Wielki nieobecny
Włoskie gazety nie ustają w dociekaniach jaki był powód nieobecności Pavla Nedveda (na zdjęciu) podczas czwartkowej uroczystej inauguracji stadionu Juventusu.
Dawny gwiazdor Juventusu, będący obecnie członkiem zarządu turyńskiego klubu, a także przyjacielem Andrei Agnellego przebywał w czwartek w Pradze, gdzie uczestniczył w biegu na 10 kilometrów.
W odpowiedzi na dywagacje dziennikarzy pojawiło się oficjalne wytłumaczenie tej nieobecności ze strony klubu: “Pavel w czwartek był w Pradze, gdzie uczestniczył w imprezie charytatywnej“. Choć nikt nie podważa prawdziwości tego oświadczenia, dziennikarze sugerują iż powody nieobecności Czecha były zupełnie inne. Nedved ma być niezadowolony z faktu, iż podczas letniego mercato jego zdanie nie było brane pod uwagę.
La Gazzetta dello Sport zauważa, że trudno uwierzyć, by Czech nie wiedział wcześniej o terminie uroczystości i nie był w stanie dopasować do niej swoich planów. Dziennikarze zwracają też uwagę, iż w tak ważnym dla drużyny dniu Nedved, nawet jeśli faktycznie nie mógł przybyć do Turynu, powinien zaznaczyć swoją obecność w inny sposób – chociażby poprzez przekaz wideo, jak zrobił to Michel Platini.
Nieobecność Czecha jest szczególnie znacząca, jeżeli weźmiemy pod uwagę pogłoski, iż firma K-Events, organizator wieczoru, planowała, zabranie przez Nedveda głosu podczas uroczystości. Ponadto jego brak oznaczał, iż z sześciu zdobywców Złotej Piłki, jacy grali w Juventusie, żaden nie uczestniczył w ceremonii otwarcia. Omar Sivori zmarł w 2005 roku, podczas inauguracji zabrakło jednak również Paolo Rossiego, Roberto Baggio, Zinedine’a Zidane’a i Michela Platiniego, który jako prezydent UEFA odmówił przybycia.
www.gazzetta.it