Pepe gwiazdą szatni Juve

Redaktor naczelny TuttoJuve.com pisze dziś o “One Man Show” w wykonaniu Simone Pepe (na zdjęciu), którego powrót może być kluczowy przynajmniej pod dwoma względami. Włoch jest w oczach kolegów z drużyny jedną z najważniejszych postaci scalających drużynę w jedność i ma również świetny kontakt z dziennikarzami, których wczoraj wielokrotnie rozbawił w trakcie konferencji prasowej.

Pod względem taktycznym, powrót Pepe może być przełomowy. Antonio Conte w trakcie ubiegłego sezonu przyznał, że do gry ustawieniem 4-3-3 brakuje mu włoskiego skrzydłowego i być może w nadchodzących rozgrywkach będzie korzystał z tej możliwości. Pepe gwarantuje ciężką pracę i determinację w dążeniu do upatrzonego celu, więc Conte czeka na niego z otwartymi ramionami. Pepe wyjawił, że miał swego czasu ofertę z Rosji. Zenit był zainteresowany jego usługami. “Przed podjęciem decyzji chciałem porozmawiać z trenerem. Conte powiedział mi od razu, że nigdzie mnie nie puści i temat natychmiast upadł“.

Najważniejsza jest jednak jego osobowość. Simone to najbardziej pozytywny człowiek w Juventusie, którego uwielbiają wszyscy pracownicy klubu. Jego entuzjazm udziela się kolegom, którzy ustawili się w kolejce do pokoju razem z Pepe. “Wszyscy mnie lubią i chcieli pokój ze mną, więc mieszkam ze Storarim, a w szafie mamy Peluso” – powiedział wywołując salwę śmiechu w sali konferencyjnej. “Na treningu stałem obok Llorente i widząc, że jest zmęczony zacząłem sobie robić z niego jaja: Zaraz biegamy 300 metrów! Zapytał mnie: Ale raz? Nie, Fernando, nie raz…” – uśmiechał się wczoraj dobry duch drużyny Conte. “Ale tak na poważnie, to on bardzo dobrze mówi po włosku. Chyba lepiej niż większość z nas“.