100 najlepszych piłkarzy FourFourTwo
Poczytny brytyjski magazyn piłkarski FourFourTwo opublikował właśnie swój coroczny ranking 100 najlepszych zawodników świata. W zestawieniu znalazło się dziesięciu zawodników, którzy w mijających 12 miesiącach zakładali koszulkę Juventusu – wśród nich Sebastian Giovinco, Carlos Tevez i Arturo Vidal, którzy zdążyli już opuścić Turyn. Najniżej z obecnych w rankingu Bianconerich znajdziemy Stephana Lichtsteinera (96. miejsce), najwyżej – Paula Pogbę (14. miejsce). W porównaniu do zeszłorocznego zestawienia, z listy wypadli Martin Caceres i Andrea Pirlo.

96. Stephan Lichtsteiner (awans o 2 pozycje w porównaniu do roku 2014)
Sprawdzający się zarówno na pozycji wahadłowego, jak i tradycyjnego prawego obrońcy, Lichtsteiner był jednym z kluczowych elementów, pozwalających trenerowi Maxowi Allegriemu na przechodzenie między systemami z trójką i czwórką obrońców. Ta elastyczność była bardzo ważna w podróży zespołu do finału Ligi Mistrzów. Szwajcarski defensor sięgał po scudetto w każdym z czterech ostatnich sezonów Serie A, a w kampanii 2014/2015, w której Bianconeri otarli się o zdobycie potrójnej korony, zaliczył trzy trafienia i pięć asyst.
Lichtsteiner w październiku przeszedł operację, poprawiającą nieregularne bicie serca. Zaledwie 30 dni po jej przeprowadzeniu wrócił na boisko, by zdobyć gola w meczu z Borussią Moenchengladbach i uratować dla swojej drużyny punkt – to najlepsze świadectwo niesamowitej intensywności i zaangażowania, cechujących jego grę.

94. Sebastian Giovinco (debiut w zestawieniu)
Kiedy Yaya Toure mija obrońców, wygląda jak 16-latek grający w meczu U-13. W sezonie 2015 MLS, Giovinco przypominał 13-letnie cudowne dziecko z piłkarskiej akademii, które zawstydza ojców swoich kolegów w ogrodzie. Debiut Atomowej Mrówki w MLS zdecydowanie przebił innych nowicjuszy – Kakę, Pirlo, Lamparda, Gerrarda, Drogbę i Villę. Najlepszy strzelec (22) i asystent (16) ligi trafiał dla Torono z bliska i z daleka, ze stałych fragmentów gry i z akcji, prawą i lewą nogą – oczywiście nie głową, mierzy ledwo ponad 160 cm – a jego niemal okrutne dryblingi zawładnęły YouTubem i przyciągnęły nowe pokolenie do oglądania MLS.
W październiku wylądował transatlantykiem z Włoch (swoją formą zasłużył sobie na powrót do kadry) zaledwie 75 minut przed bardzo ważnym meczem, w którym zdobył gola, o którym mówi się, że jest najpiękniejszym w historii klubu – to trafienie zapewniło klubowi pierwszy awans do play-offów. Te loty mogą przejść do historii, jeśli swoje zainteresowanie Giovinco potwierdzi Barcelona.

82. Claudio Marchisio (powrót do zestawienia po nieobecności w roku 2014)
Choć wydawało się, że odstaje od kwartetu pomocników Juve, w sezonie 2014/2015 powrócił do formy i zaprezentował się z całkiem nowej strony. Pod nieobecność Andrei Pirlo w dwóch pierwszych miesiącach sezonu dostał zadanie zastąpienia Maestro – pokazał wtedy umiejętność rozgrywania, z jaką wcześniej go nie kojarzono, pracował również, by osłaniać ustawioną za nim linię defensywy.
29-latek zawsze wykazywał się taktyczną inteligencją, ale to, w jaki sposób potrafił nadawać płynność grze zespołu sprawiło, że wielu uważało Bianconerich za lepszy zespół, gdy Pirlo pozostawał na ławce rezerwowych. “Claudio już jest legendą” – mówił prezydent Juventusu Andrea Agnelli tego lata, gdy ogłaszał, że wychowanek związał się ze Starą Damą kontraktem do roku 2020.

