Juventus – Napoli: Obrona czy atak?

Wygląda na to, że wyścig po scudetto rozegra się pomiędzy Juventusem i Napoli, czyli najlepszą obroną i najlepszym atakiem w Serie A. La Gazzetta dello Sport zastanawia się nad pytaniem, które jest przedmiotem sporów odkąd tylko zaczęto grać w piłkę: mistrzostwo zdobywa się stawiając przede wszystkim na zdobywanie bramek, czy bronienie dostępu do swojej własnej? Pomimo obranej filozofii z całą pewnością nie można mieć dziur w tyłach, ani trudności pod polem karnym rywala, dlatego defensywa Napoli wcale nie wypada wiele gorzej od tej Bianconerich (15 goli wpuszczonych przez Buffona do 19 Reiny), zaś linia ataku Starej Damy spisuje się dobrze z 43. golami na koncie (52 Napoli).

Historia może pomóc w rozstrzygnięciu, która postawa jest bardziej korzystna w walce o tytuły, choć pełno w niej paradoksów. Zapamiętany jako ofensywnie nastawiony trener preferujący pressing i odważną grę Arrigo Sacchi zdobył z Milanem scudetto w 1988 roku popisując się przede wszystkim żelazną obroną (tylko 14 straconych bramek), zaś znany z defensywnego stylu Fabio Capello poprowadził w 1992 roku Rossonerich do ligowego tytułu strzelając aż 74 gole. Na przestrzeni lat, zawsze kiedy wydawało się, że jeden styl przejmie pałeczkę na dłużej, dość szybko następowała zmiana trendu. Mówi się, że Włosi mają naturalne predyspozycje do gry w roli bramkarza, obrońcy czy defensywnego pomocnika, ale bronienie dostępu do własnej bramki nigdy tak naprawdę nie zdominowało włoskich rozgrywek. Od sezonu 1929/1930, Serie A 24 razy wygrywał zespół z największą liczbą strzelonych bramek, 23 razy z najmniejszą ilością straconych. 17 razy mistrzowie byli najlepsi w obu kategoriach, a 18 razy w żadnej.

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć