Allegri: Rugani tak, Dybala nie
Po przerwie na mecze reprezentacji jutro piłkarze Juventusu wrócą do walki o ligowe punkty. Podczas przedmeczowej konferencji prasowej w centrum prasowym w Vinovo na pytania dziennikarzy odpowiadał szkoleniowiec Starej Damy, Massimiliano Allegri (na zdjęciu). Opisał m.in. sytuację kadrową oraz nastroje w zespole przed najważniejszymi spotkaniami w sezonie.
Rozmowę szkoleniowiec rozpoczął od analizy sytuacji kadrowej. “Dybala nie jest jeszcze w pełni sił i najprawdopodobniej nie zagra. Chiellini jest w kadrze meczowej, wczoraj trenował z resztą drużyny. Marchisio? Mam nadzieję, że będzie mógł dzisiaj trenować z zespołem i będę go miał do swojej dyspozycji. Musimy być ostrożni, bo kilku graczy wraca po kontuzjach i nie chcemy doprowadzić do odnowienia urazów. Rugani zagra na 99%, ale nie wiem jeszcze czy w trzy, czy w czteroosobowym bloku obrońców. Cuadrado wrócił z meczu reprezentacji dopiero wczoraj wieczorem, ale jest w dobrym stanie psychicznym i fizycznym. Musimy sobie poradzić bez trzech zawieszonych graczy. Podczas dzisiejszego treningu starannie ocenimy dyspozycję wszystkich piłkarzy i podejmiemy decyzję, kto wybiegnie jutro na murawę” – dodał.
Po odpadnięciu z rozgrywek Ligi Mistrzów, drużyna Juventusu może skupić się na obronie scudetto. “Wychodzimy na ostatnią prostą i rozpoczynamy mini mistrzostwa składające się z ośmiu najbliższych spotkań. Mamy trzy punkty przewagi i naszym obowiązkiem jest jej utrzymanie lub jeśli nadarzy się okazja, powiększenie. Jutro czeka nas trudne i skomplikowane spotkanie. Jak wszystkie przeciwko Empoli, co pokazał choćby mecz z pierwszej rundy. To bardzo dobry zespół grający techniczną piłkę. Nie mają nic do stracenia. Od tego momentu musimy nadal zdobywać jak najwięcej punktów, bo Napoli nie odpuści. Już jutro chcemy zacząć od zwycięstwa” – kontynuował Allegri.
Czego Juventus powinien się obawiać przed jutrzejszym meczem? “Musimy rozegrać spotkanie z dużą intensywnością i odpowiednim podejściem. We wszystkich tych pozostałych ośmiu meczach, prócz technicznych i taktycznych aspektów, ogromną rolę będzie odgrywała odpowiednia motywacja i determinacja, aby dotrzeć do piątego scudetto z rzędu. To byłby naprawdę niezwykły wyczyn. Bardzo liczymy na wsparcie fanów, zwłaszcza jutro i w pozostałych czterech domowych meczach” – powiedział trener, zachęcając kibiców do gorącego dopingu.
W ostatnim czasie we Francji oraz w Hiszpanii sporo słów padło na temat Paula Pogby. Trener Allegri nie uważa jednak, aby zawodnik Starej Damy był przez to narażony na dodatkowy stres. “To nie jest problem. Mówimy o profesjonaliście. Musimy skupić się na tym, co mamy do zrobienia. Do tej pory zespół rozgrywa bardzo dobry sezon. Moi zawodnicy zaliczyli udany come back, ale to trudny moment sezonu. Mamy do osiągnięcia dwa cele – mistrzostwo kraju oraz Puchar Włoch. Musimy być skoncentrowani do samego końca” – powiedział szkoleniowiec.
W 35. kolejce Juventus wyjedzie na mecz do Florencji, a zawodnicy Napoli zagrają w Rzymie z Romą. Wielu dziennikarzy twierdzi, że to właśnie wówczas rozstrzygną się losy scudetto. Z opinią tą nie zgadza się trener Juventusu. “Bez wątpienia będą to ważne mecze, ale nie decydujące. Do rozegraną pozostaną jeszcze trzy spotkania. Przez najbliższe 23 dni, począwszy do dziś, rozstrzygnie się 70% walki o mistrzostwo. W tym momencie najważniejsze jest jutrzejsze zwycięstwo, ponieważ jeśli zwyciężymy, pozostaniemy na szczycie. Nie możemy się oglądać na innych, tylko krok po kroku realizować własne plany. Jesteśmy w dobrej kondycji i musimy zachować spokój” – przyznał trener.
Szkoleniowiec zapytany został również o to, jak ocenia występy swoich podopiecznych z meczach reprezentacji oraz o to, czy nie był przerażony, widząc Leonardo Bonucciego opuszczającego mecz z Niemcami na noszach. “Nie denerwowałem się. Ze spokojem czekałem na wyniki badań. Te na szczęście nie wykryły żadnego poważnego urazu. Bonucci i tak nie zagrałby ze względu na dyskwalifikacje, dlatego odpocznie przez kilka dni. Co do meczów reprezentacyjnych to dobrze zaprezentowały się Hiszpania i Niemcy. Uważam jednak, że mimo wysokiej porażki nasza reprezentacja ma potencjał, żeby dobrze zaprezentować się podczas Mistrzostw Europy. We Włoszech często narzeka się na drużynę narodową, ale jesteśmy czterokrotnymi mistrzami świata, finalistami ostatnich Mistrzostw Europy i nie ma powodów do obaw. Cieszy gol Mario Mandżukicia. W klubie nie trafił jeszcze w tym roku, być może uda się jutro” – wyraził nadzieje.
Allegri poświęcił też kilka słów drużynie Primavery. We wtorek, po czterech latach przerwy, trofeum za wygranie młodzieżowego turnieju we Viareggio powróciło do gabloty z pucharami Starej Damy. “Gratuluje chłopakom. Ten sukces to potwierdzenie, że sektor młodzieżowy działa dobrze. Zwycięstwo we Viareggio jest zawsze ważną i prestiżową wygraną. Młodzi piłkarze muszą mieć odpowiednie warunki, pracować w spokoju i nic niepotrzebnego nie powinno zakrzątać ich głów. Często trenują razem z nami, zdobywają doświadczenie. Fabio Grosso robi dobrą pracę” – z uznaniem przyznał Allegri.
Spotkanie Juventusu z Empoli rozegrane zostanie jutro w Turynie o godzinie 20:45. Jeśli Starej Damie uda się zgarnąć komplet punktów, pozostanie na szczycie Serie A, a sześciopunktową przewagę utrzymaja przynajmniej do niedzielnego popołudnia. W niedzielę o godzinie 12:30 zespół Napoli zmierzy się na wyjeździe z Udinese.