Pora się pakować
“Pora się pakować…” – tak rozpoczyna się jeden z najnowszych felietonów Canale Juve. Dziennikarze tego serwisu ironicznie komentują ostatnie doniesienia prasowe wręczając Fernando Llorente (na zdjęciu) bilet powrotny do Bilbao. Nikt w La Gazzetta dello Sport publikując szokujące wieści o pominięciu wysokiego napastnika przy ustalaniu składu na Superpuchar z Lazio, nie zwrócił uwagi na fakt, że Hiszpan wróci z dalekiego Ekwadoru zaledwie dzień przed tym starciem. Jego forma fizyczna nawet bez takich wojaży i bez obozów Conte jest daleka od optymalnej z powodu sezonu spędzonego na ławce w Bilbao. Il Re Leone posiada wyjątkowe walory, które zaprezentuje dopiero po nabraniu świeżości, przekonuje portal.
Powszechnie wiadomo, że większość włoskich mediów jest nieprzychylna Juventusowi. Wie o tym także Antonio Conte, który od czasu do czasu przypomina fanom i swoim zawodnikom, by mieli się na baczności i uważali także na ataki pozaboiskowe. Amerykański turniej Guinessa stał się idealnym pretekstem do całej serii bardzo krytycznych publikacji pod adresem jednego z najbardziej cenionych trenerów w Europie. Przyjemną wycieczkę mająca na celu wypełnienie zobowiązań wobec sponsorów i kontynuację ciężkich przygotowań do właściwego sezonu przyjęto jako wyznacznik formy drużyny. Llorente stoi jak słup, Tevez wcale nie jest mistrzem i narzeka na treningi, Ogbonna za dużo kosztował, Buffon popełnia zbyt wiele błędów, a Pirlo jest już po drugiej stronie. Drużyna zmęczona, coś się zacięło, trzecie scudetto praktycznie niemożliwe.
Tu Jeep, tam Guiness, a na boisku “Soccer”
Redaktorzy
Canale Juve apelują do wszystkich o spokój i zaufanie dla ludzi, dzięki którym przeżyliśmy wspaniałe chwile przez ostatnie dwa lata. Zwłaszcza że Serie A jeszcze nie ruszyła i to dopiero przedsmak prawdziwej nagonki medialnej. Rozliczymy się w maju 2014.