Plany Allegriego na Barcę
Massimiliano Allegri apeluje do swoich piłkarzy podczas konferencji prasowych, aby nie myśleli jeszcze o zbliżającym się finale Ligi Mistrzów. Sam nie marnuje jednak czasu i pracuje nad tym, jak pokonać wyżej notowanego rywala w walce o najbardziej prestiżowe trofeum w klubowej piłce nożnej. Dzisiejsze wydanie Tuttosport opisuje pięć ruchów, nad jakimi skupia się szkoleniowiec przed walką z Katalończykami.
1. Lekkie serca, myślące głowy
Waga oczekiwań spoczywa na Barcelonie, która podejdzie do tego finału w roli wielkiego faworyta. Piłkarze Juventusu nie będą musieli zmagać się więc ze strachem przed porażką, który był dla nich obciążeniem m.in. podczas starcia z AS Monaco. Bianconeri podejdą do tego meczu z lekkimi sercami – jako ci, którzy mają wszystko do zyskania. Ten stan nie może jednak oznaczać lekkomyślności – gracze mają być skupieni na poziomie odpowiednim do ciężaru gatunkowego takiego meczu.
2. Wysoki pressing
Allegri i jego współpracownicy oglądają kolejne dziesiątki meczów Barcelony, by zrozumieć słabości drużyny. Niemal od razu rzucił im się w oczy fakt, że podopieczni Luisa Enrique nie radzą sobie z sytuacją, gdy są bardzo wysoko atakowani przez rywala, przeszkadzającego im w fazie konstrukcyjnej ataków, za którą prawie zawsze odpowiada linia defensywy. Wszystkie drużyny, które w lidze atakowały Barcę w ten sposób, sprawiały jej problemy.
3. Demitologizacja Messiego, Neymara i Suareza
“Nie pozwólmy, by myślenie o Messim przeżarło nam mózgi” – Massimiliano Allegri już apeluje do swojej szatni i kontynuuje pracę nad tym elementem. Przesadny strach sprawia, że wokół trzech napastników Barcelony rośnie mitologiczna aura, a maleje przekonanie co do tego, że można ich powstrzymać. Chiellini i reszta obrońców Juventusu powinni patrzeć na trio “Marsjan” jak na ludzi, by ich koncentracja i chęć do walki nie ucierpiały przez myślenie o tym, że przeciwko nim stają najmocniejsi piłkarze świata.
4. Częste zmiany rytmu
Juventus udowodnił już, że potrafi rozgrywać fragmenty meczów w sposób bardzo flegmatyczny, spowalniając tempo, by chwilę później nagle zaskoczyć rywala zabójczym przyspieszeniem. Drużyna często ćwiczyła to podczas tego sezonu, a w jego końcówce może położyć na to nacisk, by sprawić problemy Barcelonie, która zawsze dąży do tego, by narzucić rywalowi własny rytm.
5. Spróbować strzelić pierwszą bramkę
Barcelona niezbyt dobrze radzi sobie z odrabianiem wyniku. Gdy rywal strzeli jej gola i zamknie się w obronie, może mieć nadzieję na osiągnięcie zwycięstwa. Pod tym względem Juventus miałby szansę na rozpoczęcie w ustawieniu 4-3-1-2 i późniejsze szybkie przejście na 3-5-2 poprzez wprowadzenie Barzagliego. Ta trzyosobowa linia obrony to gwarancja szczelności w defensywie.