Allegri: Najważniejsza będzie psychika

Max Allegri (na zdjęciu) sądzi, że w starciu z Napoli kluczowy będzie aspekt psychologiczny. Szkoleniowiec Juve wziął udział w konferencji prasowej poprzedzającej niedzielny hit. “Wszyscy wrócili już z reprezentacji. Mandżukić trenował osobno, Dybala razem z grupą. Po dzisiejszym treningu zdecyduję, kto zacznie od pierwszej minuty. Dybala wrócił z Argentyny bez kilku sesji treningowych, nie jest może w tragicznej formie, ale na pewno też nie jest w najlepszej. Nawet jeśli nie zagra, mamy piłkarzy którzy zostali w Vinovo i popracowali nad formą. Co do Mandżukicia, miał stan zapalny w kolanie, zobaczymy co z nim. Chciałbym życzyć wszystkiego dobrego Marko Pjacy, który miał wielkiego pecha“.

Czy możliwa absencja Dybali i Mandżukicia będzie oznaczać odejście od 4-2-3-1 ? “Jeszcze nad tym nie myślałem. Mamy Cuadrado, który może grać na tych pozycjach i zostaniemy przy 4-2-3-1. Juventus jest przyzwyczajony do rozgrywania takich meczów. Spotkań które są dla gospodarzy najważniejsze w sezonie. Mamy nadzieję, że mecz będzie dobrym widowiskiem i pokażemy, że włoska piłka wchodzi w nową erę. Jestem przekonany, że kibice Napoli przyjdą na stadion dopingować swoją drużynę i będą przykładem świetnego zachowania i fair play. Mecz będzie oglądany na całym świecie i potrzebujemy dobrego zachowania na boisku i poza nim. Nie można zaprzeczać, że Gonzalo spędził trzy wspaniałe lata w Neapolu, gdzie go kochano, ale dokonał profesjonalnej decyzji, którą powinno się uszanować. Gwizdy nie będą niczym nadzwyczajnym, skoro gra teraz w Juventusie. Niestety we Włoszech żyjemy kontrowersjami, obwiniamy wszystkich wokół i szukamy wymówek dla siebie“.

“Coppa Italia? To będą dwa kompletnie różne mecze. Jutro gramy o trzy punkty, później o miejsce w finale Coppa. Wiemy, że nie będzie łatwo, znamy Napoli i nigdy nie jest łatwo, ale jesteśmy spokojni. Napoli jest ostatnio w świetnej formie, podobnie Roma, więc do wygrania scudetto potrzebujemy jeszcze wielu zwycięstw. Jutrzejszy mecz nie będzie decydujący, ale następnych kilka tygodni to kluczowy okres dla Serie A, Coppa Italia i Champions League. Czy wykorzystałem przerwę na spotkanie się z dyrekcją klubu? Nie, w żadnym wypadku. Nie spotkaliśmy się, nie rozmawiamy o następnym sezonie, bo jeszcze będzie na to dużo czasu“. Tym razem to nie Allegri, ale Sarri wygrał nagrodę Panchina d’Oro dla najlepszego trenera. “Jeśli dobrze pamiętam, głosowałem na Di Francesco. Sarri zasługuje na to wyróżnienie, wykonał kawał świetnej roboty w Empoli i potem Napoli“.

www.football-italia.net