Raport Deloitte za miniony sezon
Firma Deloitte opublikowała swój coroczny raport na temat wyników finansowych największych europejskich klubów zatytułowany Football Money League. Juventus w sezonie 2013/2014 osiągnął najwyższe obroty we Włoszech – prawie 280 milionów euro, co pozwoliło mu uplasować się na 10. miejscu w całej Europie. Miniony sezon był niezbyt udany dla klubu z finansowego punktu widzenia – obroty wzrosły zaledwie o 7 milionów euro, a Stara Dama spadła o jedną pozycję w porównaniu do zeszłorocznego rankingu.
kliknij, aby powiększyć
Stawce, po raz 10. z rzędu, przewodzi Real Madryt. Królewscy nie są już jednak jedyną ekipą, która przekroczyła magiczny próg pół miliarda euro – dołącza do niej Manchester United. Dan Jones z Deloitte przewiduje, że w przyszłym roku ponad półmiliardowe obroty mogą osiągnąć także Bayern Monachium, FC Barcelona i Paris Saint-Germain. Wśród ekip włoskich to AC Milan, mimo słabych wyników sportowych osiąganych w ostatnim czasie, uplasował się na drugim miejscu – Rossoneri osiągnęli prawie 250 milionów euro (13,8 miliona mniej niż przed rokiem) przychodów i zajęli 12. miejsce. W czołowej dwudziestce są jeszcze dwa zespoły z Serie A – Napoli (16. pozycja, 164,8 miliona) oraz Inter (17. pozycja 164 miliony). Azzurri debiutują w TOP20, z którego wypada Roma – Giallorossi rok temu zajęli 19. pozycję (124,4 miliona), w tym roku są na 24. miejscu (127,4 miliona).
Eksperci Deloitte w następujący sposób analizują sytuację Juventusu:
Stara Dama utrzymuje swój status klubu generującego największe przychody we Włoszech, po raz kolejny wyprzedza AC Milan i utrzymuje pozycję w czołowej dziesiątce Money League. Na boisku Bianconeri zapewnili sobie trzeci krajowy tytuł z rzędu, ale w rozczarowujący sposób odpadli z Ligi Mistrzów już w fazie grupowej.
Głównym źródłem przychodu Juventusu jest sprzedaż praw do transmisji telewizyjnych. Fakt, że klub nie dotarł do fazy pucharowej Ligi Mistrzów oznaczał jednak obniżenie wpływów z UEFA o 15,2 miliona euro (23%) w porównaniu do sezonu 2012/2013, co przełożyło się na spadek przychodów z transmisji o 12,6 miliona (8%) do 153,4 miliona. Mimo tego spadku, udział Juventusu w market pool (suma, jaką otrzymuje każdy zespół w oparciu o wartość umów w sprawie sprzedaży praw do transmisji telewizyjnych w każdym kraju) wciąż jest wysoka – Bianconerich pod tym względem w Lidze Mistrzów wyprzedziło tylko Paris Saint-Germain. W sezonie 2014/2015 Juventus ponownie otrzyma duże sumy od UEFA, ponieważ oprócz nich w fazie grupowej spośród włoskich zespołów grała tylko AS Roma.
Być może nadszedł czas, aby przestać nazywać Juventus Stadium, dla którego sezon 2014/2015 będzie czwartym w historii, “nowym stadionem”, ale obiekt ten wciąż jest źródłem inspiracji dla innych włoskich klubów, takich jak AS Roma, które chcą odejść od spotykanych w całym kraju wiekowych i przestarzałych konstrukcji należących do władz miejskich. Juventus pod względem przychodów z dnia meczowego znacznie wyprzedza krajowych rywali, którzy dysponują pojemniejszymi obiektami. Dzieje się tak, ponieważ trybuny Juventus Stadium zapełniane są średnio w 87%, a standard obiektu i towarzyszące meczom atrakcje stoją na wysokim poziomie.
Przychody z reklam wzrosły w sezonie 2013/2014 o 16,6 miliona euro (24%) z powodu przedłużenia kilku ważnych umów sponsorskich, a także przyciągnięcia nowych partnerów. Wśród nowych firm, które związały się z Juve, można wymienić Samsunga i Boscha.
Sukcesy na tym polu osiągane są także w sezonie 2014/2015, w którym Juventus przedłużył umowy z wieloletnimi sponsorami – Goodyearem i Grupą Fiat. Kolejne sześć lat współpracy z koncernem samochodowym oznacza, że logo Jeepa w dalszym ciągu będzie pojawiało się na koszulkach Juve, co jest warte 17 milionów euro na sezon. Jeśli dodamy do tego zaplanowaną na sezon 2015/2016 zmianę sponsora technicznego z Nike na Adidasa, ujrzymy kolejny dowód na to, że klub w imponująco udany sposób odradza się po skandalach sprzed kilku lat.
Pomimo sukcesów komercyjnych osiąganych w ostatnich latach, zwiększona konkurencja ze strony ekip z Anglii i Niemiec oznacza, że Juventus w dalszym ciągu musi rozwijać się na tym polu. Ekipa musi także utrzymywać swoją boiskową dominację na krajowym podwórku, by zapewniać sobie wysokie nagrody związane z grą w Lidze Mistrzów i być pewnym pozycji w czołowej 10 Money League.
Zobacz także
Raport Deloitte za sezon 2012/2013
Temat na forum
www.deloitte.com