Ancelotti i Chicharito po meczu

Przedstawiciele Realu Madryt narzekali po wczorajszym meczu w mediach na brak szczęścia. “Juventus w drugiej połowie mocniej naciskał, a my mieliśmy więcej problemów. Gdy oni przeszli na 3-5-2, było nam jeszcze trudniej znaleźć wolną przestrzeń” – mówił Carlo Ancelotti (na zdjęciu) dla telewizji Sky Sport – “Mieliśmy pecha przy drugiej bramce, ponieważ ten kontratak zaczął się po zablokowaniu strzału. Największego pecha mieliśmy, gdy trafiliśmy w poprzeczkę. Przez nakładanie pressingu na Pirlo zbytnio otworzyliśmy się w linii pomocy, co pozwoliło im na posyłanie prostopadłych podań do Teveza, których w pierwszej połowie było sporo. Aby tego uniknąć, woleliśmy dać Pirlo więcej miejsca. Spodziewałem się takiego Juve, zdeterminowanego, dobrze zorganizowanego i wykorzystującego szanse. To był wyrównany i ciekawy mecz. W rewanżu będziemy potrzebowali przede wszystkim cierpliwego Realu Madryt“.

Myślę, że ten mecz mógł się ułożyć dla nas lepiej. Chcieliśmy przejąć nad nim kontrolę, ale mieliśmy pecha. Straciliśmy gola po kontrataku i nie jesteśmy z tego zadowoleni, ale grając z pewnością siebie możemy odwrócić losy dwumeczu. Myślę, że zabrakło nam trochę cierpliwości. Nie zaczęliśmy dobrze, co kosztowało nas gola. Poprawiliśmy się, ale niewystarczająco. Występ Ramosa? To nie tylko jego wina, nikt nie podawał dziś precyzyjnie” – dodał włoski szkoleniowiec.

Mecz skomentował też Javier Hernandez, który pojawił się na boisku na ostatnie pół godziny w miejsce Isco, ale nie potrafił zagrozić bramce Buffona: “Mamy negatywne wrażenia, ponieważ przegraliśmy mecz. Walczyliśmy do samego końca, ale i tak skończyliśmy z jednobramkową porażką. Musimy zachować spokój i wyciągnąć z tego meczu nauczkę, ponieważ w tych rozgrywkach nie ma już małych klubów. Trener poprosił nas, byśmy pokazali charakter i powtórzyli to, co pokazujemy w lidze. Juventus zagrał świetnie, a my teraz będziemy musieli postarać się o zwycięstwo w rewanżu. Zawsze powtarzam, że trzeba szanować każdą decyzję trenera, ale żaden piłkarz nie lubi siedzieć na ławce. Musimy przełknąć tę porażkę i od jutra myśleć o Valencii, która także walczy w lidze“.

www.football-italia.net
www.football-espana.net

Leć na mecz Juventus-Torino!

Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

MałpaWzp
MałpaWzp
9 lat temu

Prawde jest taka że Ancelotti jak przegra czy wygra to i tak pożegna się z Realem Carlo jeszcze o tym nie wiesz ale podpowiem ,jak już odejdziesz z klubu to będziesz zadowolony że to jednak Juventus zagra w finale ponieważ jesteś Włochem.

Coman11
Coman11
9 lat temu

Del Del
nie jestesmy jeszcze w finale nie zachowuj sie jak dziecko ze strony Realu ktore sa pewne finalu czeka nas jeszcze jeden trudny mecz ale to my jestesmy blizej Berlina i miejmy nadzieje ze sie tam znajdziemy

Davide Ll
Davide Ll
9 lat temu

A mogles groszek trafic do Nas 🙂 W sumie to wole go jak Dybale, ale najbardziej chcialbym Domenico!

pussykillerxxl
pussykillerxxl
9 lat temu

Nie tylko nalezy mu przyznać rację, ale powiedzieć więcej! Przecież Real miał pecha przy obu bramkach! bo w końcu tracic bramki to peszek, a nie szczęście.. A skoro stracili dwie bramki pechowo to powinno się im je anulować.. Do tego ta poprzeczka też pech jak nic! Zamienić na bramkę i końcowy rezultat 0-2 dla Realu.. I jeszcze ta wielka niesprawiedliwość! Vidal powinien dostać czerwoną zamiast żółtej! W końcu skoro wychodzący… Czytaj więcej »

dawid91
dawid91
9 lat temu

Piłka nożna to gra błędów. Tak więc o szczęściu i pechu można pisać w nieskończoność

Kamex22
Kamex22
9 lat temu

Kpiny Świny. Ta poprzeczka to pech? Ten "pech" ma na imię Sturaro! Na tej samej zasadzie można powiedzieć, że Juve miał szczęście, bo Teveza nikt nie pokrył przy pierwszej bramce.

JuvePerSempre
JuvePerSempre
9 lat temu

Miałem sen. Proroczy. Uwaga wieszcze:

2:1 Dla Juve.
Bramki: najpierw Ronaldo. Potem Pogba. A na koniec Tevez.

Del
Del
9 lat temu

W finale z Barca bedzie dopiero rzeznia. Messi naszych wkreci w ziemie 🙁

Lub zaloguj się za pomocą: