bianconeri znów na stałe wrócą do ścisłej czołówki ligi co rok walczącej o mistrzostwo.
Milan – Lazio, 9 września godz. 20.45
Inauguracja ligi i od razu wielki mecz. Mistrz Włoch na San Siro podejmie piątą drużynę zeszłego sezonu – rzymskie Lazio. Według Luciano Moggiego, mediolańczycy są obecnie lata świetlne przed resztą drużyn i to oni są głównymi kandydatami do scudetto. Trudno się z tym nie zgodzić. Skład Milanu w trakcie mercato został bardzo inteligentnie wzmocniony a jedynym wielkim nazwiskiem, którego w tym sezonie w Milanie już nie zobaczymy jest Andrea Pirlo, który jak wszyscy znakomicie wiemy przywdziewa obecnie barwy Juventusu. Zgodnie z przewidywaniami Rossoneri wykupili Zlatana Ibrahimovicia oraz Kevina Prince-Boatenga. Zespół wzmocnili również Stephan El Shaarawy, za którego Genoa dostała dziesięć milionów euro a także Antonio Nocerino z Palermo, Philippe Mexès z Romy i Taye Taiwo z Marsylii. Niewątpliwie więc skład którym dysponuje w tym sezonie Allegri jest najmocniejszy w całej lidze, przynajmniej na papierze. W pierwszym meczu Pato i spółka zmierzą się jednak z drużyną, która również ma za sobą bardzo udane okienko transferowe. Z Lazio odeszło co prawda trzech podstawowych zawodników: Lichtsteiner który grał będzie dla Juventusu, Muslera który zasilił Galatasaray oraz Mauro Zarate, którego wypożyczył Inter, ale rzymianie załatali tę lukę oraz jeszcze bardziej wzmocnili atak. Bramki dla Biancocelestich w tym sezonie strzelać mają zakupiony za prawie sześć milionow Djibril Cissé oraz zakontraktowany za darmo reprezentant Niemiec Miroslav Klose. Muslerę zastąpi Federico Marchetti, Lichtsteinera zaś Abdoulay Konko. Lazio w tym sezonie chce znów powalczyć o miejsce gwarantujące grę w Lidze Mistrzów i znów może należeć do czołówki ligi.
Cesena – Napoli, 10 września godz. 20.45
Piętnasta w zeszłym sezonie Cesena w lecie nie próżnowała. Drużyna w tym roku ma być solidnym ligowym średniakiem, który nie powinien obawiać się spadku. Koniki morskie choć zainwestowały naprawdę niewiele, pozyskały piłkarzy, których każdy interesujący się włoską piłką kibic powinien znać. W Cesenie zagrają bowiem Abdelkader Ghezzal, który odszedł ze zdegradowanego Bari, Jorge Martinez wypożyczony z Juventusu, Antonio Candreva wypożyczony z Udinese, niechciany we Florencji Adrian Mutu a także Eder, za którego Brescia dostała pięć milionów euro. Jedynym zaś osłabieniem było odejście Emanuele Giaccheriniego, który ma teraz szaleć na skrzydle w Turynie. Również w Neapolu nie mogą narzekać na letnie zakupy. Z Azzurrich nie odszedł żaden znaczący piłkarz, przyszli natomiast zawodnicy prezentujący bardzo wysokie umiejętności. Co było oczywistością, z Palermo wykupiony został Edinson Cavani. 17,5 miliona euro Udinese dostało za Gokhana Inlera. Po dziewięć milionów Parma i Bologna odpowiednio za Blerima Dzemailiego i Miguela Britosa. Dodając do tego grających ostatnio w Fiorentinie Santanę i Donadela oraz wypożyczonych Lucarelliego i Pandeva w Neapolu powstała drużyna mogąca zagrozić Milanowi. Znakomita gra Napoli w poprzednim roku nie była przypadkiem i wszyscy, którzy z niedowierzaniem patrzyli napoczynania Azzurrich w tamtym sezonie muszą przyzwyczaić się do tego, że klub ten wszedł na stałe do czołówki Serie A.
