Buffon: Juve, potrzeba odpowiedniego nastawienia i organizacji
“Zastrzyk wiary“. Dla Gianluigiego Buffona (na zdjęciu) zwycięstwo w meczu na szczycie pomiędzy Lazio a Juventusem nie będzie miało innych konsekwencji niż podniesienie entuzjazmu w drużynie, która okaże się tego dnia lepsza. “Jeżeli chodzi o tabelę, to w perspektywie czasu sobotni wynik będzie mało znaczący, za to znacznie będzie mógł podnieść morale przed kolejnymi spotkaniami w lidze” – wyjaśnia włoski bramkarz w trakcie programu Filo Diretto na antenie Juventus Channel.
Starcie z Biancocelestimi dostarczy dodatkowych emocji także dzięki pojedynkowi między Buffonem a Miroslavem Klose, który jest jednym z najbardziej wyrazistych piłkarzy tej ligi: “Klose jest jednym z niewielu snajperów, w ścisłym tego słowa znaczeniu, którzy wciąż jeszcze grają. Zawsze go doceniałem jako bardzo bramkostrzelnego piłkarza. Jednak obserwując go teraz we Włoszech mogę dostrzec inne jego walory, takie jak technika, szybkość i spryt“.
Fakt, że Juve i Lazio podejdą do tego starcia jako lider i wicelider zawdzięczają przede wszystkim swoim umiejętnościom, spośród których Gianluigi wymienia: “W Juve podoba mi się nastawienie z jakim podchodzi się do meczu oraz organizacja gry. Natomiast w Lazio wiedzą jak wydobyć z piłkarzy maksimum“.
Niedługo po pojedynku na Stadio Olimpico czeka Bianconerich kolejny, tym razem na Stadio San Paolo w Neapolu: “Mecze tego typu nie należą do najłatwiejszych. Jesteśmy skoncentrowani i nie może być inaczej z trenerem jakiego posiadamy. Ponadto wszyscy dobrze wiemy, jak bardzo ważne są te spotkania. Będą to dwie trudne próby, jednak my tanio skóry nie sprzedamy“.
Na prośbę widzów, Gigi skomentował także dwie swoje parady z tego sezonu: tę po strzale Boatenga w meczu przeciwko Milanowi oraz tę po strzale Ilicicia z ostatniego spotkania z Palermo: “Ta pierwsza była naprawdę piękna. Śledząc dośrodkowanie, przesuwałem się w lewą stronę, kiedy Boateng momentalnie uderzył, przecinając podanie. Nierzadko tego typu uderzenia mogą cię naprawdę zaskoczyć. Na szczęście ja zdołałem odpowiednio zareagować, wybijając piłkę nie pod nogi Ibrahimovicia, który stał niedaleko. Także obrona strzału Ilicicia była ładna i myślę, że również ważna, ponieważ byliśmy dopiero na początku spotkania. To był miks odwagi i techniki. Kiedy ci się to uda, wydaje się być łatwe, jednak niejednokrotnie jest tak, że dotykasz piłkę a ona mimo to wpada do bramki. Tym razem udało mi się wybronić ją całkowicie“.
Buffon zanotował także inną cenną interwencję – wygrany drybling z Iliciciem poza polem karnym: “Czasami trafia się tak, że muszę używać i nóg, ale nawet jeżeli wolę bronić rękoma, to z tym też nie mam problemu. W sektorze młodzieżowym w Parmie byłem niemalże dodatkowym libero, ponieważ obrona grała bardzo wysoko, dlatego też nauczyłem się radzić sobie w pewnych sytuacjach. Owszem, zdarzają się czasem pomyłki. Z tego powodu trzeba być bardzo uważnym, bo jeżeli ja się pomylę, to przeciwnik ma przed sobą pustą drogę do bramki“.
Gigi jest w bardzo dobrej formie, o czym świadczą jego boiskowe zagrania. Po kontuzji, jakiej nabawił się podczas Mistrzostw Świata, operacji i rehabilitacji, było konieczne aby odbudował swoją kondycję, co udało mu się doskonale: “Sekret tkwi w gotowości do dawania z siebie maksimum oraz uświadomieniu sobie, że jeżeli masz podstawy, determinację i wolę zapisania kolejnych kart historii, możesz tego dokonać. Wszystko to oczywiście wymaga poświęceń, ale naprawdę warto“.
Powrót do formy widoczny jest również gołym okiem: “Straciłem jakieś 4, 5 kilogramów. Nie wiem czy mi to pomoże, aby czuć się lepiej, ponieważ przez ostatnie 10 lat zawsze ważyłem 93-94 kilo, a teraz mam ich 88-89. Czuje się dobrze, ale sądzę, że jeżeli powróciłem na odpowiedni poziom, to głównie dzięki temu, że po zakończeniu rehabilitacji miałem okazję trenować codziennie, w zupełnej wolności, co bardzo mi pomogło z psychologicznego punktu widzenia“.
Pewną zasługę ma w tym również nowy stadion Juventusu: “Dla mnie to on jest rewelacyjny. W trakcie inauguracji tak jakby zapaliła się we mnie iskra. Jest bardzo ważny, pomaga dobrze wykonywać naszą pracę“.
Powrót Buffona, ale również powrót Juve, które gra dobrze, przekonywująco, strzela, a przy tym traci mało bramek: “Utratę małej ilości goli zawdzięczamy naszej grze w defensywie, która zaczyna się już od napastników. Ci w tym roku, razem z pomocnikami bardzo nam pomagają. W tym momencie nasz środek boiska jest jednym z najsilniejszych w Europie. Możemy liczyć na Marchisio, będącego w wyśmienitej w formie, na Pirlo, który w swojej roli jest wszystkim, co może posiadać zespół oraz na rewelację tych rozgrywek Vidala, który walczy o każdą piłkę i odnajduje się w każdej sytuacji. To jeden z tych zawodników, którzy znaleźliby miejsce dla siebie w wielkim Juventusie sprzed lat. W porównaniu z rokiem ubiegłym wzrosła nasza jakość i nie prześladują nas tak kontuzje. Także sposób gry jaki stosuje Conte czyni nas bardziej agresywnymi i daje nam większą świadomość. Kiedy masz tak krewkiego trenera, jesteś zarażany jego wolą zwycięstwa i sportową złością“.
Swoim występem w ostatnim meczu w reprezentacji Włoch Gianluigi zrównał się z Dino Zoffem pod względem ilości występów w Squadra Azzurra: “Fakt ten przepełnia mnie dumą, ponieważ on należy do tej niewielkiej grupy piłkarskich legend. Znajdować się obok niego w tak prestiżowej klasyfikacji jest czymś wspaniałym“.
Jako mistrz oraz kapitan Azzurrich Gigi nie jest nikim nowym. Jednak jako mówca zaskoczył wszystkich swoim przemówieniem wygłoszonym przed prezydentem Włoch, Giorgio Napolitano. Przemówienie które narodziło się z “refleksji, jakie dojrzewały we mnie w ostatnich miesiącach. Czułem potrzebę uczynienia tego, ponieważ poza wszystkimi pozdrowieniami i podziękowaniami dla naszego prezydenta chciałem także przekazać inną wiadomość. Wszyscy jesteśmy mieszkańcami Włoch i jeżeli jest coś co uznajemy za warte zrobienia dla naszego narodu, należy to zrobić jak najszybciej. Miałem okazję podróżować po świecie i jak dla mnie Włochy są najpiękniejsze. Mogłyby żyć tylko z turystyki, ale jest też wiele innych problemów, które obecnie podcinają nam skrzydła. Jednak jestem ufny co do przyszłości“.
www.juventus.com
