Przyszłość Iaquinty niepewna

*a gdybyś czytał więcej komentarzy pod newsami to znalazł byś kilka słów o mnie,

/przepraszam za wcześniejszy szyk zdania i powtórzenia/

Ten Pan mając odrobine honoru odszedł by już kilka sezonów temu, ale że lubi [penwie jak każdy] dużą kase, inna sprawa że był kontuzjowany... własciwie cały czas można rzec. Teraz odejdzie, bo ma tylko rok kontraktu, a musi zadbac o swoje finanse. Troche nie rozumiem dlaczego ludze nie nawidzą Amauriego, a do Vicenzo traktują zupełnie inaczej, chociaz własiciwie robili to samo - z tym że jeden… Czytaj więcej »

lubie go ale niestety.....

Niech go chociaż wypożyczą na ten sezon, za rok na szczęście kończy mu się kontrakt.

Może by mu Antek dał ostatnią szansę? Nie marudził jak Amaurinho. Swoją grą w przeszłości zasłużył sobie na ten ostatni sezon z kilkoma występami

Pamiętam jak dostał podwyżkę kilka lat tamu i wszyscy mówili że mu się należy, jednak od tego czasu było już tylko gorzej kontuzje kontuzje i zero gry

Hmm, on też jest tak uparty jak Amauri?

Szkoda mi gościa, bo jednak serducho miał dobre, no ale niestety nadszedł czas na zmiany i doszły te jego kontuzje i klops. Życzę mu dalszej, ciekawej kariery, oby jeszcze odżył w innymi klubie bo umiejętności ma. Pozdro Vincenzo

@Connath

Może inni nie hejtują Iaquinty dlatego, że po pierwsze oglądają Juve trochę dłużej niż Ty, a po drugie dlatego, że skończyli już gimnazjum.