Sturaro: Każdy mecz jest istotny, a ja cieszę się z powrotu

Stefano Sturaro (na zdjęciu) borykał się z kontuzją więzadła i żmudną rehabilitacją, ale już jest na ostatniej prostej do pełni sił. W ostatnim meczu z Empoli wszedł z ławki, a przed kamerami Sky i Mediaset podzielił się swoimi wrażeniami.
“To były ciężkie trzy miesiące, lecz cieszę się, że jestem z powrotem w grze. Nie jest łatwo wrócić, kiedy sezon już w pełni, a w przygotowaniach, które są kluczowe w budowaniu formy, nie bierze się udziału. Nadal potrzebuję kilku meczów, żeby się wdrożyć, zanim zagram na normalnym poziomie. Do tego trzeba trenować na maksa, bo to jedyna droga, by być pewnym, że jesteś gotowy na wezwanie trenera“.
Sturaro jest zadowolony ze swojego powrotu i z postępów, jakie czyni Claudio Marchisio. “Trener będzie miał dodatkowych dwóch piłkarzy, żeby odciążyć tych, którzy tak dobrze rozpoczęli sezon. Jak zawsze skupiam się wyłącznie przesuwaniu gry do przodu, niezależnie od tego na jakiej pozycji jestem ustawiony – coraz lepiej grający Juventus, to korzyść dla każdego piłkarza z kadry“.
Na koniec wypowiedział się na temat nadchodzących dni, siły drużyny i tego, na czym się skupiają. “Wiemy jak ważne są najbliższe tygodnie, podobnie było rok temu. Jesteśmy na dobrej pozycji i trenujemy bardzo ciężko. Dokonano świetnych transferów i każdy nowy zawodnik chce zaprowadzić Juventus najdalej, jak tylko może. Przed nami wielkie mecze z bezpośrednimi kandydatami do tytułu i musimy być na nie gotowi. Pragnieniem tej drużyny jest wygranie każdych rozgrywek, w których bierze udział, zwłaszcza Ligi Mistrzów. Naszym celem jest cieszyć się grą dając z siebie wszystko, a co się stanie, to się stanie” – zakończył 23-latek.