Buffon o Złotej Piłce i 500. występie

Gigi Buffon (na zdjęciu) we wczorajszym, wyjątkowym dla niego meczu utrzymał czyste konto w piątym ligowym meczu z rzędu. “Po worku bramek, jaki rozwiązał się w spotkaniu z Fiorentiną, potrzebowaliśmy tej serii bez straty gola” – przyznał po końcowym gwizdku – “Zachowaliśmy czujność, wyeliminowaliśmy indywidualne błędy i dobrze wyrażamy siebie na boisku. To dobry wstęp przed meczem Ligi Mistrzów w środę“.

35-latek, cytowany przez oficjalną stronę klubową, wspomniał swój pierwszy mecz we włoskiej ekstraklasie, rozegrany ponad 18 lat temu: “To była pierwsza cegiełka, później przyszło 499 kolejnych w Serie A i 37 w Serie B. Wtedy myślałem tylko o tym, by być kluczowym graczem i by ujrzał mnie cały świat. Nie wiem, czy jestem najlepszy, ale wiem, że zawsze muszę grać tak, jakbym chciał to udowodnić. W moim wieku nie można sobie pozwalać na wpadki. Czuję się silniejszy niż wtedy, gdy byłem młody i kiedy jestem skupiony, rzadko się mylę. Muszę to jednak stale pokazywać, inaczej chyba lepiej dać sobie spokój. Sekret mojej długowieczności? Potrzeba odrobiny szaleństwa, ale także odpowiedniej jakości, mentalności i spokojnego stylu życia. Zacząłem grać jako nastolatek, nie mając jeszcze nawet brody. Teraz mam gęsty zarost, w którym pojawiają się siwe włosy, ale nie straciłem tej odrobiny pozytywnego szaleństwa, która pomagała mi przez te wszystkie lata“.

Na łamach La Gazzetta dello Sport bramkarz przyznał, na kogo głosował w plebiscycie na Złotą Piłkę. “Złota Piłka nie jest jedyną rzeczą, której brak mi w karierze i mam nadzieję, że uda mi się zdobyć jeszcze kilka trofeów. W tym roku głosowałem w następującej kolejności: Pirlo, Cristiano Ronaldo, Messi“.