Strona główna » Aktualności » Nerozzi (La Stampa) potwierdza relację z szatni
Nerozzi (La Stampa) potwierdza relację z szatni
Nie ustaje polemika wokół tego, co wydarzyło się (lub: co nie wydarzyło się) w szatni Juventusu w przerwie meczu z Realem Madryt. Po tym, jak wczoraj na rewelacje prasowe ostro zareagował Leonardo Bonucci, dzisiaj media podtrzymały swoje poprzednie relacje.
Massimiliano Nerozzi (na zdjęciu), dziennikarz La Stampa, który opublikował poprzednio informacje na temat kłótni, do jakiej miało dość w szatni Bianconerich, a w której prym wiódł rzekomo Bonucci, pisze dzisiaj:
Leonardo Bonucci przedstawił wczoraj swoją wersję wydarzeń z Cardiff: “Nie doszło do żadnej kłótni… była to przerwa jak każda inna, do niczego nie doszło”. Piłkarz Juventusu odniósł się do “rewelacji niektórych dzienników”, w tym do La Stampa, która potwierdza jednak opublikowane wcześniej informacje, płynące bezpośrednio od działacza Juventusu, który przyznał, że doszło do “dyskusji dotyczących taktyki”, opartej o nieparlamentarne wyrażenia oraz podniesiony ton głosu. Problem polega na tym, że trzy osoby ze środowiska klubu (nie tylko piłkarze) niezależnie od siebie przedstawili różne wersje wydarzeń. Mianowicie: że w przerwie doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy Bonuccim a Dybalą oraz do sprzeczki pomiędzy Bonuccim a Barzaglim. Oprócz tego, że już w tunelu prowadzącym do szatni słychać było przekleństwa, co zdarzało się już wcześniej i Bonucci wie o tym doskonale. Przejdźmy jednak do szczegółów: powodem, dla którego Bonucci zdenerwował się na Dybalę, było to, że “po otrzymaniu żółtej kartki odpuścił i zaczął odstawiać nogę”. Dyskusja z Barzaglim z kolei dotyczyła tego, co działo się na boisku, jako że ten zarzucał mu: “Leo, gdybyś wszedł nogą przy strzale Ronaldo, bramka by nie padła”. Oczywiście, wszystko to równie dobrze mogło zostać zmyślone, jednak opowieści wyssane z palca publikujemy w dodatku TuttoLibri, a nie w głównym wydaniu gazety.