Douglas Costa zaprezentowany
Douglas Costa (na zdjęciu) pojawił się dzisiaj na Allianz Stadium, gdzie został oficjalnie zaprezentowany jako zawodnik Juventusu. Brazylijski skrzydłowy odpowiadał na pytania dziennikarzy, po czym zwiedził stadion i udał się do klubowego sklepu, gdzie przywitali go kibice. Oto zapis konferencji prasowej z udziałem nowego numeru 11 w kadrze Juventusu.
Co skłoniło cię do przyjęcia propozycji Juventusu?
Juventus to wielki klub, zawsze lubiłem oglądać ich grę. Widziałem jak gra Juventus, to najwyższy poziom. Kiedy pojawiła się szansa na transfer, zgodziłem się bez wahania.
Czego brakuje Juventusowi do triumfu w Lidze Mistrzów?
Uważam, że finał to zawsze bardzo trudny mecz, ale przyszedłem tu by pomóc zespołowi i wierzę, że przydam się w walce o to trofeum. Potrzeba również trochę szczęścia, w finale jest ono niezbędne i właśnie tego zabrakło Juventusowi.
Z punktu widzenia rywala i obserwatora, co najbardziej cenisz we włoskiej piłce, a co ci się w niej nie podoba?
To bardzo silna liga, idealne rozgrywki, bardzo mi się podobają. Jestem bardzo szybki i mam nadzieję, że błyskawicznie się przystosuję. Nie przepadam za kontaktem fizycznym, którego jest tu sporo, ale szybko się przyzwyczajam.
Rozmawiałeś z Vidalem lub Alexem Sandro przed tym, jak wybrałeś Juventus?
Nie, nie miałem bezpośredniego kontaktu z Dybalą. Z Alexem Sandro owszem, graliśmy razem w reprezentacji Brazylii. To bardzo silny klub, bardzo spodobał mi się pomysł przejścia tutaj.
Pytaliśmy również o Vidala.
Tak, Arturo to mój dobry przyjaciel. Powiedział mi, że Juventus to wielki klub i ma wielu kibiców na całym świecie, którzy mnie pokochają. Poszedłem więc za jego radą i mam nadzieję, że fani faktycznie będą mnie uwielbiać.
Rozmawiałeś już z trenerem, poznałeś kogoś z drużyny? Czego oczekujesz po tej nowej przygodzie?
Rozmawiałem z trenerem przed podpisaniem kontraktu, bardzo dobrze mnie przyjął, podobnie jak cała drużyna. Oczywiście minie trochę czasu, zanim naprawdę dobrze poznam się ze wszystkimi. Dostałem już pierwsze dobre rady, jestem bardzo szczęśliwy.
Jaką pozycję na boisku preferujesz? Jesteś skrzydłowym, ale w meczu z Juve Guardiola ustawił cię na środku, co odmieniło grę. Pamiętasz to starcie sprzed dwóch sezonów? Rozmawiałeś z Allegrim o swojej roli? Powiedział ci, na którym skrzydle cię widzi?
W Szachtarze grałem na prawej stronie, w Bayernie na lewej. Nie wiem gdzie ustawi mnie trener. Wybór pozycji nie należy do mnie. Będę grał i pokazywał swoje umiejętności tam, gdzie zostanę wystawiony. Nie rozmawialiśmy jeszcze o tym, wszystko stało się tak szybko. Zobaczymy, gdzie będzie widział mnie trener – ja postaram się rozgrywać świetne mecze.
Jakie są twoje pasje poza piłką nożną? Raz cieszyłeś się z bramki robiąc sobie selfie jak Totti. Jesteś gotowy powtórzyć to tutaj?
Nie wiem, często spontanicznie robię to co przychodzi mi do głowy, nie lubię zapowiedzi. Wszystko będzie zależeć od chwili. Jeśli chodzi o życie poza boiskiem, to jestem bardzo zakochany w swojej żonie, lubię spędzać z nią czas. Lubię też gry wideo, to moja pasja. Lubię spędzać czas z przyjaciółmi, grać w kręgle.
Jaka rzecz najmocniej rzuciła ci się w oczy przy pierwszym kontakcie ze światem Juve?
Fakt, że to drużyna która zawsze wygrywa. Dwukrotnie grali ostatnio w finale Ligi Mistrzów i mają wielki potencjał, by się rozwijać. Ja również chcę się rozwijać i czuję, że trafiłem w odpowiednim czasie do idealnego zespołu.
Czy wśród powodów dla których opuściłeś Bayern są nie najlepsze stosunku z Ancelottim
?
Nie, Ancelotti to bardzo dobry człowiek, wszystkich traktuje równo. Ja mam jednak trochę inne poglądy od niego, muszę grać i naprawdę chcę się rozwijać, a moim zdaniem w Bayernie nie miałbym ku temu takiej okazji jaką będę miał tutaj. Chcę mieć również szansę na grę na mundialu. Jestem bardzo wdzięczny Ancelottiemu i Bayernowi.
Luiz Adriano powiedział, że Higuain przy kimś takim jak Douglas Costa strzeli 40 bramek. To prawda?
Higuain to napastnik, którego gra bardzo mi się podoba i mamy duże szanse na strzelenie razem wielu bramek. Razem z Luizem Adriano przyłożyliśmy się do wielu trafień i mam nadzieję, że w Juventusie ułoży się to podobnie.
Jak oceniasz transfer Bonucciego do Milanu?
Wiem, że to bardzo ważny piłkarz, był tutaj przez siedem lat. Nie uważam jednak, żebym to ja miał oceniać jego transfer – ja odszedłem z Bayernu, on odszedł z Juventusu. Trener wie na kogo chce stawiać i ocenia te sytuacje.
Co oznacza dla ciebie Liga Mistrzów?
To wielkie i bardzo trudne rozgrywki. Bayern je wygrał, ale wtedy mnie tam jeszcze nie było. Juventusowi się to ostatnio nie udało, ale myślę że mój transfer nadszedł w odpowiednim momencie. Ten zespół doszedł ostatnio dwukrotnie do finału, ale nie potrafił zatriumfować – bardzo się cieszę, że mogę tu trafić i pomóc drużynie osiągnąć szczyt.
Czy chcesz udowodnić Bayernowi, że błędem było sadzanie cię na ławce?
Nie muszę nic udowadniać Bayernowi. Mam wielką chęć, by pokazać, że Juvenus dokonał odpowiedniego wyboru.
www.tuttojuve.com