Napoli – Juventus 3:3 (2:0)
Niesamowitą dawkę emocji zafundowali dziś wieczorem swoim kibicom piłkarze Juventusu i Napoli. Na stadionie San Paolo w Neapolu padł remis 3:3! Gole dla Bianconerich strzelali: Alessandro Matri, Marcelo Estigarribia oraz Simone Pepe.
Napoli zaatakowało Bianconerich od pierwszej minuty spotkania. Buffon po raz pierwszy piłkę w rękach miał już w niespełna 30-stej sekundzie meczu. Stara Dama nie zamierzała się jednak podkładać gospodarzom i atakowała równie odważnie. Pierwsze minuty przypominały więc typową wymianę ciosów. Podopieczni Conte próbowali szybko grać z pierwszej piłki, brakowało im jednak precyzji pod koniec konstruowanych akcji.
W 15 minucie spotkania po faulu Pirlo sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy. Jedenastkę pewnie wykorzystał Marek Hamsik, który od razu pobiegł celebrować zdobytą bramkę. Po chwili okazało się jednak, iż arbiter podjął decyzję o powtórzeniu rzutu karnego z uwagi na fakt, iż przed strzałem dwóch piłkarzy Napoli wbiegło już w obręb szestastki. Hamsik nie wytrzymał drugi raz próby nerwów i przestrzelił, posyłając piłkę nad poprzeczką. W tym momencie mogły wydarzyć się dwie rzeczy: nerwową sytuację mógł przekuć na swoją przewagę Juventus, albo to rozdrażnione Napoli mogło przypuścić jeszcze bardziej zmasowane ataki na bramkę Buffona. Na nieszczęście dla Bianconerich i tifosich ekipy z Turynu, mecz potoczył się według tego ostatniego scenariusza. Po dwóch żółtych kartkach dla Napoli, zamieszaniu w polu karnym Juventusu i błędzie Leonardo Bonucciego w 23. minucie gospodarze strzelili swoją pierwszą bramkę. Na listę strzelców wpisał się Marek Hamsik i tym razem sędzia uznał zdobytego przez niego gola.
Od tej pory Juventus grał jeszcze bardziej niedokładnie, co więcej, na boisku zaczęła panować coraz większa nerwówka. Napięcie podniosło się kilkanaście minut później, kiedy to tym razem po zagraniu Pirlo przypadkową piłkę przejął Goran Pandev i posłał ją w długi róg bramki Gigiego Buffona. Napoli prowadziło już 2:0 a Antonio Conte pewnie zastanawiał się, czy oby na pewno optymalnie rozstawił swoich piłkarzy na boisku. Do gwizdka sędziego kończącego pierwszą odsłonę meczu żółte kartki dostali jeszcze Bonucci i Matri – za dyskusję z arbitrem – oraz Hamsik i Lichtsteiner – za przepychankę po faulu tego pierwszego.
Na drugą połowę meczu Bianconeri wyszli mimo wszystko w niezmienionym składzie, choć niemal od razu rozgrzewkę rozpoczął Milos Krasić. Piłkarze Conte musieli usłyszeć co nieco w szatni od swojego trenera, bo zaczęli grać bardziej składnie i agresywnie. W 48 minucie spotkania Vidal pięknie podał do Matriego, który pokonał bramkarza gospodarzy. Od tej pory tempo meczu coraz bardziej dyktowane było przez Juventus. Niedługo potem Matri strzelił drugą bramkę – wybitnej urody – znajdował się jednak na spalonym. W 54. minucie groźnie strzelał z kolei Mirko Vucinić, a z trybun zaczęły rozlegać się donośne okrzyki “Forza Ragazzi!”. Bianconeri coraz bardziej starali się odmienić obraz spotkania oraz jego wynik na swoją korzyść i wyraźnie dominowali na boisku. Napoli nie dawało jednak za wygraną – w 57. minucie na bramkę Buffona groźnie, choć z ostrego kąta, oderzał Lavezzi. Antonio Conte zwlekał ze zmianami, tymczasem w 69. minucie to Napoli trafiło po raz kolejny. Strzelcem został ponownie Pandev, a w obronie Juventusu znów nie zabłysnął Bonucci. Odpowiedź Juventusu była niemal natychmiastowa – w 73. minucie swoją pierwszą bramkę dla Bianconerich strzelił Marcelo Estigarribia. Ekipa z Turynu chciała niemal od razu pójść za ciosem, bo po chwili groźnie strzelał Mirko Vucinić. Mecz stawał się coraz bardziej męczący dla obu ekip, co widać było choćby po niezwykle ciężko oddychającym Lichtsteinerze. W ostatnim kwadransie tego trudnego pojedynku nikt nie zamierzał się oszczędzać.
Choć w 76. minucie trener Napoli przeprowadzał już drugą zmianę, Antonio Conte nadal nie wpuszczał na boisko żadnego z rezerwowych. W 78. minucie po składnej akcji na bramkę strzelał Giorgio Chiellini – jednak wprost w ręce bramkarza. Minutę później indywidualną akcję przeprowadził bohater meczu z Lazio – Simone Pepe. Włoch przedarł się środkiem pola i strzelił obok słupka, doprowadzając do wyrównania. Na San Paolo było już 3:3! Antonio Conte przeprowadził pierwszą zmianę dopiero w 86. minucie meczu. Strzelca ostatniej bramki – Pepe – zmienił Michele Pazienza. W 89. minucie na boisko za Matriego wszedł z kolei Fabio Quagliarella, wzmacniając na ostatnie minuty napad Juve. Zaraz po nim pojawił się również sam Alessandro Del Piero, zmieniając Mirko Vucinicia, który rozegrał dobrą drugą połowę spotkania.
Napoli – Juventus 3:3 (2:0)
23′ Hamsik, 40′, 68′ Pandev – 48′ Matri (asysta Vidal), 72′ Estigarribia (asysta Matri), 80′ Pepe
Napoli (3-4-2-1): De Sanctis – Campagnaro, Cannavaro, Aronica (76′ Fernandez) – Maggio, Gargano, Inler, Zuniga (87′ Dossena) – Hamsik, Lavezzi – Pandev (71′ Santana)
Ławka: Rosati, Fideleff, Dzemaili, Mascara
Trener: Walter Mazzarri
Juventus (4-2-3-1): Buffon – Lichtsteiner, Barzagli, Bonucci, Chiellini – Estigarribia, Pirlo – Pepe (86′ Pazienza), Vidal, Vucinic (91′ Del Piero) – Matri (89′ Quagliarella)
Ławka: Storari, De Ceglie, Giaccherini, Krasic
Trener: Antonio Conte
Żółte kartki: 17′ Pandev , 19′ Maggio 43′ Hamsik – 37′ Bonucci, 40′ Matri, 43′ Lichtsteiner, 58′ Vidal
Sędzia: Paolo Tagliavento
Widzów: 57 402
Statystyki pomeczowe:
Zobacz także
Temat na forum
Tabela Serie A
Terminarz Serie A
Terminarz Juventusu