Trezeguet: Najbardziej żałuję finału LM

Jeden z najlepszych napastników w historii Starej Damy David Trezeguet (na zdjęciu) obchodził wczoraj swoje 37 urodziny. W wywiadzie udzielonym Sportmediaset Francuz wrócił wspomnieniami do swojej gry w biało-czarnej koszulce i przyznał, że najbardziej w całej karierze żałuje porażki w finale Ligi Mistrzów z Milanem.

Najbardziej bolesnym momentem w mojej karierze była przegrana w finale w Manchesterze. Byliśmy bardzo mocni. Wygraliśmy scudetto i spotkaliśmy się z Milanem, z którym walczyliśmy w Serie A. Czuliśmy się lepsi, ale tak to się wszystko potoczyło. Przegraliśmy w karnych. To pozostaje największym żalem w moim życiu.

Największą radością było scudetto z sezonu 2001-2002, które rozstrzygnęło się w ciągu jednego dnia, było to 5 maja. Inter niespodziewanie przegrał z Lazio, a my wygraliśmy w Udine i wskoczyliśmy na pozycję lidera. Pamiętam z mojego pobytu w drużynie Bianconerich Gianniego Agnellego. Nigdy nie przestawał nam mówić, że chce aby Juventus był najlepszą drużyną na świecie. Być może nie graliśmy pięknego futbolu, jednak pod względem głodu zwycięstw nikt nie mógł się z nami równać“.

Wyjazd na Juventus – Torino!

Subskrybuj
Powiadom o
15 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

kolarz24
kolarz24
10 lat temu

Ja długo nie mogłem zapomniec poprzeczki Conte z tego finału , sniła mi sie kilkadziesiat razy

MCJuveForza32Scudetto
MCJuveForza32Scudetto
10 lat temu

panlider

Na McManamanie

MCJuveForza32Scudetto
MCJuveForza32Scudetto
10 lat temu

Ta pamiętam jeszcze z mistrzostw świata we Francji, jeszcze wcześniej z AS Monaco - dwóch młodych wilków. Obydwaj grali dla Juve - Obydwaj się stali legendami futbolu. Niestety, jeden nie u nas. Trezeguet to jeden z tych wielkich piłkarzy, co pudłowali najważniejsze rzuty karne w życiu, jak Van Basten, Platini, Socrates, Beckham, R. Baggio. Nie, nie zrehabilitował się w Niemczech - Oczywiście byłem… Czytaj więcej »

Makiavel
Makiavel
10 lat temu

kynias kynias Kartce kretyńskiej i zupełnie bez sensu. Bez dwóch zdań ta kartka załatwiła nam finał, bo z Nedvedem przejechalibyśmy po Milanie jak czołg.

panlider
panlider
10 lat temu

Pamiętam finał z Milanem. Straszny to był wieczór. Do dzisiaj uważam, że gdyby Nedved był wtedy na boisku, to inaczej by się to skończyło. Niestety ten głupi faul na Beckhamie...

mati888
mati888
10 lat temu

Becks jeszcze wtedy był ManU

mati888
mati888
10 lat temu

@panlider - to był McManaman

January
January
10 lat temu

Boli do dziś i to bardzo. 1996 rok był już prawie 20 lat temu...

Fleku
Fleku
10 lat temu

January
Może po 20 latach powtórzymy ostatni sukces? 🙂 Historia lubi rocznice.

PrzemasJuve
PrzemasJuve
10 lat temu

karne, ale jak one były strzelone - podane Didzie..

Mati1990
Mati1990
10 lat temu

Porażka w karnych z milanem bolała, nie przeczę...

naros
naros
10 lat temu

Trauma do końca życia. Miałem 11 lat i modliłem się aby Gigi to wyjął.. niestety nie udało się. Największy żal również i w moim życiu.

@D@$
@D@$
10 lat temu

Treze mnie wkurzył tym karnym, ale zrehabilitował się 3 lata później w Niemczech.

kynias
kynias
10 lat temu

@Makiavel Wiem, pamiętam. 3:1, 60 minuta i głupi, zbędny faul na 40 metrze. Szkoda. Może jeszcze doczekamy finału. Never say never...

kynias
kynias
10 lat temu

Ja to bardziej pamiętam rozpacz Nedveda po kartce w drugim półfinale u siebie z Realem.

Lub zaloguj się za pomocą: