Allegri: To kolejny etap przed Cardiff
Dzisiejszy wieczór na Camp Nou z pewnością zostanie zapamiętany na długo przez wielu kibiców Starej Damy. Juventus sprostał, zdesperowanej kiepskim wynikiem w Turynie, Barcelonie i na arcytrudnym terenie osiągnął rezultat, który premiuje zespół ze stolicy Piemontu do półfinału tegorocznej Ligi Mistrzów. Sukces drużyny nie mógł obejść się bez komentarza ze strony Massimiliano Allegriego (na zdjęciu).
“Trzeba pogratulować chłopakom za to co robią w tym sezonie. Zrobiliśmy właśnie duży krok w przód. Rozegraliśmy dobre, nastawione na defensywę zawody. Awans jest w pełni zasłużony. Jestem pewny, że dla każdego z nas to kolejny etap przed Cardiff. Miałem wrażenie, że mogliśmy grać jeszcze do jutra, ale i tak nie stracilibyśmy bramki” – skomentował dla stacji Premium Sport trener Juve.
“Jesteśmy w decydującym momencie sezonu. Moi zawodnicy to profesjonaliści, mają ogromne poczucie odpowiedzialności. Doping na Camp Nou był fantastyczny i uważam, że to idealny przykład dla innych widowni. Czy jest coś w czym możemy się poprawić? Oczywiście. Dzisiaj operowanie piłką na połowie rywala nie było naszą mocną stroną. Szczególnie w pierwszej połowie powinniśmy być zdecydowanie bardziej rozważni. Tylko wielkie Juve mogło sprostać takiemu wyzwaniu” – zakończył Włoch.
Odpierdzielcie sie od Igly.. Ma bajeczny sezon i pilka go szuka na rowni z Inzaghim ,mimo,ze gra w taktycznym,defensywnym Juve...W Bayernie walilby bramke co polowa. Fakt,ze ma pecha do wiekszych meczy i to sie za nim ciagnie,ale naprawde,to bardziej pech niz frajerstwo.Igla to potwor.
A co do Maxa,dla mnie to moze byc drugi ferguson i pisze to od ponad roku. Niezastapiony taktyk. Jak da nam LM - z automatu trener legenda Juventusu
@maditi Zgadzam się całkowicie co do Pipity. Nie mieliśmy takiego napastnika od czasów Trezegueta. Higuain w dwumeczu z Barca wykonywał niesamowitą robotę , szczególnie w tym pierwszym spotkaniu - wracał do środka, pomagał w defensywie, brał na siebie kilku obrońców, zastawiał się. Tego może nie było tak widać, ale jego rola była bezcenna, mimo że owszem, zmarnował tam dogodna sytuację. Co do bramek w LM - mam wrażenie że potrzebuje takiego jednego meczu w tych rozgrywkach dzięki któremu się przełamie. Kto wie, może w półfinale ! 🙂
@ Pablo_Mistrz
Jak dla Ciebie Pipita jest drewniany to ty jestes ćwiercinteligentem ....
@marcinek
przeciez Monaco zniszczy Real 🙂 dla księstwa to powinien być wymarzony rywal , który gra otwarta piłkę , co innego Atletico i Juve... Wystarczy zobaczyć rywali Monaco - City i BVB które stawiają na ofensywę i bez problemu ich przeszli ... Z nami Mpappe nie poszaleje
UP
nastepny co Evre wspomina.... Noz sie w kieszeni otwiera na takich... Mozesz gdybac co by bylo gdyby chlopie .. Rownie dobrze moglo byc na allianz 0:4 do przerwy i pozamiatane braklo szczescia , ale Evra wiecznie Evra..
@johny55552
Mam nadzieję, że sobie żartujesz z tym Lewandowskim, który naszego Higuaina zjada praktycznie pod każdym względem. Lewy to najlepsza "9" w tym momencie, ni ma żodny gadki.
Ale Pipita jest drewniany ;(
Allegri jak ty mi zaimponowales tym dwumeczem !!!
Mecz wyglądał jakby ojciec grał z dzieckiem. Dzieciak się ciska, krzyczy, a tata tylko zabiera mu piłkę i powoduje bezradność. Można marudzić, że nie mieli grać tylko na wynik, ale to co wczoraj zagrali, to był futbol defensywny w najlepszym możliwym, światowym wykonaniu. Choćby ktoś się upierał, to nie był to autobus w bramce jak w Chelsea albo Interze, ale pokaz jak groźnego rekina pozbawić wszystkich zębów. MAJSTERSZTYK - dziękujemy chłopakom i autorowi - Maksiu, chapeus bas.
Dziękuję Max za to, że tak prowadzisz Nasz zespół 🙂
Wolę pipitę drewnianego niż lewandowskiego słabego
Racja, w ataku pozycyjnym za szybko chcieliśmy oddać strzał, zabrakło trochę cierpliwości.
Cieszę się, że w 90 min wybijaliśmy piłkę do przodu a nie jak Evra rok temu z Bayernem;)
Dzięki Max za to, że jesteś, rozwinąłeś się i zamknąłeś papy swoim przeciwnikom.
ja to widze jako Juve Atletico.
Piękne słowa Max, świetna praca wykonana przez Ciebie i Twoich podopiecznych, mam nadzieję jak i reszta kibiców że to trofeum powędruje w końcu do nas i Gigi je podniesie, przed tym oczywiście jeszcze długa droga, ale jest to jak najbardziej realne, Monaco to czarny koń są nieobliczalni ale nie mają tego doświadczenia, Atletico wiadomo to taktyczny zespół bardzo ciężki przeciwnik, a Real to dla mnie wciąż wielka niewiadoma, niby wygrywają w lidze są 1-si, no i nigdy im nie leżymy, myślę że taki finał z Realem to by było coś...
Juventus-Monaco
Atletico-Real
...tak to widzę i chciałbym zagrać z królewskimi w finale, pozbawiając ich szans na 2 zwycięstwa w lm z rzędu
@Forza sądzę że Monaco ze względu na brak doświadczenia na tym etapie rozgrywek spali się w głowach wiedząc że finał już o krok i każda z tych 3 drużyn przejdzie Monaco.
oczywiście że Juve - Atletico, bo przecież Real nie chce grać, ani z Juve ani z Atletico więc na pewno będzie takie "losowanie" że Real dostanie "dziką kartę" Monaco czyli bilet do finału.