69. Alvaro Morata (debiut w zestawieniu)
Powiedzieć, że Morata był ważnym elementem Juventusu niestrudzenie podążającego do finału Ligi Mistrzów 2014/2015, to właściwie jak nie powiedzieć nic. 23-latek trafiał w obu odsłonach dwumeczu 1/8 finału z Borussią Dortmund, w obu półfinałowych starciach ze swoją byłą drużyną Realem Madryt, a także zdobył wyrównującą bramkę w przegranym 1:3 z Barceloną finale.
Dotychczas kwalifikowany do kategorii “obiecujący młodzieniec”, Morata rozkwitł i stał się prawdziwym talentem klasy światowej. Owszem, osiem goli w minionym sezonie Serie A to niedużo, ale to liga, w której nie trafia się często, a bramki zdobyte przeciwko obu klubom z Mediolanu dowodzą, że Morata to piłkarz na wielkie mecze. Świetna technika i nos do bramek czynią z niego klasycznego hiszpańskiego środkowego napastnika. Jeśli zdoła utrzymać strzelecką dyspozycję, może być tym, który da Hiszpanii chwałę na Euro 2016 i zaprowadzi Juve do piątego z rzędu tytułu ligowego.

48. Leonardo Bonucci (awans o 4 pozycje w porównaniu do roku 2014)
Od kiedy dołączył do Juventusu w 2010 roku, odnosi kolejne sukcesy i rozwija się piłkarsko, a miniony sezon był prawdopodobnie jego najlepszym do tej pory. Płynnie przechodził z roli obrońcy grającego piłką w sercu trzyosobowej defensywy do jednego z czterech tradycyjnych obrońców grających w linii i okazał się prawdziwym liderem zespołu mistrza Włoch. Dobry w odbiorze i w rozegraniu, dołożył kluczowe trafienia w ważnych starciach z Lazio, Milanem i Romą na drodze do pierwszego krajowego dubletu Juventusu od dwóch dekad. Podobnie jak wiele ważnych w obozie Starej Damy postaci, latem przedłużył kontrakt i związał się z gigantem z Turynu na kolejne pięć lat.

42. Gianluigi Buffon (awans o 12 pozycji w porównaniu do roku 2014)
Minęło ponad 20 lat, odkąd Gigi Buffon debiutował w Serie A – jako 17-latek, z zaledwie pięcioletnim doświadczeniem na bramce, ale wystarczającą pewnością siebie, by zasnąć w autobusie w podróży na mecz. Oczywiście, zachował wtedy czyste konto, jedno z wielu w blisko 800 meczach rozegranych na poziomie klubowym i ponad 150 występach reprezentacyjnych (jest rekordzistą pod względem liczby spotkań w Squadra Azzurra).
Zestawienie FFT100 opiera się częściowo na nieprzemijającej klasie piłkarzy, ale zwraca również uwagę na chwilową formę i kapitan Juventusu nie znalazł się tutaj z powodu swojej długowieczności czy osiągnięć z przeszłości. Niecały rok temu został wybrany bramkarzem roku Serie A – po raz dziewiąty w ostatnich 16 sezonach. Juventus ponownie wygrał scudetto i doszedł do finału Ligi Mistrzów – nikt inny w tych rozgrywkach nie zachował większej ilości czystych kont niż Buffon (6), Gigi miał również najwięcej interwencji (39) i zajął czwarte miejsce w plebiscycie UEFA na najlepszego piłkarza w Europie. 100 miliardów lirów (52 miliony euro) zapłacone za niego przez Juventus w 2001 roku dziś wyglądają na świetną okazję.

41. Carlos Tevez (spadek o 1 pozycję w porównaniu do roku 2014)
Letni powrót Argentyńczyka do domu i do Boca Juniors mógł uchodzić za niespodziankę, choć tak naprawdę nie powinien – otwarcie mówił o chęci powrotu na La Bombonera od czasów gry w Manchesterze United. Trudno podważać także wybrany przez niego moment – w kilka miesięcy po emocjonalnym powrocie, Carlitos wygrał krajową ligę i puchar, dokładając ten dublet do poprzedniego, zdobytego z Juventusem w maju. Naprawdę nieźle, jak na 12 miesięcy pracy. W wieku 31 lat Tevez wciąż doskonale radzi sobie z czołowymi liniami defensywy, czego dowodzi 29 bramek zdobytych w ostatnim sezonie we Włoszech. Może i szkoda, że nie ma go już w jednej z czołowych lig europejskich, ale samemu Carlitosowi raczej to nie wadzi.

