Obrońca Atletico w kręgu zainteresowań

Fiasko zatrudnienia Javiera Mascherano pociąga za sobą dalsze spekulacje transferowe. Zdaniem dziennikarzy hiszpańskiej Marki uwagę działaczy Juventusu przykuł Lucas Hernandez (na zdjęciu) z Atletico Madryt. Młody Francuz nie miał zbyt wielu okazji do zaprezentowania umiejętności w najwyższej klasie rozgrywkowej, ponieważ zagrał jedynie 10 spotkań w Primera Division i 2 w Copa del Rey. Rzecz jasna, nie wynika to z braku talentu, lecz z faktu, że żelazny trzon obrony Atletico jest nie do ruszenia. Hernandez jest zmiennikiem Diego Godina lub Stefana Savicia, ale można go ustawiać także na pozycji Felipe Luisa. Portal Transfermarkt wycenia gracza na 5 milionów euro, ale cena wykupu może być znacznie wyższa. Jeżeli Massimiliano Allegri widzi w nim przyszłość defensywy Juve, to Stara Dama musiałaby się liczyć z koniecznością wydania 21 milionów euro, czyli kwotę równą klauzuli w kontrakcie 20-latka.

Lucas Hernandez jest synem byłego piłkarza m.in. Atletico i Rayo Vallecano, Jeana-François Hernandeza oraz bratem Theo Hernandeza, który obecnie występuje w drugiej drużynie Rojiblancos. W minionym sezonie grali razem w Lidze Młodzieżowej UEFA.