Strona główna » Aktualności » Lichtsteiner: To nie koniec egzaminów
Lichtsteiner: To nie koniec egzaminów
Stephan Lichtsteiner (na zdjęciu) powrócił w czwartek do Vinovo po przerwie spowodowanej meczami reprezentacyjnymi. Szwajcaria, pomimo zwycięstwa w ostatnim meczu przeciwko Czarnogórze, osiągniętego również dzięki bramce prawego obrońcy Juventusu, nie zdołała zakwalifikować się do Mistrzostw Europy. Fakt ten skomentował sam piłkarz w wywiadzie dla Juventus.com: “Jest mi przykro z powodu niezakwalifikowania się do rozgrywek o mistrzostwo Starego Kontynentu, lecz na tym sezon się nie kończy, dlatego chcę teraz skupić się wyłącznie na grze dla Juve“.
Szwajcar w swojej wypowiedzi odniósł się także do udanego początku sezonu w wykonaniu Bianconerich: “Rozpoczęliśmy dobrze, co wcale nie było takie oczywiste, biorąc pod uwagę zmiany jakie zaszły w drużynie w porównaniu do ubiegłego roku. Sądzę, że dobre wyniki, jakie osiągamy są efektem wielu czynników: pracy Antonio Conte, który udowadnia, że jest nie tylko świetnie przygotowanym trenerem, ale również osobą potrafiącą pociągnąć za sobą cały zespół; zarządu, który włożył wiele wysiłku w to, aby zbudować konkurencyjną drużynę; kibiców, którzy swoim dopingiem pomagają nam w znaczny sposób oraz fantastycznego stadionu, który bez wątpienia jest naszym dodatkowym atutem“.
Jednakże swoje zasługi mają również i piłkarze: “Z pewnością, wszyscy pracujemy na to, aby być gotowym do gry wtedy, kiedy zostaniemy przywołani przez trenera. Ja jednak umyślnie nie wymieniłem drużyny, ponieważ my nie robimy nic ponadto co jest naszym obowiązkiem. Co więcej, naszą powinnością jest być dalej zaangażowanym w pracę nad sobą. Jesteśmy na początku możemy więc tylko wzrastać. Później, na koniec sezonu, jeżeli na to zasłużymy będziemy mogli cieszyć się ze wszystkich pochwał“.
Zwycięstwo nad Milanem zelektryzowało całe środowisko Juventusu, lecz póki co Lichtsteiner woli tonować nastroje: “Zdaliśmy trudny egzamin. To była ważna wygrana ze względu na morale, osiągnięta w przekonywujący sposób, co pozwoliło nam również poznać nasze możliwości. To jednak nie jest koniec egzaminów. Musimy teraz powtarzać osiąganie dobrych wyników, w przeciwnym razie ostatnie zwycięstwo na nic się nie przyda. W niedzielę gramy w Weronie przeciwko Chievo i również w tym meczu musimy zagrać z tą samą zaciekłością, jaka cechowała nas w spotkaniu z Milanem“.
www.juventus.com