Strona główna » Aktualności » Vidal: Rodzina w szatni
Vidal: Rodzina w szatni
Przedłużenie kontraktu przez Arturo Vidala (na zdjęciu) to jedna z najważniejszych wiadomości dzisiejszego dnia we włoskich mediach sportowych. Stacja telewizyjna Sky Sport podała szczegóły dotyczące nowych zarobków pomocnika i przeprowadziła z nim wywiad.
Według reporterów, podstawowe zarobki 26-latka to 4 miliony euro rocznie. W umowę wpisano oczywiście dodatkowe bonusy, które zawodnik otrzyma za odpowiednią liczbę występów, asyst i bramek. Jeśli spełni te dodatkowe założenia, których poziom nie jest podobno zbyt wysoki, jego roczna pensja sięgnie 5 milionów euro.
“Jestem bardzo szczęśliwy, że zostanę przez kolejne 4 lata w Juventusie” – mówił bohater dzisiejszego dnia – “Przedłużenie umowy jest bardzo ważne dla mnie i dla mojej rodziny. Gra w Juventusie to marzenie, to bardzo silna drużyna, która jest dla mnie jak rodzina. Jestem bardzo zadowolony. Dziękuję wszystkim kibicom, całej biało-czarnej społeczności“. Jak to się stało, że trafił do Turynu? “Zadzwonił do mnie mój agent i powiedział mi, że interesują się mną różne zespoły, w tym także Juventus. Gdy usłyszałem tę nazwę, powiedziałem mu: «Tak, zróbmy to, zawsze marzyłem o tej drużynie. Jeśli jest szansa na transfer tam, lepiej się pospieszmy». Pierwsze wspomnienia stąd? Jest ich dużo i są dla mnie ważne. Na początku nie występowałem zbyt wiele, musiałem się przyzwyczaić do pewnego stylu gry i pojąć taktykę. O tym, że pasuję do włoskiej piłki przekonałem się już w pierwszym meczu z Parmą, poczułem wtedy, że taki futbol mi odpowiada“.

Nie jest żadną tajemnicą, że Vidalem interesowały się ostatnio wielkie i bogate europejskie zespoły. Co sądzi o tym sam zainteresowany? “Tak, słyszałem o tym, ale zawsze powtarzam, że jestem tu szczęśliwy i moja żona dobrze się tu czuje, a to dla mnie najważniejsze. W szatni tworzymy prawdziwą rodzinę, którą ciężko byłoby opuścić. Czy chciałem przed tym sezonem koszulkę z numerem 10? Nie, nie, nie. Czuję dla niej wielki szacunek, ale dla mnie zawsze będzie się ona kojarzyć z jednym człowiekiem – z Del Piero. Nie znaczy to oczywiście, że inni nie powinni jej nosić. Teraz z ’10’ gra Carlitos, ale mi ten numer zawsze będzie przywodził na pamięć Del Piero. Kapitańska opaska? Oczywiście, wspaniale byłoby ją pewnego dnia założyć. Być kapitanem Juventusu to wspaniała rzecz“.