Higuain wściekły, nie wróci do treningów?

Aurelio De Laurentiis chciał uspokoić swoich fanów zapewnieniem, że nie zamierza sprzedawać Gonzalo Higuaina (na zdjęciu), zwłaszcza do Juventusu. Jednak stwierdzeniami, że “Napoli sięgnęłoby po wicemistrzostwo także bez niego“, a w przypadku odejścia zawodnik okazałby się “zdrajcą”“, rozwścieczył samego zawodnika – twierdzą dziennikarze Tuttosport.

Turyński dziennik poinformował, że argentyński napastnik, przebywający jeszcze na urlopie, nie odbiera telefonów od właściciela Napoli. Nieuchronnie zbliża się jednak jego powrót. W poniedziałek piłkarz ma powrócić do treningów i czeka go spotkanie z De Laurentiisem oraz trenerem Maurizio Sarrim. Stosunki na linii Higuain – Napoli podobno mocno się ochłodziły, a plotki mówią nawet o tym, że Il Pipita może grać na zwłokę i zamiast powrotu przedstawić… zwolnienie lekarskie.

Z kolei La Gazzetta dello Sport podała informację, że słynna klauzula odejścia Higuaina w wysokości 94,7 milionów euro płatna w dwóch równych ratach obowiązuje do 31 lipca. Po tej dacie odejście piłkarza będzie możliwe tylko za zgodą właścicieli Napoli oraz po opłaceniu dodatkowej kary. Skorzystanie z klauzuli odejścia wydaje się być jedyną szansą dla Giuseppe Marotty na pozyskanie Argentyńczyka. Jeśli Napoli i Higuain postanowią się rozstać, De Laurentiis zrobi wszystko, by napastnik odszedł zagranicę. Zainteresowani usługami piłkarza są podobno Atletico, Arsenal, Liverpool czy PSG.