Strona główna » Aktualności » Giuseppe Marotta o letnim mercato
Giuseppe Marotta o letnim mercato
Giuseppe Marotta (na zdjęciu) wypowiedział się na temat nadchodzącego letniego mercato oraz pogłosek z nim związanych – między innymi tych dotyczących przeprowadzki Robina Van Persie do Turynu. Skomentował też sprawę Eljero Elii.
Zapytany o letnie wzmocnienia, Marotta odparł: “Zacznijmy od tego, iż zdobyte scudetto jest zasługą całej drużyny, nie pojedynczych piłkarzy – ten model współpracy chcemy i tę ideę zamierzamy kontynuować. Na pewno musimy podnieść jakość naszej ekipy, ale nie interesuje nas żadna “primadonna”, która będzie chciała grać pierwsze skrzypce. Wygraliśmy dzięki innej filozofii i nadal będziemy ją kultywować. Jeśli mamy szukać top playera, musi to być również wielki człowiek i absolutny profesjonalista. Można powiedzieć, że w naszej drużynie nie ma miejsca na żadnych “bad boysów”“.
Van Persie? “To na pewno świetny piłkarz, jeden z najlepszych na świecie i wspólnie w klubie stwierdziliśmy, że jest wart uwagi. Rzecz w tym, że to nadal piłkarz Arsenalu – posiada ważny kontrakt, więc musimy to uszanować. Na pewno jednak poradziłby sobie świetnie w każdej wielkiej drużynie” – powiedział Marotta. “Na pewno uważnie będziemy śledzić okazje, jakie zdarzają się na mercato, podobnie jak w zeszłym roku – to mogę zagwarantować“.
Ostatnio okazało się, że z klubu z uwagi na brak szans gry chce odejść Eljero Elia… “Ten rok był dla niego o tyle trudny, że aklimatyzował się w środowisku totalnie odmiennym od tego, do którego był przyzwyczajony. Jasne jest, że każdy chce znaleźć stałe miejsce w składzie – jesteśmy gotowi usatysfakcjonować tych, którzy chcą odejść. Z Eljero jeszcze nie rozmawialiśmy na ten temat, bo mamy teraz ważniejsze cele: przed nami finał Pucharu Włoch. Potem jednak z pewnością porozmawiamy o tym z trenerem i jeśli Elia nadal będzie chciał odejść, nie będziemy go zatrzymywać na siłę“.
Co z Marco Borriello? “Mamy czas do 20 czerwca na sfinalizowanie transferu definitywnego zawodnika. Detalami zajmiemy się trochę później, oceną sytuacji zaś również po finale Pucharu Włoch. Trzeba przyznać, że choć Marco z początku miał pewne trudności, wynikające choćby z faktu, iż rzadko grał w Romie, to z czasem pokazał trenerowi Conte, że potrafi zadecydować o losach meczu. W ostatnich kolejkach sezonu było to wyraźnie widać“.
www.tuttosport.com