Strona główna » Aktualności » Buffon o 500. meczu i swojej karierze
Buffon o 500. meczu i swojej karierze
Mecz z Genoą był 500. występem Gigiego Buffona (na zdjęciu) w barwach Juventusu. “Na pewno jest to dla mnie wielka satysfakcja, ale też przypomnienie, że nie jestem już młodym piłkarzem. Życie składa się jednak z poszczególnych etapów i kilka z nich jest jeszcze przede mną“. Pytany o sekret długowieczności, kapitan Bianconerich odparł: “Jest wiele tych sekretów, ale najważniejsi są ludzie. Ci, których mam w sercu i towarzysze mojej podróży. Myślę, że emocjonalna strona każdego z nas jest równie ważna, jak umiejętności sportowe. Dzięki wsparciu innych, potrafimy odnaleźć w sobie równowagę, wewnętrzny spokój i jeszcze więcej energii. To kluczowe sprawy, aby móc przez długi czas utrzymać się na wysokim poziomie“.
“Mattia Perin? Postrzegam go jak młodszego brata, to dobry chłopak i muszę powiedzieć, że świetny bramkarz. Przez ostatnie półtora roku zrobił niesamowite postępy. Trzeba uważnie śledzić jego karierę, niedługo pozna go cały świat piłki” – powiedział Buffon na antenie Sky Sport bezpośrednio po zakończeniu meczu z Genoą.

Legendarny bramkarz odpowiadał również na pytania fanów za pośrednictwem klubowego konta na Twitterze. “
W Lidze Mistrzów musimy dojść przynajmniej do ćwierćfinału. W Serie A mierzymy w kolejne scudetto. W europejskich rozgrywkach nie radzimy sobie z presją. Myślę, że to kwestia pewności siebie, którą pokazujemy tylko we Włoszech. Za wygranie Ligi Mistrzów oddałbym 200 występów z tych 500, które zaliczyłem. Porażka z Genoą? Mój jubileusz niczego nie zmienił, bo każda przegrana jest bardzo bolesna. Cieszę się z 500. meczu, ale myślę, że jeszcze mam ich trochę do rozegrania“.
W rozmowę kibiców z Gigim wkradło się wiele wspomnień. “Wygrany półfinał z Realem Madryt to zdecydowanie mój ulubiony mecz w Juve. Trofea, które mają dla mnie specjalne znaczenie, to dwa tytuły mistrzowskie. Z 2002 roku, którego się zupełnie nie spodziewałem i z 2012. Ogólnie rzecz biorąc, nie zmieniłbym niczego w swojej karierze, chociaż było kilka trudnych decyzji. Patrząc na to teraz, gdybym mógł cofnąć czas, dokonałbym tych samych wyborów. Chociaż… chciałbym móc zagrać w jednej drużynie z Zidanem, to absolutna legenda. Czyjego strzału z rzutu karnego najbardziej się obawiam? Nie obawiam się karnych, ale nigdy nie grałem przeciwko Messiemu, więc powiem: Cristiano Ronaldo“.