Catania – Siena, 11 września godz. 15.00
Największym osłabieniem trzynastego zespołu poprzedniego sezonu jest odejście Matiasa Silvestre, który sprzedany został do lokalnego rywala – Palermo. Do klubu sprowadzono jednak kilku zawodników o bardziej znanych nazwiskach, którzy albo nie sprawdzili sie w wielkich zespołach albo zbliżają się do zakończenia kariery. I tak na Sycylii w tym sezonie grać będą między innymi Nicola Legrotaglie, Davide Lanzafame, Sergio Almiron, Gennaro Delvecchio czy David Suazo. Przewidywania na ten sezon? Wydaje się, że Catania może powalczyć co najwyżej o miejsca w środku tabeli. Beniaminek ze Sieny natomiast pozyskał ze zdegradowanego Bari za dwa miliony euro Alessandro Gazziego, Daniele Manniniego z Napoli, Mattia Destro z Genoi a także niegdyś przymierzanego do Juventusu Gaetano D’agostino za którego Udinese dostało nie 20 a 2,5 miliona… Siena oczywiście w tym sezonie skupi się na walce o utrzymanie i jeśli swój cel osiągnie, w następnym roku, podobnie jak Cesena będzie mogła celować nieco wyżej.
Chievo – Novara, 11 września godz. 15.00
Chievo, które w zeszłym sezonie zajęło jedenaste miejsce, w tym raczej również będzie ligowym średniakiem. Do klubu przybyli Michael Bradley z M’gladbach, Kamil Vacek z Sparty Praga, Francesco Acerbi z Genoi i Perparim Hetemaj z Brescii. Jedynymi znaczniejszymi osłabieniami są sprzedaż Andrea Mantovaniego i Kevina Constanta. Beniaminek z Novary natomiast, w czasie mercato nie wydał ani jednego euro, pozyskał jednak kilku zawodników, którzy mogą podnieść poziom gry nowej drużyny we włoskiej lidze. Są to Massimo Paci z Parmy, Andrea Mazzarani z Udinese, Takayuki Morimoto z Catanii oraz Pablo Granoche z Chievo. Na nic więcej niż walka o utrzymanie Novary nie powinno jednak w tym sezonie stać.
Fiorentina – Bologna, 11 września godz. 15.00
Viola w zeszłym sezonie zajęła dopiero dziewiąte miejsce, które było zdecydowanie poniżej oczekiwań kibiców we Florencji. W tym sezonie niewiele jednak wskazuje, by Fioletowi mogli dołączyć do dość nieźle wzmocnionej czołówki. Jedynym znaczącym transferem było przyjście Mattia Cassaniego z Palermo na zasadzie wypożycznia. Oprócz niego we Florencji grać będą w tym sezonie również Gianni Munari, Andrea Lazzari, Rômulo czy Houssine Kharja. Szesnasta w zeszłym roku Bologna zarobiła trzynaście milionów euro na sprzedażach Britosa i Viviano. W ich miejsce przyszło kilku ciekawych piłkarzy, którzy być może pozwolą zespołowi z Bolonii odbić się nieco od dolnej części tabeli. Są to Jean-François Gillet, Luigi Vitale, Alessandro Diamanti, Andrea Raggi i Robert Acquafresca.
Genoa – Atalanta, 11 września godz. 15.00
Genoa w przeciwieństwie do poprzedniego okienka transferowego, w tym więcej zarobiła niż straciła. Wielkie pieniądze do Genui popłynęły za transfery Criscito do Zenitu, Boatenga do Milanu, Rafinhy do Bayerny, Konko do Lazio, El Shaarawya do Milanu. Do klubu przybyli natomiast Andreas Granqvist z Groningen, Alexander Merkel i Sokratis Papastathopoulos z Milanu, Kevin Constant z Chievo i Ze Eduardo z Santosu. Przewidywania na nowy sezon? Środek tabeli. Atalanta natomiast, jak kazdy beniaminek przede wszystkim będzie chciała się utrzymać. By ten cel osiągnać szefostwo z Bergamo wydało prawie dziesięć milionów euro na wzmocnienia. Nowymi zawodnikami Atalanty są Andrea Masiello, Maximiliano Moralez, za którego zapłacono drużynie CA Vélez ponad pięć milionów, Germán Denis, Luca Cigarini a także niechciany w Romie Matteo Brighi.
Lecce – Udinese, 11 września godz. 15.00
Lecce w ostatnim sezonie zajęło ostatnią bezpieczną – siedemnastą pozycję w tabeli. By w tym roku ten wynik poprawić, klub postanowił zastosować dobrze znaną innym słabszym zespołom metodę i ściągnąć zawodników, którzy nie mieszczą się w składach drużyn z pierwszej dziesiątki Serie A. I tak w Lecce zagrają w tym sezonie między innymi Cristian Pasquato, Massimo Oddo, Christian Obodo, Manuel Giandonato czy Rodney Strasser. O czwarte miejsce, czyli powtórkę z rozrywki bardzo trudno będzie w tym roku Udinese. Bianconeri zarobili na równi z Palermo najwięcej spośród wszystkich drużyn Serie A rozsprzedając najlepszych zawodników, nie pozyskując przy tym żadnych bardziej znaczących nazwisk. W tym sezonie w Udine nie zagrają już Alexis Sanchez, Gokhan Inler, Marco Motta, Simone Pepe czy Gaetano D’Agostin za których Udinese dostało ponad sześćdziesiąt milionów euro.
Roma – Cagliari, 11 września godz. 15.00
bardzo ciekawie wyglądało mercato w wykonaniu Romy, która z nowym trenerem ma w tym roku powrócić na drogę zwycięstw. Póki co jednak rozpoczęto od upokorzenia, jakim jest wyeliminowanie z Ligi Europejskiej przez Slovan Bratysława. Najgłośniejszym transferem było oczywiście przyjście Bojana Krkicia z Barcelony. Giallorossi pozyskali także Miralema Pjanica, Erika Lamele i Maartena Stekelenburga. W ostatniej chwili wypożyczeni zostali także Simon Kjaer, który ma załatać lukę po Mexesie a także Fernando Gago, który w Realu nie miałby najmniejszych szans na grę. Jeśli Luis Enrique będzie potrafił z tych zawodników stworzyć zgrany zespół, Roma z pewnością może namieszać w tym sezonie. Cagliari natomiast przespało mercato i za prawie dwadzieścia pięć milionów uzyskanych ze sprzedaży Matriego, Lazzariego i Marchettiego nie dokonano żadnych znaczących wzmocnień.
Palermo – Inter, 11 września godz. 20.45
Palermo w tym sezonie raczej nie powalczy z najlepszymi. Najbardziej spektakularna była oczywiście sprzedaż Javiera Pastore, który za ponad 43 miliony przeniósł się do PSG. Oprócz niego z klubu odeszli także Goian, Nocerino i Sirigu. Największym wzmocnieniem jest natomiast zakup Silvestre z Catanii. Czy natomiast Inter w tym sezonie będzie mocniejszy? Jest to wielką niewiadomą. Sprzedaż Samuela Eto’o ma być nieodczuwalna za sprawą Diego Forlana i Mauro Zarate. Obydwaj piłkarze to jednak nie ta klasa co Kameruńczyk i ofensywa Interu z pewnością ucierpi. Oprócz wyżej wymienionej dwójki Inter pozyskał także Jonathana z Santosu, Ricardo Álvareza z Velez oraz Emiliano Viviano z Bolonii. Mercato w wykonaniu Nerazzurrich nie było więc spektakularne i wydaje się, że są oni mocno w tyle za Milanem, czy nawet Napoli.
Zobacz także:
Typer JuvePoland
Tabela i następna kolejka
Terminarz Serie A