Pirlo: Rozumiem Buffona

Andrea Pirlo był jednym z niewielu ekspertów, który przed rewanżem z Realem nie stawiał Juventusu na straconej pozycji, ale zachęcał do 100% zaangażowania, ponieważ w futbolu może zdarzyć się wszystko. W środowy wieczór Juventus był o krok sprawienia jednej z największych sensacji w historii piłki nożnej, niestety ostatecznie Bianconeri pożegnali się z rozgrywkami.

“Bardzo mi przykro z powodu Juve, Gigiego, chłopaków, takie coś na dziesięć sekund przed końcem tak perfekcyjnej gry jest okropne. Ten incydent był z kategorii takich, że możesz dać karnego lub nie. Według mnie jednak, mądrą decyzją byłoby nie zagwizdać i dać drużynom zagrać o wszystko w dogrywce. Buffon był zły i w momencie takim jak ten można powiedzieć wiele. Pomyślał, że to była pewnie jego ostatnia szansa na wygraną w Lidze Mistrzów, jeśli dyktują przeciwko tobie wątpliwego karnego można być złym. Być może zareagował zbyt emocjonalnie ale rozumiem to” – powiedział Pirlo w rozmowie z La Gazzetta dello Sport.

Były zawodnik Starej Damy dodał również “Juve nie strzeliło niestety bramki w pierwszym meczu. Grali jak równy z równym w Turynie, grali lepiej niż Real na Bernabeu. Niestety, gdy w Lidze Mistrzów popełniasz takie błędy jak Juve u siebie, wiadomo, że o awans będzie ciężko. Gdyby doszło do dogrywki, Juve miało w odwodzie jeszcze dwóch świeżych zawodników i dużą pewność siebie. Będą jednak próbować ponownie w przyszłym roku. Gniew będzie w nich siedział jeszcze pewnie kilka dni ale później wszyscy skoncentrują się na pozostałych celach. Trzeba zaakceptować rozczarowanie i iść dalej“.