Strona główna » Aktualności » Konferencja prasowa przed meczem z Bayernem
Konferencja prasowa przed meczem z Bayernem
W przeddzień ćwierćfinałowego rewanżowego spotkania w ramach Ligi Mistrzów pomiędzy Juventusem i Bayernem odbyła się konferencja prasowa, w której udział wzięli Antonio Conte (na obrazku) oraz Giorgio Chiellini. Trener Bianconerich doceniał siłę Niemców, jednak zapewnił, iż “Juventus zagra inaczej niż w pierwszym spotkaniu“.
“Bayern jest drapaczem chmur wśród europejskich drużyn, my natomiast jesteśmy w budowie. Stawimy czoła niezwykle silnemu przeciwnikowi. Odczuwamy głód, jednak zachowujemy spokój. Mamy świadomość, iż musimy zaprezentować się zupełnie inaczej niż w meczu na Allianz Arena. Pierwszy mecz tylko potwierdził to, co wiedzieliśmy już wcześniej, Bawarczycy byli silni fizycznie. Niewątpliwie są wśród faworytów do końcowego zwycięstwa. Przez te wszystkie lata ciężko pracowali, aby znaleźć się w miejscu, w którym są obecnie. W ciągu trzech lat dwa razy doszli do finału Ligi Mistrzów. My dopiero zaczęliśmy swoją podróż po latach obfitujących w trudności. Budując nasz zespół chcielibyśmy brać przykład z Niemców. Naturalnym jest, że istnieje różnica pomiędzy nami i Bayernem, choć jestem przekonany, że nie jest ona aż tak duża, jakby się wydawało po pierwszym starciu. Moi piłkarze chcą pokazać to, do czego nie byli zdolni grając w Monachium. Zobaczymy, jak nam pójdzie“.
Trener Conte cieszy się z powrotu do Ligi Mistrzów, lecz przypomniał znowu, iż wygrywanie nie jest proste i trzeba pamiętać, gdzie turyńczycy byli jeszcze niedawno: “Wspaniale jest powrócić do Ligi Mistrzów i móc brać udział w takich meczach, jak te z Bayernem, gdzie możemy pokazać swój entuzjazm, który jest potęgowany przez naszych fanów. Wewnątrz nas, jak również w naszych kibicach musi być wielka radość z uczestnictwa w ćwierćfinale tych prestiżowych rozgrywek. Kibice Starej Damy poczują atmosferę, z którą nie mieli do czynienia do długiego czasu. Dochodziły do mnie głosy, które mówiły, że mecz sprzed tygodnia był najsłabszym występem Juventusu od lat. Pytam: od ilu lat? Wspólnie pracujemy raptem od 18 miesięcy i niektórzy zbyt szybko zapominają, czego w tym czasie udało nam się dokonać. Ludzie myślą, że wszystko jest proste, ale to bzdura. Wygrywanie nigdy nie jest proste. Jeszcze niecałe dwa lata temu byliśmy poza Europą. W środowy wieczór musimy zaliczyć taki występ, jaki zaprezentował Bayern w spotkaniu u siebie, pokazując koncentrację i sportową agresję. Nie wolno nam grać z zaciągniętym hamulcem ręcznym. Musimy wyjść na boisko i zagrać jak przystało na Juventus. Mam nadzieję, że będziemy mieli trochę więcej szczęścia niż przed tygodniem. Mam na myśli brak sytuacji takich jak gol ze spalonego czy brak usunięcia z boiska Francka Riberego. Chciałbym podziękować Heynckesowi za miłe słowa skierowane do nas. Mam nadzieję, że po meczu będzie mógł powiedzieć: a nie mówiłem“.
Na koniec szkoleniowiec Bianconerich powiedział kilka słów o Vuciniciu i Anelce: “Mirko musi bardziej w siebie uwierzyć. Jest zdolny do strzelenia 20 goli w sezonie, ma ku temu wszelkie predyspozycje. Jednak potrzebujemy wszystkich, gdyż tylko dobrze działający kolektyw może wypromować wybitne jednostki. Anelka ma problem z łydką, ale nigdy nie pozwolił mi odczuć, że się poddał“.
Na konferencji głos zabrał również obrońca Starej Damy – Giorgio Chiellini: “Jest w nas wielki entuzjazm. Mocno wierzymy w dalszy awans i będziemy walczyć o to do samego końca. Koniecznie chcemy opuścić plac gry bez żalu, za to ze świadomością, że zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy. W mieście wyczuwalna jest niezwykła atmosfera i przekonanie, że możemy przeżyć wspaniały wieczór. Tłum zgromadzony na Juventus Stadium pomoże nam zaliczyć dobry występ. Szaleństwem byłoby rzucenie się do ślepego ataku, gdyż dałoby to szansę Bawarczykom na groźne kontrataki. W poprzednim starciu Bayern zaskoczył nas pressingiem, była duża różnica pomiędzy intensywnością w grze jednej i drugiej ekipy. Uważnie przestudiowaliśmy nasze błędy, dobrze wiemy, że teraz musimy unieszkodliwić ich pressing. Wymagać to będzie od nas innego nastawienia. Jeśli chodzi o Gigiego Buffona, to pozostał niewzruszony na komentarze Beckenbauera. Zarówno on, jak i cała reszta nie może się doczekać jutrzejszego wyjścia na boisko” – zakończył defensor.
www.football-italia.net