Strona główna » Aktualności » Kolejne kontrowersje wokół technologii VAR
Kolejne kontrowersje wokół technologii VAR
Dyskutując na temat przegranego meczu z Sampdorią dziennikarze Tuttosport podnoszą po raz kolejny temat technologii VAR, nieużytej wczoraj ani razu. Ich zdaniem sędzia powinien był przynajmniej zweryfikować pewne dyskusyjne sytuacje, mające wpływ na wynik spotkania.
Technologię VAR wprowadzono, by ta wspierała sędziego prowadzącego mecz w podejmowaniu decyzji, zwłaszcza dotyczących dyskusyjnych fragmentów meczu i epizodów, które mają wpływ na końcowy rezultat. Włoskie media z Tuttosport na czele piszą dzisiaj o kilku incydentach, które powinny były ich zdaniem zostać zweryfikowane przez arbitra.
Protesty piłkarzy Juventusu wywołała na przykład trzecia bramka Sampdorii: rzut wolny Torreiry, asysta Quagliarelli, strzał Ferrariego, pozostawionego samemu sobie przez protestującego Khedirę. Nie ulega wątpliwości, że Niemiec zamiast dyskutować przed gwizdkiem sędziego, powinien był zrobić wszystko, by piłkarz Sampdorii nie oddał strzału na bramkę. Ponieważ jednak podczas akcji można było dopatrzeć się faulu, arbiter mógł skorzystać z prawa zweryfikowania tej sytuacji za pomocą VAR. Nie dostał on jednak żadnego sygnału ze strony pomagających mu Giacomellego i Marrazzo i uznał bramkę. Dziennikarze Tuttosport nie są jedynymi, którzy uważają, iż trzecia bramka dla Sampdorii nie powinna zostać uznana – wtóruje im również m.in. redakcja mediolańskiego Mediaset Premium. “Zapata nie był zainteresowany piłką, a jedynie przeciwnikiem, pociągnął Khedirę dwoma rękami i w tym momencie sędzia powinien zatrzymać grę i odgwizdać wolnego dla Juve” – powiedział wczoraj na antenie Premium Sport były sędzia Mauro Bergonzi. “Zupełnie nie rozumiem, dlaczego ta sytuacja nie została zweryfikowana z użyciem technologii VAR” – dodał.
Innymi dyskusyjnymi sytuacjami była interwencja Ferrariego na Mandżukiciu przy stanie 0:0 (faul niegroźny, ale kwalifikujący się na podyktowanie rzutu karnego) oraz interwencja ręką Strinicia po dośrodkowaniu Cuadrado – w tym wypadku trudno jednak mówić o klarownej “jedenastce”, z uwagi na to, że piłka najpierw uderzyła udo piłkarza Sampdorii. Dziennikarze wspominają również o niezrozumiałej decyzji o niepodyktowaniu rzutu rożnego po tym, jak bramkarz Sampy “obronił” strzał Cuadrado plecami.
Z drugiej strony zawodnicy drużyny gospodarzy mieli rację, kiedy protestowali po dość niebezpiecznej interwencji Pjanicia, który faulował Torreirę – zawodnik Juve powinien był obejrzeć żółtą kartkę.
Tym samym dyskusje na temat technologii VAR nie ustają, choć w kontekście wczorajszej przegranej Juventusu z pewnością nie mogą być żadnym alibi dla dosyć słabo grających Bianconerich.