Strona główna » Aktualności » Arrigo Sacchi i Stefano Tacconi na temat Juventusu
Arrigo Sacchi i Stefano Tacconi na temat Juventusu
Krytycznie na temat kultury gry Juventusu wypowiedział się były trener Milanu Arrigo Sacchi (na zdjęciu). Stara Dama znajduje się aktualnie na szczycie tabeli Serie A, mając trzy punkty przewagi nad drugim Napoli. “Juve jest dziesięć lat przed innymi zespołami pod względem spójności i kompetencji” – powiedział Sacchi dla La Presse. “Mają jednak ograniczone słownictwo. W Milanie mieliśmy trzy słowa klucze: zwyciężyć, przekonać, bawić. Juve ma tylko jedno: zwyciężyć. Mogą powiedzieć, że cały czas wygrywają w Italii, ale wtedy odpowiem im, że analogicznie w Norwegii zawsze wygrywa Rosenborg. To co się liczy to Liga Mistrzów, zaś Juve cały czas potyka się w tych rozgrywkach“. Jako trener AC Milan, Arrigo Sacchi zdobył dwukrotnie Puchar Mistrzów, Superpuchar Europy oraz Puchar Interkontynentalny.
Na słowa Sacchiego postanowił odpowiedzieć były bramkarz Starej Damy Stefano Tacconi, który wziął w obronę dryżynę Massimilano Allegriego: “Absolutnie nie zgadzam się z tym co mówi Sacchi. Każdy kto wygrywa zawsze bawi publiczność swoją grą, takie było też moje Juve, często krytykowane i określane jako ‘catenacciara‘. Drużyna dawała pokaz gry mając w składzie wielkich mistrzów takich jak Bonini, Favero czy Brio” – powiedział Tacconi dla Itasportpress.it.
“Nie bardzo zna się na calcio” – tak, bez owijania w bawełnę, były bramkarz Juve określa Sacchiego. “Arrigo miał szczęście, ponieważ zwycięstwa przynosili mu wspaniali Holendrzy. Bez nich nie zdobyłby żadnego trofeum w Europie. Są piłkarze, którzy prowadzą trenera do sukcesów a nie odwrotnie. Van Basten, Gullit i Rijkaard byli właśnie przyczyną triumfów Sacchiego. Chciałbym również dodać, że dzięki znakomitemu wyszkoleniu technicznemu jego Milanu mógł wygrać znacznie więcej. Nigdy na poważnie nie grał w piłkę i dlatego nie rozumie pewnych rozwiązań taktycznych, stąd nie ma co się dziwić, że ma problemy ze zrozumieniem dzisiejszej piłki. Jaki jest sens porównywać Juventus, który rok temu dotarł do finału Ligi Mistrzów, do Rosenborgu ,który nigdy nie przebrnął fazy grupowej tych rozgrywek? Odpowiesz mi Sacchi?” – zakończył emerytowany golkiper.