Przed meczem Olympique Lyon – Juventus
Czwartek, 3 kwietnia – dzień, w którym Juventus wznowi walkę na arenie europejskiej. Po trudnej rywalizacji z Fiorentiną, w następnej rundzie zespół Antonio Conte mógł trafić między innymi na Valencię, Benfikę, Porto czy Sevillę, jednak kolejnym przeciwnikiem Bianconerich, w drodze po dawno niewidziany w Turynie międzynarodowy triumf, będzie Olympique Lyon – wszystko za sprawą Ciro Ferrary, który jako ambasador finału tegorocznej edycji Ligi Europy losował kolejne ćwierćfinałowe pary. Pierwsza odsłona Włosko-francuskiej rywalizacji odbędzie się na Stade de Gerland, raptem 300 kilometrów od stolicy Piemontu. Gracze obydwu stron będą starać się zatrzeć złe wrażenie pozostawione przed kilkoma dniami na rodzimych podwórkach – turyńczycy polegli z Napoli na Stadio San Paolo, natomiast Les Gones w domowym meczu oddali komplet punktów AS Saint-Etienne. “Mam nadzieję, że weekendowa porażka da nam siłę potrzebną do mocnego zakończenia sezonu. Nie myślimy o goniącej nas Romie i w całości skupiamy się na jutrzejszym starciu w Lidze Europy, oczekuję od drużyny świetnego występu” – mówił Antonio Conte na przedmeczowej konferencji prasowej. Czy Juventus rzeczywiście porzuci myśli o Serie A i całkowicie poświęci się realizacji marzeń o zdobyciu trofeum Ligi Europy?

Ostatni poważny pojedynek Starej Damy z francuską drużyną miał miejsce w 2009 roku – przeciwnikiem Włochów w fazie grupowej Ligi Mistrzów było Girondins Bordeaux, którego nie udało się pokonać ani razu. Jeśli chodzi o Olympique Lyon, Bianconeri mierzyli się z nimi jedynie raz w historii – chodzi o towarzyską potyczkę z 2010 roku, w której nieznacznie lepsi okazali się zawodnicy grający w biało-czarnych strojach. Wynik meczu otworzyli Francuzi – w 21. minucie w swoim polu karnym faulował Giorgio Chiellini, po czym rzut karny na gola zamienił Brazylijczyk Ederson. Pięć minut później sędzia uznał, że Aly Cissokho zasłużył na czerwoną kartkę i Francuzi grali w osłabieniu. Niedługo przed zakończeniem pierwszej połowy doszło do wyrównania za sprawą jedenastki wykorzystanej przez Alexa Del Piero. Gola na wagę zwycięstwa strzelił Simone Pepe (jego pierwsza bramka dla Juve), któremu asystował świetnie dysponowany Diego.
Do Lyonu Antonio Conte zabrał 22 zawodników. W ekipie zabrakło jedynie Simone Pepe i Fabio Quagliarelli, choć wiadomo, że na pewno nie zagra zawieszony za kartki Arturo Vidal. Ponadto, nikłe szanse na udział w meczu mają kontuzjowani: Andrea Barzagli, Angelo Ogbonna i Federico Peluso. Dobrą informacją dla fanów La Vecchia Signora jest gotowość do gry Carlosa Teveza. Popularny Apacz przymusowo odpoczywał podczas starcia z Napoli, więc można liczyć, że odzyskał siły i ponownie poprowadzi swój zespół do zwycięstwa. Kto będzie partnerem Argentyńczyka w ataku? O dziwo dość duże szanse media dają Mirko Vuciniciowi – forma Fernando Llorente wyraźnie się obniżyła i być może Hiszpan zasiądzie na ławce, podobnie jak Pablo Osvaldo, który swoimi występami do tej pory nie do końca przekonał do siebie trenera i kibiców.
