Relacja z czwartego dnia Euro 2012

Pierwsza kolejka Euro 2012 za nami. Liderem grupy D została niespodziewanie Ukraina, która po emocjonującym meczu pokonała Szwecję 2-1. W drugim, szlagierowo zapowiadającym się meczu Anglicy zremisowali z Francuzami 1-1. A już dziś oczy całej Europy będą zwrócone na Stadion Narodowy w Warszawie gdzie Polska podejmie Rosję.

GADŻETY EURO 2012

koszulka Polski

Anglia – Francja 1-1 (1-1)
30′ Lescott – 39′ Nasri
Remis w meczu gigantów europejskiej piłki. W mecz lepiej weszli Anglicy, którzy już na początku zmarnowali doskonałą okazję gdy Milner minął Llorisa i nie potrafił skierować futbolówki do pustej bramki. W 30. minucie po podaniu Gerrarda, najwyżej w polu karnym wyskoczył Joleon Lescott i strzałem głową nie dał najmniejszych szans na skuteczną interwencję francuskiemu bramkarzowi. W tym momencie Anglicy popełnili błąd i za bardzo się cofnęli. Wykorzystali to Francuzi za sprawą Nasriego, który precyzyjnym strzałem zza pola karnego pokonał Harta. W drugiej odsłonie mimo usilnych prób zwłaszcza Francuzów, wynik nie uległ już zmianie.

Ukraina – Szwecja 2-1 (0-0)
55′ 62′ Szewczenko – 52′ Ibrahimović
Świetny mecz w Kijowie. W pierwszej połowie najlepszej okazji nie wykorzystał Zlatan Ibrahimović, po którego strzale piłka trafiła w słupek. Prawdziwa gra rozpoczęła się jednak dopiero w drugiej odsłonie. Kilka minut po przerwie świetnie w polu karnym znalazł się Ibrahimović i z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki. Odpowiedź Ukraińców była piorunująca. Dwa dośrodkowania, z lewej i prawej strony, dwie główki Szewczenki i dwie bramki! Stary mistrz doprowadził do granic euforii stadion w Kijowie i całą Ukrainę. Szwedzi do samego końca próbowali wyrównać, świetnej okazji nie wykorzystał między innymi Elmander, ale ostatecznie trzy punkty trafiły na konto Woronina i spółki.

————————————————–

Czechy – Grecja
Grecy po pierwszym meczu czują niedosyt. Byli bardzo blisko nieba, choć w pierwszej połowie spotkania z Polską spadli niemal do piekła. Teraz będą chcieć wykorzystać kolejną szansę i pokonać rozbitych Czechów. Reprezentacja naszych południowych sąsiadów zagrała w pierwszym meczu fatalnie i doznała druzgocącej klęski, nadziewając się na bezlitosne kontry Rosjan. Tym razem tyle bramek już paść nie powinno, obydwie drużyny zagrają z pewnością bardziej uważnie. Porażka definitywnie przekreśla szanse Czechów na wyjście z grupy, Grekom natomiast ograniczyłaby te szanse do minimum. Dla jednych i drugich jest to wiec mecz o wszystko.

Polska – Rosja
Atmosfera przed meczem Polski i Rosji jest niezwykle elektryzująca. Złożyło się na nią multum czynników, którymi od czterech dni zasypują nas media, nie skupiając się tak naprawdę na samym sporcie. Franciszek Smuda zastanawia się czy nie dokonać zmian, zwłaszcza na pozycjach na których grali Boenisch, Obraniak i Rybus. Reprezentacja z pewnością zagra nieco bardziej defensywnie niż z Grecją bowiem Rosjanie są niezwykle groźni w szybkim ataku. Na szpicy zobaczymy tylko jednego napastnika i będzie nim oczywiście Robert Lewandowski. Rosjanie nie będą wiele zmieniać, pierwszy mecz wyszedł im perfekcyjnie i teraz liczą na kontynuowanie zwycięskiej passy. Niewątpliwie są faworytem tego spotkania ale może po meczu z Grecją, na którym doping nie stał na zbyt wielkim poziomie, tym razem kibice reprezentacji Polski na Stadionie Narodowym poniosą Biało-Czerwonych do zwycięstwa.

Zobacz także:

Typer JuvePoland

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

Jay-Jay Okocha
Jay-Jay Okocha
12 lat temu

Błaszczu ! BŁASZCZU ! BŁAAAAAASZCZU !!

torin
torin
12 lat temu

Szewczenko... Odchodzi we spaniałym stylu. Niewielu może się tym pochwalić. Co do Ukrainy jako drużyny. Coś jest na rzeczy jeżeli chodzi o konflikt na linii gracze Szachtara-Dynama (wczoraj - z konieczności - zagrał tylko jeden górnik). Niemniej jednak na boisku wyglądają jak prawdziwa armia, ich gra przypomina pod względem zaangażowania występy Juve z tego sezonu. Ciekawe że nie zagrał Rakicki, który obok Jarmolenki i Konopyanki… Czytaj więcej »

Lub zaloguj się za pomocą: