Strona główna » Aktualności » Miał być Bendtner, będzie Berbatov
Miał być Bendtner, będzie Berbatov
Dzisiaj po południu wydarzyło się w sferze działań Juventusu na piłkarskim mercato bardzo wiele. Jeszcze do południa to nie Dimitar Berbatov, a 24-letni Niklas Bendtner (na zdjęciu) z Arsenalu miał trafić do Turynu.
Oto, jak rozegrały się dzisiejsze wydarzenia. Giuseppe Marotta doszedł do porozumienia z Arsenalem Londyn w sprawie transferu Duńczyka Niklasa Bendtnera. Transfer był już praktycznie dogadany, tymczasem nagle pojawiła się druga opcja: Berbatov, o którego walczyła Fiorentina i z którym była już praktycznie dogadana. Giuseppe Marotta postanowił przekonać Bułgara do nawiązania współpracy z Juventusem i proponując mu wyższą niż Fiora pensję przekonał go do przeprowadzki do Turynu. Umówiony na testy medyczne przed podpisaniem kontraktu z Fiorentiną zawodnik ostatecznie na nie nie dotarł.
W międzyczasie Marotta dogadał się z szefostwem Manchesteru. Punktem dyskusji była przede wszystkim forma zapłaty żądanej przez Anglików kwoty. Początkowo mówiło się o następujących cyfrach: 5 milionów euro dla angielskiego klubu, 2,5 miliona euro rocznie przez dwa najbliższe lata dla Bułgara. Podający te informacje dziennikarze Sky skorygowali jednak owe cyfry. Ostatecznie Manchester United otrzyma 4,5 miliona euro za kartę zawodniczą Berbatova. Kwota ta zostanie zapłacona w dwóch ratach: 1 milion euro Juventus zapłaci Anglikom od razu, 3,5 miliona euro dopłaci po roku. Zawodnik podpisze dwuletni kontrakt, przy czym jego pensja wynosić będzie 1,8 miliona euro rocznie, będzie jednak miał możliwość uzyskania dodatkowych bonusów, uzależnionych od osiąganych wyników piłkarskich.
Po tym, jak dyrektor generalny Juventusu był pewien, że transfer zostanie sfinalizowany, zrezygnował z transferu wspomnianego wcześniej napastnika Arsenalu, Bendtnera, informując o tym klub z Londynu.
www.tuttojuve.com
www.gazzetta.it
www.corrieredellosport.it