Strona główna » Aktualności » Giaccherini: Rozgrywki pauzują, my nie
Giaccherini: Rozgrywki pauzują, my nie
Juventus oficjalnych meczów nie rozgrywa od 29 października, zaś następne spotkanie czeka go 20 listopada. Łącznie daje to 3 tygodnie przerwy, która nadeszła w bardzo udanym dla Juve okresie, co potwierdza choćby zwycięstwo nad Interem odniesione na San Siro. Ta pauza zaburzyła z pewnością rytm Bianconerich, jednak przepis na utrzymanie formy i koncentracji jest bardzo prosty: praca, praca i jeszcze raz praca. Dlatego też jeżeli brakuje oficjalnych pojedynków, organizuje się mecze towarzyskie, takie jak ten z Savoną rozegrany piątkowym popołudniem. Bez wątpienia był to ważny test dla zawodników, którzy pozostali w Vinovo: dla niektórych możliwość doskonalenia mechanizmów gry, dla innych, takich jak Emanuele Giaccherini (na zdjęciu), szansa ponownego złapania rytmu meczowego. Szansa, którą Emanuele wykorzystał bardzo dobrze, grając przez pewną część spotkania nawet na pozycji prawego obrońcy i ustalając wynik spotkania na 4-0. Po zakończeniu spotkania piłkarz powiedział: “Po tym jak musiałem pauzować z powodu kontuzji, bardzo ważne było zagrać, nawet w meczu towarzyskim, we właściwym rytmie. Oczywiście to nie to samo, co spotkanie o 3 punkty rozgrywane na pełnych obrotach, ale mimo wszystko testy tego typu są bardzo cenne, ponieważ pozwalają powrócić do formy oraz pomagają zastosować się do zaleceń trenera. Rozgrywki pauzują, ale my nie. Nie możemy sobie na to pozwolić, zwłaszcza w tym pozytywnym dla nas okresie“.
W Vinovo brakuje wielu piłkarzy rozsianych po świecie z powodu zobowiązań reprezentacyjnych. Taka sytuacja nie pozwala Antonio Conte pracować z całą drużyną, ale z drugiej strony daje możliwość sprawdzenia umiejętności składu, jaki ma do dyspozycji: “Posiadanie tylu kolegów w drużynie, którzy są powoływani do reprezentacji swoich krajów świadczy o sile tego zespołu. Jest to także swojego rodzaju wynagrodzenie dla tych, między innymi dla mnie, którzy dzielą z nimi szatnię. Bo jeżeli mam to szczęście, że mogę grać w zespole gdzie jest tylu graczy z najwyższej półki, to znaczy, że i ja posiadam jakieś zdolności. Moje powołanie do Squadra Azzurra? Szczerze mówiąc, na razie o tym nie myślę. To co dotychczas osiągnąłem w mojej karierze, zawdzięczam wysiłkowi i poświęceniu. Dlatego koncentruję się jedynie na codziennej pracy. Jeżeli to doprowadzi później do osobistych wyróżnień, tym lepiej“.
Aktualnie Bianconerich w tabeli dzielą dwa punkty od Udinese i Lazio oraz jeden od Milanu. Przy czym drużyna prowadzona przez Conte ma jeden mecz zaległy: “Wcześniej nie patrzyłem na tabelę, może zrobię to teraz, kiedy mamy przerwę. A mówiąc poważnie, tak jak powtarza trener, jesteśmy dopiero na początku i musimy skupiać się wyłącznie na tym, aby wzrastać dzień do dniu. Nie możemy o tym nigdy zapominać. Pracujemy ciężko, czy jesteśmy w komplecie czy nie i koncentrujemy się na wielu aspektach, które musimy jeszcze udoskonalić. Później, pewnego pięknego dnia, jeżeli takowy w ogóle nadejdzie, kiedy zdamy sobie sprawę, że nie ma już nic do poprawiania, będziemy mogli spojrzeć na tabelę. Sądzę, że w momencie, kiedy naprawdę nie będziemy musieli się siebie o nic pytać, będziemy znajdować się wysoko, na samym szczycie“.
www.juventus.com