Polskie media a Calciopoli
Wyroki włoskiego Sądu Najwyższego z zeszłego miesiąca sprawiły, że w mediach znów zrobiło się głośno o sprawie Calciopoli. Tym, co dokładnie orzeczono i jak może to wpłynąć na sytuację na linii Juventus – FIGC, przez kilka dobrych dni zajmowały się największe włoskie dzienniki sportowe. Trudno nie odnieść jednak wrażenia, że niektóre media polskie, które przed ponad 8 laty tak chętnie opisywały wyrok skazujący Juventus na Serie B, a później niejednokrotnie wytykały mu drugoligową przeszłość, nie podeszły do tematu z należytą starannością.

Portale takie jak
Sport.pl,
Przegląd Sportowy,
Wirtualna Polska czy
Onet skończyły swoje zainteresowanie tym tematem w momencie wklejenia notki od
Polskiej Agencji Prasowej. Notki zarówno krótkiej, jak i po prostu słabej, bo nieopisującej znaczącej części tej sprawy, czyli uniewinnienia Luciano Moggiego z zarzutu o oszustwo sportowe. O krok dalej poszła sportowa redakcja
TVN24.pl, która do przygotowanych przez
PAP kilku zdań dopisała swoje własne spostrzeżenia – z ich strony dowiemy się na przykład, że dla prawników nie ma rzeczy niemożliwych, a afera Calciopoli nie przeszkodziła reprezentacji Włoch w zdobyciu mistrzostwa świata.
Na szczęście, przeglądając polski internet znaleźć można także strony, które poruszają temat marcowych ustaleń w sposób, pozwalający nawet niedzielnym fanom uzyskać pewnie rozeznanie w tej sprawie.

“Calciopoli czy vendetta?“ – zastanawia się redakcja sport.tvp.pl, która obszernie opisuje nie tylko to, co wydarzyło się przed kilkoma tygodniami w Sądzie Najwyższym, ale również przedstawia swoim czytelnikom proces z 2006 roku i fakty, które na przestrzeni kolejnych lat podważały jego wiarygodność. Od siedemnastoletniej frustracji Morattiego, przez trójkąt La Gazzetta dello Sport – Inter – Telecom i postać Guido Rossiego, aż po słowa Christiana Vieriego i Stefano Palazziego. Lektura ciekawa, dająca do myślenia i zakończona wnioskami, które nasuwają się same, jeśli wziąć pod uwagę, jak od kilku lat wygląda sytuacja włoskiej piłki i Interu.
Od rzetelnej analizy tematu nie uciekał również portal Weszło, na którego łamach mogliśmy ostatnio czytać o Calciopoli dwukrotnie. Najpierw był tekst pod tytułem “Calciopoli wiecznie żywe, Antonio Conte wiecznie niezadowolony“, w którym poruszony został również gorący wówczas temat oriundich. Tam opisane zostało to, co ostatnio się w tej sprawie wydarzyło. Kilka dni później, w artykule “Ciąg dalszy problemów włoskiej federacji. Juve odzyska fortunę i tytuły?“ Weszło zastanawia się nad tym, co wydarzy się w przyszłości i bierze pod lupę temat walki Starej Damy o wielomilionowe odszkodowanie.

O toczącym się w marcu posiedzeniu Sądu Najwyższego i wydarzeń mu towarzyszących informowaliśmy oczywiście także na naszych łamach. Podsumowanie wyroków wydanych w nocy z 23 na 24 marca i pierwsze słowa Luciano Moggiego oraz jego adwokata znajdziecie tutaj. Następnie zastanawialiśmy się, jakie kroki może teraz podjąć Juventus i cytowaliśmy Carlo Tavecchio, który rozmawiał o różnych możliwościach rozwiązania tej sytuacji z redakcją Tuttosport. Przypominamy, że opublikowaliśmy również tłumaczenie artykułu pod tytułem “Calciopoli – 9 lat później“.
Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że przedstawione w powyższych tekstach fakty są wieloletnim fanom Juventusu dobrze znane. Uważamy jednak, że w obliczu ostatnich wydarzeń i potencjalnej, wieloletniej batalii sądowej Juventusu z FIGC, warto jest zebrać je w jednym miejscu i przypomnieć.
Aktualizacja, 23.04
Zaledwie kilka dni po naszej publikacji, przy okazji pierwszego od 12 lat awansu Juventusu do półfinału Ligi Mistrzów redakcja sportowa TVN24.pl poruszyła także temat Calciopoli. W nowym artykule czytamy o dętej aferze, trudnej sytuacji FIGC oraz o tym, że mimo wszystko, na tym całym bałaganie najlepiej wyszedł i tak Juventus, który powraca na należne mu miejsce.