Konferencja przedmeczowa Allegriego

Już jutro o godzinie 12:30 Juventus zmierzy się na Mapei Stadium z Sassuolo. Tradycyjnie w przedmeczowej konferencji prasowej wziął udział Massimiliano Allegri (na zdjęciu). Toskański taktyk powrócił najpierw do przegranego meczu pierwszej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów z Barceloną.

Drużyna zagrała naprawdę dobrze w pierwszej połowie meczu. Pierwsza bramka była do uniknięcia gdybyśmy utrzymali większą koncentrację. To może zdarzyć się zarówno na Camp Nou jak i w każdym innym meczu. Musieliśmy próbować utrzymać poziom gry, ponieważ czekała nas jeszcze cała druga połowa i mieliśmy czas, aby zebrać siły w przerwie. Jeśli zostawisz wolne przestrzenie dla Leo Messiego i innych piłkarzy Barcelony to oczywiste jest, że będą sprawiać problemy. Wykorzystali nasze wszystkie błędy i skutecznie kontratakowali. Możemy się wiele nauczyć dzięki temu spotkaniu, ale chodzi mi tu oczywiście o poprawę własnego stylu gry, a nie kopiowanie rywali. To jedyny sposób, aby pozostać w grze i mieć szansę na pokonanie takich zespołów. Rośniemy pod względem mentalnym i już jutro zaczynamy maraton w postaci Sassuolo, Fiorentiny, Torino, i ponownego meczu w Lidze Mistrzów. Jutro jedyną możliwością jest zwycięstwo. Oczywiście czeka nas spotkanie przeciwko dobremu zespołowi, którym jest Sassuolo. Posiadają dobrych piłkarzy i potrzebują bardzo trzech punktów. Musimy mieć więc wiele szacunku do naszych rywali i zagrać z prawdziwą pokorą“.

Cały czas niedostępni są Sami Khedira, Claudio Marchisio, Marko Pjaca i Benedikt Howedes. Do gry wracają za to Mario Mandzukić i Giorgio Chiellini. “W tym momencie nie mamy Khediry i Marchiso, a więc gra trójką pomocników jest wykluczona. Najważniejszą rzeczą jest zjednoczenie i gra zespołowa. Tego właśnie zabrakło w drugiej połowie meczu z Barceloną. W pierwszej połowie rywale naprawdę rzadko oddawali celne strzały, jednak nawet najlepsi obrońcy na świecie nie powstrzymają Messiego jeśli nie mają wsparcia od reszty zespołu. Drużyna jest naprawdę zjednoczona kiedy pomocnicy i napastnicy wspierają cały czas swoich obrońców“.

Gonzalo Higuain nie jest powoływany do reprezentacji Argentyny i zawiódł w meczu na Camp Nou. “On nie potrzebuje wstrząsu, musi po prostu zacząć znów grać tak jak potrafi. Brak powołań do reprezentacji narodowej musi być dla niego motywacją, która pozwoli mu wrócić do poziomu, który prezentował w zeszłym sezonie. Wszyscy musimy osiągnąć to samo. W zeszłym roku Higuain zaliczył dobre występy przeciwko Barcelonie i był decydujący w półfinale przeciwko Monaco. Zaczął się już nowy sezon. Wygraliśmy do tej pory wszystkie mecze w Serie A. W Lidze Mistrzów przegraliśmy z faworytem grupy i zespołem, który obok Realu Madryt jest głównym faworytem do zwycięstwa w całych rozgrywkach. Nic więc jeszcze nie jest rozstrzygnięte“.

www.football-italia.net

Juventus – Udinese z LEĆ NA MECZ! Ostatni mecz sezonu!

Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

Profesor
Profesor
7 lat temu

Rok temu byśmy wyszli Pjaniciem i Sturaro w podstawie, jest krok do przodu na pewno.

Przemo13131313
Przemo13131313
7 lat temu

Powiedzial co chcial powiedziec.

LukaszG / DLuGi
LukaszG / DLuGi
7 lat temu

Sobie pokopiemy z Sassuolo na 0:1, a potem bedziemy oszczedzac sily, zeby na treningu dac z siebie 100% 🙂

Mateys
Mateys
7 lat temu

Rywale Barcelony i Realu w ostatnich latach przegrywają swoje mecze głównie w głowach. Już w drodze na boisko wiedzą, że są przegrani. Teraz jestem tego pewien.

Jeśli trener drużyny, która dwa razy w przeciągu trzech lat meldowała się w finale LM, wciąż nie stawia się na równi z największymi, to w sumie nie mamy się co dziwić, że ciągle nie mamy uszatego...

krystiank
krystiank
7 lat temu

Mateys Mateys czerwcowy finał był na wyciągniecie reki jak by nie małe kombinacje składem

marcinek
marcinek
7 lat temu

Chłopaki jutro wracamy na dobre tory 😉

Pluto
Pluto
7 lat temu

"W Lidze Mistrzów przegraliśmy z faworytem grupy i zespołem, który obok Realu Madryt jest głównym faworytem do zwycięstwa w całych rozgrywkach. Nic więc jeszcze nie jest rozstrzygnięte".
A my wygramy jeśli będziemy odpowiednio mocno marzyć i mieć odpowiednio dużo szczęścia, yay! Marzenie nie jest ważne marzenie to jedyne co się liczy!
Wyjdź Allegri, wyjdź.

Lub zaloguj się za pomocą: