Corvino: Nigdy nie ma dobrego momentu na mecz z Juve
Dyrektor sportowy Bolonii Pantaleo Corvino (na zdjęciu) przyznał, że nie ma odpowiedniego momentu na mecze z Juventusem. W mediach pojawiają się informacje, że Bolonia jest w korzystnej sytuacji przed dzisiejszym spotkaniem ze Starą Damą mając na uwadze wtorkowy mecz Bianconerich w Lidze Mistrzów oraz liczbę kontuzji.
“Nigdy nie ma tego odpowiedniego momentu na mecz z Juve. Te spotkanie zawsze wywołuje ekscytację, ale zawsze też istnieje ryzyko, że zostaniesz zmiażdżony. To drużyna, która nigdy się nie poddaje, są niesamowici. Mówi się o kontuzjach w ich drużynie, ale prawdą jest, że Bianconeri mogą stworzyć dwie bardzo mocne jedenastki. Paulo Dybala potrafi rozpracować każdą defensywę. Nie wiem, ile będzie wart latem, ale ten chłopak ma jakość prawdziwego mistrza. Nie można też zapominać o wkładzie Allegriego w grę Juve, który daje drużynie spokój i posiada wysokie umiejętności taktyczne” – powiedział Corvino.
Pachnie remisem...
Ponoć ma być kolejnym trenerem Juve :p
D**owłaz, czy co..?
Spokojnie dziś wpadną 2 bramki dla nas.
Tylko Allegri musi pokrzyczeć!
Zamparini to może i dziwak, ale powiedział, że sprzeda Dybalę do Juve i dotrzymał słowa. A taki De Laurentiis wolał by wypchnąć gracza za granicę niż nam sprzedać a sam upomina się o Ruganiego.
Mówi tak może że chce zastąpić Marotte????
Klasowa ekipa z tego naszego JUVE, a skąd to wiem? Po słowach Marchisio, który ostatnio powiedział, że jak wychodzą na mecz i grają to są przekonani że prędzej czy później bramkę strzelą. Widać to też na boisku, zawsze grają swoje, bez emocji po stracie bramki, bez ekscytacji po zdobyciu, bez nerwów gdy zbliża się 90 min, a jeszcze nie prowadzą.
Czuje nosem stratę punktów dzisiaj, niemniej najbardziej liczy się dla mnie mecz z Bayernem. Jeśli uda się wygrać LM to jestem w stanie przeboleć mistrzostwo Włoch dla Napoli 😛
Jeszcze nie przegrali, a już usprawiedliwia porażkę 🙂
@Styliann
Bo Zamparini z nami nie rywalizuje w lidze. Aurelio przynajmniej sie stara. Zamparini za to jak mu sie cos nie podoba to rzuca inwektywami i maci w cudzych garnkach podczas gdy sam z klubu ktory 5 lat temu mial ambicje byc drugim Udinese zrobil jakis komediodramat z karuzela trenerska zaprzepaszczajac w duzej mierze dobra prace swoich skautow. Bo stac ich bylo na lepsze wyniki niz maja w ostatnich latach.
Trochę kurtuazji, dużo klasy. Na szczęście coraz mniej jest w calcio ludzi pokroju Zampariniego. Chyba wszyscy się połapali, że wzajemne konflikty spowalniają rozwój i lepiej być przyjacielem i razem kopać w FIGC.