Strona główna » Aktualności » Tuttosport o rozwoju Bentancura
Tuttosport o rozwoju Bentancura
Rodrigo Bentancur (na zdjęciu) bardzo mocno odbiega od stereotypu młodego piłkarza z Ameryki Południowej, pisze dziś Tuttosport. Mówi cicho, dobrze się zachowuje i do każdego w klubie – od magazynierów po kolegów z drużyny – odnosi się z szacunkiem i skromnością. To cechy kogoś, kto przybył aby się uczyć z przekonaniem, że dzięki temu pewnego dnia będzie liderem drużyny. Wydaje się być idealnym praktykantem, co jest niezbędne, by wejść do szatni takiej jak ta Juventusu. Allegri ceni Urugwajczyka, obdarza go sporą dozą zaufania, ale potrafi także skarcić, jak wtedy gdy ściągnął go w przerwie meczu w Weronie. Imponuje charakterem i dojrzałością, a jeśli chodzi o technikę, to z pewnością nie boi się próbować podań prostopadłych czy długich piłek, choć czasami potrafi pomylić się przy najprostszym zagraniu. Jest zdyscyplinowany taktycznie, potrafi uczyć się nowych rzeczy, radzi sobie z odpowiedzialnością i presją. Czy można go nazwać fenomenem? Nie, nie tak szybko. Ale po sześciu miesiącach jego pobytu w Juventusie widać wyraźnie, że chłopakowi nie brakuje niczego, by być częścią drużyny aktualnego mistrza Włoch i wicemistrza Europy. Jeśli podskoczył w hierarchii Allegriego, to nieprzypadkowo. Teraz najważniejsze, by nie zatrzymał się w rozwoju. Ludzie obserwujący go w Vinovo zapewniają, że twardo stąpa po ziemi i ma odpowiednie nastawienie mentalne, co jest podstawą u każdego świetnego zawodnika. Do tej podstawy należy dodać umiejętność poświęcania się i chęć ciągłego rozwoju, jak u Pirlo, który cały czas próbował doskonalić swoje rzuty wolne czy u Nedveda, który w swoim ostatnim sezonie w Juventusie poświęcał kilka godzin w tygodniu na ćwiczenie techniki. Juventus ma swoich rękach surowy materiał, z którego może ulepić nowego lidera, który za kilka lat będzie w stanie kierować grą zespołu.
Turyński dziennik wyróżnia dwa “sekrety Bentancura”, dzięki którym w tak krótkim czasie tak dobrze odnalazł się w nowym zespole.
Szkoła La Bombonera
Jeśli wy jesteście zadziwieni jego charakterem, on się tylko uśmiecha. W wieku 17 lat, gdy najlepsi z jego włoskich rówieśników występują w Primaverze w obecności 500 widzów, on wyszedł na boisko w Superclasico – derbach Buenos Aires. “Jestem przyzwyczajony do takiej atmosfery. Na początku popełniłem poważne błędy, ale nie jestem kimś, kto się załamuje – zawsze patrzę do przodu, nigdy za siebie” – mówił. Pewne doświadczenia kształtują człowieka i nawet jeśli liga argentyńska nie stoi na najwyższym poziomie technicznym czy fizycznym, to w wielu meczach panuje tam gorąca atmosfera. To właśnie tam Rodrigo nauczył się zachowywać zimną krew pod presją i nabrał boiskowej agresji. Rodrigo lub “Lolo”, bo tak nazywają go w rodzinie przez brata Damiana, który nie potrafił wymienić jego imienia i który gra na pozycji bramkarza. “To chyba jedyna rola, w której nie próbowali mnie wystawiać w Boca Juniors” – śmieje się pomocnik Juve – “Moim idolem jest Forlan, który był najsłynniejszym urugwajskim piłkarzem, gdy dorastałem. Na mojej pozycji zawsze inspirowałem się Pirlo i Gerrardem. Śledziłem poczynania Andrei w ostatnich latach, gdy grał w Juventusie – to fenomen. Szkoda, że nie było mi dane wystąpić u jego boku. Spośród zawodników Juve, w ostatnich latach bardzo podobał mi się też Pogba. W zespole spotkałem samych świetnych piłkarzy, także tych, których wcześniej podziwiałem w telewizji. Mam wielką chęć, by się uczyć i trafiłem w odpowiednie miejsce. Miasto też jest idealne, znacznie spokojniejsze od Buenos Aires – pasuje do mojego charakteru“.
Świetne warunki fizyczne
“Rodrigo przebiega średnio 13 kilometrów w meczu i mimo swojego wzrostu osiąga prędkość 24 km/h” – opisywał go były szkoleniowiec Guillermo Barros Schelotto. W Vinovo Bentancur pokazał imponujące warunki i parametry fizyczne – jest silny i z łatwością zmienia tempo biegu. Podczas meczu pokonuje duże dystanse, świetnie potrafi przy tym oszczędzać energię. Było to miłe zaskoczenie dla wszystkich w Juventusie, którzy przed jego przyjściem do klubu doskonale zdawali sobie sprawę z jego cech technicznych. W klubie są przekonani, że z upływającym czasem będą w stanie zrobić z 20-latka pomocnika na poziomie międzynarodowym.