Malmo – Juventus 0:2 (0:0)
Juventus przełamuje złą passę w wyjazdowych meczach Ligi Mistrzów i pokonuje Malmo 2:0. Po przeciętnej pierwszej połowie, Bianconeri ożywili się w drugiej odsłonie spotkania i dwukrotnie trafili do siatki dobrze dysponowanego Olsena. Bramkarza gospodarzy pokonali Fernando Llorente i Carlos Tevez, którzy wykorzystali podania Claudio Marchisio i Paula Pogby.
Na początku meczu gra toczyła się w środku pola, żadna z drużyn nie potrafiła osiągnąć nad rywalem zdecydowanej przewagi. Pierwsze strzały w tym meczu oddali gospodarze – dwukrotnie w stronę bramki Buffona uderzał Thelin, za każdym razem znacznie pudłując. W 16. minucie Lichtsteiner przedarł się w pole karne Malmo prawym skrzydłem, a piłka po jego zagraniu i po rykoszecie trafiła pod nogi Vidala. Chilijczyk uderzył celnie lewą nogą, jednak Olsen odbił piłkę. Chwilę później Bianconeri wywalczyli rzut wolny ponad 30 metrów od bramki rywala – na uderzenie zdecydował się Pirlo, jednak piłka trafiła prosto w ręce bramkarza. Po upływie 30 minut Juventus ruszył do bardziej zdecydowanych ataków. Dwukrotnie oglądać mogliśmy Marchisio wbiegającego za linię obrony rywala. Najpierw, gdy obsługiwał go Pirlo, nie sięgnął piłki. Kilka minut później, po podaniu od Vidala, wychowanek oddał strał, lecz piłkę instynktownie odbił Olsen. Uderzać z dystansu próbowali także Lichtsteiner i Vidal, obu zabrakło celności. W 43. minucie Rosenberg przyjął piłkę przed polem karnym Juve i wypatrzył wychodzącego na dobrą pozycję Forsberga – ten znalazł się w bardzo dobrej sytuacji, uderzył jednak obok bramki. Chwilę później niecałe 30 metrów przed bramką Olsena sfaulowany został Tevez. Do piłki podszedł Pirlo, uderzył jednak w mur. Piłka spadła z powrotem pod jego stopy, podawał jednak niedokładnie, a goście wyprowadzili szybki kontratak. W pole karne Juve wpadł Forsberg, jednak pod presją Lichtsteinera uderzył obok. Chwilę później portugalski arbiter zakończył 1. część meczu.
Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy, kolejną szansę na gola miał Marchisio. Włoch uderzył z pierwszej piłki po zgraniu Llorente, strzał odbił jednak Olsen. Po chwili Bianconeri znów groźnie atakowali, jednak tym razem Tevez nie sięgnął futbolówki, którą zagrał mu Vidal. Do trzech razy sztuka? Nie minęły dwie minuty, gdy do długiego prostopadłego podania Marchisio doszedł Fernando Llorente. Hiszpan wpadł w pole karne gospodarzy, minął bramkarza i pewnie umieścił piłkę w siatce. Juventus nie cofnął się po strzeleniu tego gola, dalej odważnie atakując rywali. W 52. minucie Lichtsteiner przedarł się w pole karne Malmo i podał do Teveza, ten jednak strzelił niecelnie z ostrego kąta. Kilka minut później, po składnej akcji Juventusu po raz kolejny strzelał Marchisio, jednak i to uderzenie, choć nie bez problemów, złapał Olsen. Po wyraźnej przewadze Juventusu z początku drugiej odsłony meczu, do głosu zaczęli dochodzić gospodarze. W 65. minucie, po tym jak Bianconeri nie potrafili skutecznie wybić piłki z własnego pola karnego, na groźnie wyglądające uderzenie zdecydował się Adu, jednak Buffon nie miał z nim problemów. W 71. minucie Padoin dokładnie dośrodkował na głowę Llorente, ten z bliska uderzył jednak prosto w ręce Olsena. Chwilę później Hiszpan opuścił boisko, zastąpił go rodak – Morata. W tej części meczu gra przeniosła się do środka pola, a w 80. minucie Bianconeri zmarnowali świetną okazję do dobicia rywala z kontrataku – akcję swoją niedokładnością zepsuł Vidal. Chwilę później Allegri dokonał swojej drugiej zmiany – w miejsce Marchisio pojawił się Pereyra. Argentyńczyk szybko obejrzał żółty kartonik, gdy przerwał kontratak gospodarzy. Kilka minut później Pereyra przedarł się w pole karne rywala, a zabrana mu futbolówka trafiła pod nogi Teveza. Ten posłał mocne podanie wzdłuż bramki Malmo, a Morata z kilku metrów huknął w poprzeczkę. W odpowiedzi na bramkę Buffona uderzał Rosenberg, a kilkadziesiąt sekund później akcja przeniosła się pod bramkę Szwedów. Morata, który był adresatem długiego podania, zderzył się w powietrzu z jednym z defensorów gospodarzy, a futbolówka trafiła pod nogi Pogby. Ten podał do wychodzącego na czystą pozycję Carlosa Teveza, a Argentyńczyk pokonał Olsena i podwyższył prowadzenie. Fakt, że to wszystko działo się w momencie, gdy na boisku leżał jeden z obrońców Malmo, bardzo zdenerował gospodarzy. W przeciągu minuty dwie żółte kartki obejrzał Johansson i Malmo kończyło ten mecz w dziesięciu. Mało brakowało, by Juventus pozwolił osłabionemu rywalowi zdobyć gola – w doliczonym czasie gry w dobrej sytuacji znalazł się Rosenberg, jednak Buffon odbił jego strzał na rzut rożny. Po chwili arbiter Proenca zakończył mecz.
Nie było to z pewnością najpiękniejsze spotkanie w tej edycji Ligi Mistrzów, ciężko również powiedzieć, by Juventus zagrał na bardzo wysokim poziomie. Najważniejsze jednak, że Bianconerim udało się wykorzystać dwie czyste sytuacje strzeleckie i nadal zachowują szanse na awans z grupy. Wszystko rozstrzygnie się 9 grudnia, gdy na Juventus Stadium przyjedzie Atletico Madryt, które rozgromiło dziś u siebie Olympiakos 4:0.
Malmo – Juventus 0:2 (0:0)
49′ Llorente (asysta Marchisio), 88′ Tevez (asysta Pogba)
Malmo (4-4-2): Olsen – Tinnerholm (85′ Rakip) Helander, Johansson, Ricardinho – Halsti, Eriksson, Adu, Forsberg – Rosenberg, Thelin (69′ Cibicki)
Ławka rezerwowych: Azinovic, Concha, Konate, Thern, Mehmeti
Trener: Age Hareide
Juventus (4-3-1-2): Buffon – Lichtsteiner, Bonucci, Chiellini, Padoin – Pogba, Pirlo, Marchisio (83′ Pereyra) – Vidal – Tevez, Llorente (71′ Morata)
Ławka rezerwowych: Storari, Ogbonna, Evra, Coman, Giovinco
Trener: Massimiliano Allegri
Żółte kartki: 88′ Olsen, 89′ Johansson, 90′ Rosenberg – 85′ Pereyra, 90′ Morata
Czerwone kartki: 89′ Johansson
Statystyki:
Bramki z meczu:
Zobacz także
Temat meczowy na forum
Sędzia meczu
Terminarz Ligi Mistrzów
Terminarz Juventusu