Strona główna » Aktualności » Conte przed Sampdorią
Conte przed Sampdorią
Odkąd Antonio Conte (na zdjęciu) i jego piłkarze rozsiedli się 7 kwietnia 2012 roku na fotelu lidera Serie A, wygrali dwa krajowe mistrzostwa i nie dali się zepchnąć ze szczytu nawet na moment. Trener Juventusu wziął udział w konferencji prasowej przed spotkaniem z Sampdorią, którym drużyna rozpocznie nowy sezon ligowy.
“Liczę na to, że motywacja moich zawodników nie spadnie. W zeszłym roku przegraliśmy z nimi zarówno u siebie, jak i na wyjeździe i mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej. Zmierzymy się z bardzo dobrą drużyną, w której jest wielu młodych zawodników i doświadczony lider w postaci Delio Rossiego. To człowiek, który nie wychyla się, ale robi swoje. Spodziewamy się problemów, ale musimy zacząć sezon najlepiej, jak to możliwe” – zapowiada 44-latek.
“Nasza kondycja fizyczna?” – kontynuował, zapytany o drużynę w meczu z Lazio – “Zmartwiłoby mnie, gdybyśmy w tym momencie byli w najwyższej formie. To oznaczałoby, że nie pracowaliśmy zbyt ciężko i skupiliśmy się tylko na dobrym starcie. Żadna drużyna nie może być teraz w 100% gotowa. Przeciwko Lazio bardzo pomogło nam wystawienie 10 zawodników z podstawowego składu z zeszłego sezonu, którzy znają naszą taktykę na wylot. To, razem z motywacją i determinacją zawodników było bardzo pomocne i ustawiliśmy w szafce pierwsze trofeum w tym sezonie. Teraz postawimy pierwszy krok na długiej drodze. Miło było zdobyć Superpuchar – w ciągu dwóch lat sięgnęliśmy po cztery trofea na siedem możliwych. To niesamowite liczby, jeśli pomyśleć, że na początku naszego projektu stawialiśmy sobie za cel poważną rywalizację o scudetto dopiero w trzecim sezonie.“.
Wszyscy oczekują, że Juventus w maju przyszłego roku zapisze na koncie 32. scudetto w swojej bogatej historii. Co sądzi o tym Conte? “
Zdobycie trzeciego mistrzostwa pod rząd byłoby historycznym osiągnięciem, ale zdaję sobie sprawę z tego, że będzie to trudne i to samo podpowiada mi doświadczenie zdobyte podczas kariery piłkarskiej. Wszyscy musimy dążyć do perfekcji – klub, zawodnicy, sztab szkoleniowy, fani. Musimy trzymać się razem i nie brać niczego za pewnik. Wyniki z poprzedniego sezonu nie mają już znaczenia. Wiele zespołów kupiło nowych zawodników, wydając znacznie więcej niż my, co działo się też w poprzednich latach. Słyszę jednak, jak niektórzy mówią, że Juventus powiększył swoją przewagę nad rywalami. Pytam wtedy sam siebie – co się stanie, gdy zwiększymy budżet? Wręczycie nam po prostu Klubowe Mistrzostwo Świata? Prawda jest jednak taka, że Juventus nie może uniknąć bycia uznawanym za faworyta, ponieważ w poprzednim sezonie wygraliśmy ligę. Tak samo było rok temu i udało nam się udowodnić, że jesteśmy najlepsi. Dwa lata temu nie byliśmy jednak faworytami, ale również wygraliśmy, pokazując na boisku, że tytuł nam się należy. W tym roku musimy to powtórzyć i wiemy, że nie będzie to łatwe. Jak najlepiej udowodnić, że zasługujemy na scudetto? Wygrywając. Oglądając się za siebie po przejściu zwycięską ścieżką wyzwala unikalne emocje i jest wspaniałą nagrodą za wszystkie poświęcenia. Zwycięzcy zawsze chcą dalej wygrywać i my również powinniśmy mieć żądzę powtórzenia emocji z poprzedniego sezonu“.
Szkoleniowiec wypowiedział się również na temat kontuzji Claudio Marchisio, kłopotu bogactwa w pomocy, możliwości zmian w taktyce i rasizmu na boiskach. “
Marchisio? Zespołowi będzie go brakowało, mi również. To ważny zawodnik, który razem z resztą drużyny sprawił, że jestem trenerem z sukcesami. Zawsze chciałbym mieć dostępnych wszystkich zawodników. Przyjdzie czas, w którym będę musiał dokonać pewnych wyborów, zdając sobie sprawę z tego, że zostawiłem na ławce świetnych zawodników. Zdarzają się jednak przecież takie spotkania, jak ostatni mecz Barcelony z Levante, gdzie Messi wyszedł w pierwszym składzie, a Neymar wszedł z ławki na ostatnie 10 minut. W Bayernie Robben nie może być pewny miejsca w jedenastce, a Thiago Alcantara wchodzi na boisko w 70. minucie. Chciałbym mieć tylko takie problemy… Taktyka? Zaczynam myśleć, że to nasi przeciwnicy albo gazety chcą zmiany. Czasami zastanawiam się, o czym oni mówią? Wygrywam, korzystając z taktyki którą wybrałem, a oni chcą, żebym coś zmieniał. Dlaczego? Przysięgam, nie wiem! Jak wymyślę dobrą odpowiedź, dam wam znać. Rasizm? Wszyscy musimy się zjednoczyć i sprzeciwić się każdemu pojedynczemu aktowi rasizmu czy złego zachowania ze strony kibiców. Zacznijmy od tego, że prasa nie powinna pisać tyle o tych zachowaniach. Podczas meczu skanduje się rasistowskie hasła? Ok, zamknąć trybunę. Bez znaczenia, o której trybunie mówimy. Potem nic już nie powinno o tym się mówić. Po pierwszym, drugim lub trzecim takim wypadku, kibice zastanowią się dwa razy, zanim ponownie zrobią coś takiego“.
www.juventus.com