Relacja z 5. kolejki Serie A
Mimo remisu w meczu z Catanią, Juventus awansował na fotel lidera Serie A po czterech rozegranych kolejkach. W ten weekend swoje pierwsze zwycięstwa odniosły nareszcie zespoły Interu, Milanu i Romy. Trwa także imponująca passa Atalanty. Samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców został Rodrigo Palacio z Genoi, który zaliczył czwartą bramkę w czwartym występie.
Bologna – Inter 1-3 (0-1)
66′ Diamanti (rzut karny) – 39′ Pazzini, 82′ (rzut karny) Milito, 87′ Lucio
Debiut Claudio Ranieriego na ławce Interu okazał się sukcesem. Mecz nie był jednak dla Nerazzurrich łatwy. Dopiero na osiem minut przed końcem po faulu w polu karnym i czerwonej kartce dla Morelo, Milito uzyskał dla mediolańczyków prowadzenie. Zwycięstwo strzałem głową przypieczętował w samej końcówce Lucio i tym samym Pazzini i spółka odnieśli pierwsze w tym sezonie ligowe zwycięstwo. Inter ma na swoim koncie obecnie cztery punkty i zajmuje szesnastą pozycję w tabeli.
Milan – Cesena 1-0 (1-0)
5′ Seedorf
Pierwsze ligowe zwycięstwo zanotował również Milan. Wynik już na samym początku meczu ustalił Seedorf, po którego “strzale-dośrodkowaniu” piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do bramki. Milan przeważał przez całe spotkanie ale nie zdołał już podwyższyć wyniku, najlepszą okazję zmarnował Antonio Cassano. Mediolańczycy jak najmniejszym nakładem sił wygrali zatem w lidze i teraz przygotowują się do ważnego meczu w Lidze Mistrzów z Victorią Pilzno.
Napoli – Fiorentina 0-0
Mimo iż bezbramkowy, to ciekawy mecz oglądali kibice na Stadio San Paolo w Neapolu. Napoli po porażce w Weronie zawiodło po raz kolejny. Niewiele brakowało by Fiorentina wywiozła z gorącego terenu trzy punkty, w polu karnym gospodarzy szaleli bowiem Jovetić i Cerci. Dobre recenzje jak zwykle zebrał Artur Boruc, który w czwartym meczu Serie A zaliczył po raz trzeci czyste konto. Tak więc prawdopodobnie decyzja o sprzedaży Freya i postawieniu na Boruca była w wykonaniu władz klubu z Florencji prawidłowa.
Chievo – Genoa 2-1 (0-0)
74′ Pellissier, 90′ Moscardelli – 47′ Palacio
Po pokonaniu lidera z Neapolu przyszedł czas na pokonanie lidera z Genui. Dobrze, że Chievo nie zagra za tydzień z Juventusem bo passa wygranych z liderami mogła by się przedłużyć. Po bezbramkowej pierwszej połowie, w drugiej mocne otwarcie zaliczyli goście w osobie Rodrigo Palacio, dla którego było to już czwarte trafienie w tym sezonie. Później jednak ambitni gospodarze wyrównali za sprawą niezawodnego Pellissiera a w doliczonym czasie gry rezerwowy Moscardelli po raz drugi w tym tygodniu zapewnił piłkarzom z Werony trzy punkty.
Atalanta – Novara 2-1 (1-0)
35′ Schelotto, 59′ Cigarini – 89′ Porcari
Fantastyczny początek sezonu w wykonaniu Atalanty. Czwarty mecz i trzecie zwycięstwo. Gdyby nie sześcio punktowa kara nałożona przed rozpoczęciem sezonu, Nerazzurri byliby samodzielnym liderem tabeli z dziesięcioma punktami. Tym razem z Bergamo na tarczy wraca beniaminek z Novary, którego stać było jedynie na honorowe trafienie Porcariego w końcówce spotkania.
Cagliari – Udinese 0-0
W pierwszej połowie nieco lepsze wrażenie sprawiali goście z Udine. W drugiej rozkręcili się gospodarze, bramki jednak w tym meczu nie padły. Udinese tym samym po raz trzeci w tym sezonie zakończyło mecz bez straty bramki i utrzymało drugą pozycję w tabeli.
Lazio – Palermo 0-0
Bramek kibice nie zobaczyli także w Rzymie. Trener Palermo przed meczem na Stadio Olimpico zapowiadał ofensywną piłkę i grę o trzy punkty. Sycylijczycy nie wyglądali jednak w niedziele jak drużyna walcząca za wszelką cenę o zwycięstwo, Lazio raczej dominowało w obydwu połowach. Biancocelestich zawiodła jednak skuteczność i rozczarowani kibice z Rzymu musieli zadowolić się zaledwie jednym oczkiem.
Siena – Lecce 3-0 (1-0)
6′ Destro, 53′ 70 Calaio
Pierwsze zwycięstwo i od razu bardzo efektowne zanotował beniaminek ze Sieny. Bianconeri zaliczyli świetny początek za sprawą Destro i cofnęli się do defensywy. Aktywniejszym zespołem, stwarzającym sobie więcej okazji byli goście. Zostali oni jednak na początku drugiej połowy po raz drugi znokautowani, tym razem przez Calaio i stracili wszelki entuzjazm. Rozpędzona Siena zaaplikowała zniechęconym rywalom jeszcze trzecią bramkę i zakończyła mecz w znakomitych humorach.
Parma – Roma 0-1 (0-0)
49′ Osvaldo
Pierwsze zwycięstwo pod wodzą Luisa Enrique odniosła Roma. Mecz w Parmie był ciekawy i wyrównany. Duże zagrożenie pod bramką przyjezdnych stwarzał po raz kolejny Sebastian Giovinco, który po jednym meczu przerwy związanym z czerwoną kartką po raz kolejny wyszedł w podstawowej jedenastce gospodarzy. Jedyną bramkę meczu strzelił Osvaldo, który tuż po przerwie strzałem głową skierował futbolówkę do siatki.
Zobacz także:
Tabela i następna kolejka
Terminarz Serie A