38. Arturo Vidal (spadek o 11 pozycji w porównaniu do roku 2014)
Może i nie jest najlepszym kierowcą, ale na boisku idzie mu znacznie lepiej. W 2015 roku Vidal nie schodził z czołówek gazet – pod wpływem alkoholu rozbił swoje Ferrari w trakcie Copa America, a następnie powiedział policji z Santiago: “Możecie mnie zakuć, ale u****** całe Chile!“. Pomocnika wypuszczono na czas, by zdążył pomóc swojemu krajowi w zdobyciu mistrzostwa Ameryki Południowej, a zanim trafiła mu się ta drogowa przygoda, zdążył zdobyć w turnieju trzy gole.
Vidal miał także swój udział w awansie Juventusu do finału Ligi Mistrzów, a następnie, przed rozpoczęciem nowego sezonu, dołączył do Bayernu Monachium za kwotę 37 milionów euro. Jak do tej pory bezpiecznie podróżuje po drogach Monachium i odgrywa swoją rolę w Bayernie, któremu w Bundeslidze idzie gładko.

22. Giorgio Chiellini (awans o 34 pozycje w porównaniu do roku 2014)
Zabrakło go w czerwcowym finale Ligi Mistrzów, który był chyba najlepszym dowodem na to, co Giorgio Chiellini oznacza dla Juventusu. Bez krzepkiego defensora, zwykle pewna siebie linia obrony Bianconerich po prostu wykruszyła się w walce przeciwko imponującemu atakowi Barcelony. Katalończycy prawdopodobnie sięgnęliby po puchar nawet mimo jego obecności, ale Chiellini sprawiłby, że musieliby o niego walczyć mocniej. Jego silne ataki i dobrze wymierzone główki są kluczowe dla sukcesów Juve.
Wchodzący w swój 11. sezon z Juve, Chiellini nadal jest groźny przy stałych fragmentach gry – w eliminacjach do Euro 2016 zdobył w ten sposób dwie bardzo ważne bramki dla reprezentacji Włoch. Chociaż w 2015 roku przytrafiło mu się trochę niepodobnych do niego błędów, wciąż bez wątpienia pozostaje wśród najlepszych środkowych obrońców Europy.

14. Paul Pogba (awans o 22 pozycje w porównaniu do roku 2014)
Gdy ogląda się Paula Pogbę przeprowadzającego kolejny rajd lub z łatwością zatrzymującego atak przeciwnika i posyłającego 80-metrowe podanie dokładne co do milimetra, trudno uwierzyć w to, że ma dopiero 22 lata. Francuz jest dla swojego klubu niezastąpiony do takiego stopnia, że pozwolono na odejście Andrei Pirlo. Najnowszy numer 10 Juventusu jest kreatorem, czym pasuje do tej koszulki. Jest jednak również świetny w destrukcji.
Pogba jednym okiem wypatruje kolejnego spektakularnego zagrania, ale drugim skupia się na brudnej robocie wykonywanej w środku pola – swoimi długimi nogami równie świetnie radzi sobie z odbiorami, co z posyłaniem kolejnych podkręconych piłek. Alex Ferguson upiera się, że nawet gdyby ówczesne żądania nastolatka zostały zaspokojone, i tak odszedłby on z klubu, ale wypuszczenie go pozostaje jedną z największych pomyłek w historii Manchesteru United. Świat jest u jego stóp.
Do czołowej dziesiątki FFT100 trafili: Arjen Robben, Sergio Aguero, Gareth Bale, Manuel Neuer, Thomas Mueller, Luis Suarez, Robert Lewandowski, Neymar, Cristiano Ronaldo i zwycięzca Leo Messi. Na liście 24 nazwisk, które mają duże szanse na zaliczenie się do przyszłorocznego rankingu pod warunkiem utrzymania wysokiej dyspozycji znajdziemy Paulo Dybalę i Domenico Berardiego.