Sytuacja zdrowotna podopiecznych Remiego Garde wygląda jeszcze gorzej – z urazami nie uporali się: Milan Bisevac, Yoann Gourcuff, Clément Grenier, Miguel Lopes, Gueida Fofana i Mouhamadou Dabo. Powołany został Yassine Benzia, o którym swego czasu pisało się w kontekście transferu do Juventusu, jednak młody napastnik raczej nie pojawi się na placu boju. “To będzie nasz 52. mecz w tym sezonie, ale nie będę kalkulował czy rotował składem. Zagrają najlepsi dostępni zawodnicy” – jasno deklaruje szkoleniowiec Lyonu. Czy jego zawodnicy zdołają wykrzesać z siebie siły pozwalające skutecznie stawić czoła 31-krotnym mistrzom Italii?
O ile Bianconeri częściowo podnieśli się po chudych latach, wydaje się, że Olympique Lyon nieco spuścił z tonu w stosunku do lat poprzednich a z drużyny hurtem zdobywającej mistrzostwo Ligue 1 zostało niewiele. Nie ma już Benzemy, Juninho, Toulalana, Coupeta, Essiena, Govou czy choćby Diarry, lecz mimo tego Piemontczycy nie mogą zlekceważyć przeciwników, którzy w tegorocznej edycji Ligi Europy przegrali jedynie raz – z Viktorią Pilzno w momencie, gdy awans po pierwszym spotkaniu mieli niemal w kieszeni. Jak Conte i spółka podejdą do czwartkowego wyzwania? Czy Stara Dama pozostanie w grze o końcową wiktorię? Początek ćwierćfinałowego starcia na Stade de Gerland o godzinie 21:05. Widowisko będzie dostępne w polskiej stacji Canal+ Sport HD.
Zawodnicy godni uwagi
Alexandre Lacazette
Lacazette urodził i wychował się w Lyonie, a od ponad 10 lat jest zawodnikiem tamtejszego Olympique. Debiut w dorosłej drużynie zaliczył w maju 2010 roku, a w bieżącym sezonie jest najlepszym ligowym strzelcem swojego zespołu – w 29 spotkaniach 14-krotnie trafił do siatki i w ligowej klasyfikacji ustępuje jedynie Zlatanowi Ibrahimoviciowi, który ma 25 goli. Sam mówi, że ma ambicję do gry w klubie z większymi aspiracjami i nie odmówiłby ewentualnego transferu do Juventusu. Jak zaprezentuje się 22-letni napastnik?
Carlos Tevez
Carlitos przychodził do Juventusu z mianem top playera, ale jednocześnie napastnika do granic nieskutecznego w Europie. Argentyńczyk od 5 lat nie potrafi wpisać się na listę strzelców w europejskich pucharach, lecz mimo tego potrafi być kluczowy nie tylko na włoskim podwórku, co udowodnił choćby domowym starciu z Trabzonsporem. Tevez dziś powinien być wypoczęty i zmotywowany do jak najlepszego występu. Fani liczą, że do 18 ligowych goli dopisze dziś upragnioną bramkę w klubowych rozgrywkach międzynarodowych.
Przewidywane składy
Olympique Lyon (4-3-1-2): Lopes – Tolisso, Bakary Kone, Umtiti, Bedimo – Ferri, Gonalons, Mvuemba – Malbranque – Lacazette, Gomis
Ławka: Vercoutre, Zeffane, Sarr, Danic, Briand, Benzia, Njie
Juventus (3-5-2): Buffon – Caceres, Bonucci, Chiellini – Isla, Pogba, Pirlo, Marchisio, Asamoah – Vucinić, Tevez
Ławka: Storari, Peluso, Lichtsteiner, Padoin, Giovinco, Llorente, Osvaldo
Wytypuj wynik meczu w naszym typerze TUTAJ
Zobacz także
Temat meczowy na forum
Sędzia meczu
Sprawdź, gdzie kibice oglądają mecz
Statystyki spotkań Juventusu z Lyonem
Terminarz Juventusu